algol napisał:

> co wam sie nie podoba w domenie pierdol.ninka.net??
> chyba nie to, ze 40 mln ludzi.. ee.. - 5 mln, ktore jeszcze nie umieja
> czytac i kolejne 2 ktore nie wiedza co to znaczy..:), czyli 33 mln ludzi
> rozumieja znaczenie slowa pierdol.. jest jeszcze na swiecie ponad 6 mld
> ludzi (minus ci ktorzy nie jarza angielskiego, nie umieja czytac i sa
> niepismienni, czyli zostaja 2 - 3 mld..:), dla ktorych pierdol.ninka.net
> oznacza po prostu domene zalozona przez czlowieka, ktory cos znaczy w
> pewnym okreslonym srodowisku (i znaczy niemalo...)..
> ciekawe, co byscie powiedzieli/napisali o czlowieku uzywajacym domeny
> pine.algol.net.
> ??
> pewnie nic..
> oburzyli by sie tylko francuzi..

Dyskusja z Tobą do niczego nie doprowadzi (no może do bankructwa JW), ale
podejmę ją bynajmniej nie po to aby kogoś wykończyć finansowo.

W domenie pierdol.ninka.net nie podoba nam się pierdol.
Ponieważ, nie chcesz wyjawić informacji w których podobno jesteś posiadaniu
pozwolę sobie trochę pospekulować, a jeżeli zbłądzę to liczę na to, że
właściwe osoby tą moją plotkę zdementują i naświetlą sprawę oczami jaką jest
rzeczywiście.

Ninka mieszka w stanach i jak się domyślam, jej "facet" tam właśnie
zarejestrował domenę. Nietrudno się domyśleć, że tam się jej nikt nie
czepiał i nikt czepiał nie będzie, bo mało kto rozumie znaczenie spornego
słowa. Domyślam się również, że Ninka z takim adresem mogła zrobić niezłą
furorę na pl.soc.sex gdzie podobno była, ale to chyba nie ta grupa i tutaj
nikogo to nie powinno rajcować (no oprócz Ciebie, jesteś wyjątkiem). To moje
gdybanie opieram na wypowiedziach Ninki i tym co umieściła na swoje stronie
domowej.

Co bym powiedział na pine.algol.net? Nic, nie razi mnie w żaden sposób!
Myślę, że żadnego francuza nie powinno urazić posiadanie takiej nazwy domeny
u człowieka który włada językiem angielskim i porusza się w anglojęzycznym
kręgu, ma ona dla niego zupełnie inne znaczenie. A jeśli już by miał, to
powinien zadać podstawowe pytanie "dlaczego", i gdyby usłyszał, że np.
dlatego, gdyż używam programu pine 4.21 to chyba powinien to uszanować. To
słowo nie zostało użyte w nazwie jako wulgaryzm i takim też nie jest, język
narodowy innych powinno się uszanować. Piszę "chyba" gdyż może się zdarzyć,
że człowiek taki wchodzi dajmy na to, na francuską grupę o psychologii i tam
aktywnie uczestniczy, wtedy gdyby ktoś mu zaczął zwracać uwagę, że taka
domena go razi i przeszkadza powinien po pierwsze wytłumaczyć powody dla
których jej użył, a gdyby i te nie wystarczyły (w końcu to środowisko
francuskie i może narzucić swoje reguły co do tego co jest dla nich
wulgaryzmem a co nie jest), to wtedy powinien po pierwsze ukryć przed
oczkami wrażliwych tą "ohydę" lub też zmienić konto. To wszystko nie jest
trudne, a zależy tylko od tego, czy potrafimy uszanować innych!

Napisałeś:
> widac oceniasz ludzi na pierwszy rzut oka i tak ci juz zostaje

Ludzie zwykle nie próbują robić wulgarnego wrażenia. A jeżeli tak już się
dzieje, to naprawdę nie wiem co może nimi kierować, chcą obrzydzić siebie
innym bo być może mają do tego jakieś przesłanki. Nie będę się w to
zagłębiał, choć wiele osób już zrobiło analizę takiego zachowania.

Pozdrawiam i liczę na konstruktywną wymianę zdań lub żadną, wszelkie wywody
na temat wsi, słomy w butach, buraków i pustaków proszę zostawić dla siebie.
Jeśli jednak nie potrafisz opanować emocji to proponuję przejście na priva.

Pozdrawiam

Mark Smys
s...@p...com