Data: 2009-12-07 23:43:29
Temat: Re: Do Paulinki.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza wrote:
>>>>>>> Moje nastawienie i opinia co do Paulinki nie zmienia si .
>>>>>>> Nie lubi jej i tyle. A w a ciwie nie jej, tylko jej zachowania.
>>>>>> Masz prawo.
>>>>> A mnie jest oboj tna...stagnacja uczuciowa jest najgorsze imo, ale
>>>>> jest bardzo ciekawa person .
>>>> Ciekawa i obojętna. Oksymoron?
>>>> Może już dość o mnie, chyba nie zasłużyłam na takie
>>>> zainteresowanie.
>>> Jedno wcale nie wyklucza drugiego.
>>> Ot np Palikot też jest mi obojętny, ale mnie intryguje w "przejawach
>>> swojej ekspresji".
>> Chciałaś IMO podkreślić, że jesteś wyżej niż zwykłe nielubienie, ja
>> Ci jestem wszak _obojętna_ !
> Nie, mylisz się.
>> Wtręt o tym, że jestem ciekawa to taka woalka
>> (inaczej mówiąc zasłona dymna, żeby się ktoś nie przejechał po Twojej
>> krytyce).
> Bo widzisz. Praktycznie między miłością a nienawiścią nie ma różnicy,
> jedynie w nazwaniu tychże emocji.
> A obojętność bywa dla mnie równoznaczna z nieistnieniem . Nie mam
> stosunku emocjonalnego do czegoś co nie istnieje np różomiotły.
> Niemniej orientacyjnie mogę stwierdzić, że taki przedmiot mógłby być
> np. pachnoącofunkcjonalny bądź funkcjonalnopachnący. Zatem
> podtrzymuję, że jedno nie wyklucza drugiego.
> Jesteś mi obojętna tz, że gdybyś teraz w tym momencie przestała
> udzielać się na grupie z jakichś powodów to mnie to nie obejdzie(nie
> będe tęsknić tak jak za Edim jak robi aut, XL, Meg, Januszem
> Wiszniewskim, pawłem hoffmannem) bo nie mam do Ciebie stosunku emo.
Iza, napisz jakiś wiersz!
--
pozdrawiam
michał
|