Data: 2009-12-01 12:49:50
Temat: Re: Do Ikselci.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 30 Nov 2009 19:39:55 -0800 (PST), de Renal napisał(a):
> I ty mi tutaj
> Ikselcia zalatujesz znajomymi ciotki, w tym nastawieniu do negowania
> własnego wieku i z nim związanych cech.
Dla ciebie akceptacja własnego (mojego) wieku to zaprzestanie zajmowania
się sobą, tj trzymania w dobrej formie swojej psychiki i intelektu oraz
robienia innych, normalnych rzeczy, do których ma prawo każdy człowiek póki
sił, a które TY przypisujesz wyłącznie "młodym".
Na taę twoją "akceptację" wypinam się z całego serca i całą swoją... i
wiem, ze robię słusznie, widząc zachwyt i poparcie dla mojej koncepcji
starości w oczach moich córek, z których starsza właśnie zaproponowała:
"mamo, możemy z moim ...m iść z wami na Sylwestra? Fajny lokal wybraliście,
załapiemy się z wami? A pani Grażynka z panem Rysiem też idą? A pani Gosia
i pan Adaś? Fajnie! Będzie bal!"
:-)
Ile dzieci chce ze swoimi starymi spędzać kolejnego Sylwestra? A moje chcą
i własnie taka będzie moja starość :-)
No, ale na pewno nie twoja. Ty będziesz siedział w starczym otępieniu,
nieruchomo patrząc w ciemną szybę.
--
Ikselka.
|