Data: 2003-07-07 11:00:46
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Od: Witek <j...@...lodz.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Siciarski wrote:
>
> A popatrz jeszcze raz:
> U zwierząt jest tylko _jedna_ komórka zdolna do stworzenia nowego życia -
> komórka jajowa - de facto kiedy zawiera pełny garnitur genów* - jest to nowy
> zwierzęcy ogranizm. Błona komórki jajowej grubieje odgradzając się od
> świata, a jednocześnie jest przepuszczalna dla najróżniejszch potrzebnych
> jej zw.chem. Czy zapłodniona komórka jajowa nie przypomina Ci _każdej_
> _pojedynczej_ kom. roślinnej?
>
> U roślin _każda_ kom. jest otoczona ścianą i _każda_ może stworzyć
> następną - czyli każda jest organizmem.
Pozwolę się wtracić, ale nazywanie pojedyńczej komórki roślinnej
organizmem i jescze porównywanie jej do komórki rozrodczej zwierzęcej
jest jednak przesadą. Jest wiele wyspecjalizowanych rodzajów komórek
także roślinnych z których nie rozwinie się cały organizm!
A to że komórka otoczona jest ścianą nie ma nic do rzeczy, chićby z tego
powodu, że charakter tej ściany i substancje ją budujace są całkowicie
inne. Komórki grzybów też maja ścianę i ci z tego, przecież nie są
roslinami
>
> U zwierząt komórki dzielą się _wewnątrz_ tej _zgrubiałej_ błony (niczym
> ściana kom.), tworząc wielokomórkowy organizm.
W zaplodnionej komórce jajowej (zaraz po zaplodnieniu powstaje coś ala
ściana, ale jej funkcja ogranicza się do zabezpieczenia przed wnikaniem
kolejnych plemników i zwielkokrotnieniem ilości DNA. Wielokomórkowy
organizm nie rozwija się wewnątrz, rzadnej ściany.
> Komórka roślinna dzieli się na pół i mamy 2 niezależne od siebie nowe
> organizmy.
>
>
> Inne pytania i stwierdzenia muszę wyciąć, bo nie jestem w stanie wyjaśnić
> bardziej prosto niż wcześniej.
>
> > > że po tym wywodzie wyczujesz różnicę "kupokomórkowościową" trójlista i
> > > człowieka.
> >
> > Tak, ale mimo wszystko widze ja bardziej jako ilosciowa.
>
> Ilościowo?
> Jeśli przykład porównujący jajo do k.roślinnej nie przekonał Cię, to napisz
> co znaczy "różnica ilościowa".
>
>
> > Dla zwyklego czlowieka wazna jest obserwacja, ze Slonce wedruje po
> niebosklonie.
> > Dla astronoma to Ziemia obraca sie wokol Slonca. A jesli wniknie glebiej w
> > mechanike, to oba ciala obracaja sie wokol wspolnego srodka ciezkosci
> > (a czasem trzeba brac pod uwage wiecej planet). A czasem warto rozpatrywac
> > wszystko w obracajacym sie ukladzie wspolrzednych. Do roznych celow dobre
> > sa rozne modele. Czy w sprawie budowy roslin nie jest tak samo?
>
> Oczywiście, pisałem w tym wątku (2-gi, czy 3ci post) o uproszczonych
> teoriach.
> Dodam tylko, że układ współrzędnych obraca się w tym przypadku mega razy
> szybciej niż w przypadku planet. Chodzi mi o zdolności postrzegania
> człowieka w jednostce czasu.
> Ale pytanie Dirka brzmiało cytuję:
> > Hejka. To zamiast grzebać w archiwum zabierz głos :-) i wyjaśnij
> > mechanizm pobierania składników pokarmowych i ew. białek, cukrów czy
> innych
> > zwiazków organicznych przez części zielone roślin.
>
> I nie da się zbliżyć do wyjaśnienia na poziomie lunety, tylko mikroskopu.
> Można odpowiedzieć jak jest zbudowana/jak wygląda dana roślina wyglądając
> przez okno, natomiast mechanizm pobierania j.w. wyglądając przez okno opisać
> nie da rady.
> Czyli racją jest, że różny model do różnego celu.
>
> *są wyjątki - głównie u owadów - np.dzieworództwo u mszyc.
>
> Pozdrawiam z Gór świętokrzyskich.
> p...@r...pl
>
>
|