Data: 2009-11-30 17:11:55
Temat: Re: Do Ikselci.
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
> Dnia Mon, 30 Nov 2009 08:45:33 -0800 (PST), de Renal napisaďż˝(a):
>
> >> W czym?
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > W tym aby� autentycznie prze�ywa�a swoje umieranie, jak przestaniesz
> > kantowa�, �e �yjesz, to zobaczysz inne mo�liwo�ci.
>
> Dzienks, ale nie skorzystam. Prze�ywanie swego (szeroko poj�tego) mierania
> pa priori to jakby umrze� za �ycia, a ja nie mam zamiaru. Umr�, to b�d�
> umarta, ale �eby zawczasu si� tym podnieca�??? I czym? czyms nieuchronnym,
> co i tak przyjdzie? Gdyby cho� nie by�o tej pewno�ci... to moze bym si� nad
> tym zastanawia�a.
> --
>
> Ikselka.
Ty już przekroczyłaś granicę umierania, nie ma tak, że cieszysz się
życiem i nagle chop= szklankę piwa, umierasz ,pomiędzy jest starość,
czyli schodzenie w umieranie.
|