Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Do a-gunka (szczegolnie) ... czesc druga.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Do a-gunka (szczegolnie) ... czesc druga.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-29 01:35:24

Temat: Re: Do a-gunka (szczegolnie) ... czesc druga.
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Witam !

guniek <g...@i...pl>
w <M...@i...pl>:

> > Witam !
>
> Witam!
>
> > Skomentuj(cie) proszę takie stwierdzenie:
> >
> > << Nie ma bardziej praktycznej rzeczy od dobrej teorii. >>
> > [prof. Wł. Turski]
> >
> > JeT.

Zostawiam całość (a kysz A.L.) bo jest baaaardzo dobra! (Co nie znaczy
doskonała, bo nic ... - poza Rzeczywistością "samą w sobie" - nie jest
doskonałe...
Komentarz po Twoim tekście !
(Mam imo bardzo dobrą intuicję, iż jeśli teraz Tobie nie powiem w czym
rzecz, to zginiesz marnie "uduszona poduchą" nieświadomości przez... bar-
dzo martwe dusze... I to oczywiście - "nie wiadomo kiedy"... ).

> Ano nie ma...
> Teoria (celowo pomijam "dobra"), to niesamowicie praktyczna rzecz. Przed
> wszystkim dlatego, że szalenia ułatwia życie. Jest z nią zdecydowanie
> łatwiej funkcjonować niz bez. Czegoś nie wiemy - mamy odpowiednia teorię -
> można sprawdzić.
> może to zbyt daleko posuniete wnioski - ale taka np. religia- czy nie jest
> zbiorem okreslonych teorii???
> Oczywiscie nie tak sie nazywa i traktuje dogmaty religijne, ale czy nie
> pełnia one podobnej funkcji jak teoria w nauce?
> Oczywiscie róznica jest taka, ze teorie mozna obalić - z dogmatem raczej
> trudno to zrobić (chociaz, ślędząc historie chrzescijaństwa i dostrzegajac
> zmiany które w nim wystepowały, moza sie i tego spodziewać) - mam tu na
> mysli jednak przed wszystkim "praktyczny" aspekt teorii/dogmatów
> religijnych.
> Dalej - co daje nam teoria?
> mozna z nia zrobic wiele rzeczy!
> Mozna ją stworzyć (hmm - powód do samozadowolenia, posuniecie nauki naprzód)
> Mozna ja obalić...
> Tak - teoria to niewatpliwie praktyczna rzecz.
>
> << Nie ma bardziej praktycznej rzeczy od dobrej teorii. >>
>
> Nie wiem w jakim kontekscie i w jaki sposób wypowiedział te słowa Turski,
> wiem natomiast, ze gdybym wypowiedziała je ja - w moim głosie zabrzmiałaby
> nutka kpiny.
> Dlaczego?
> Bo nie przestapiłam poziomu "wiem, że nic nie wiem" i jakakolwiek teoria nie
> stanowi dla mnie punku oparcia- wyjatkowo to niepraktyczne myslenie - co
> zreszta wyraźnie odczuwam.
> Jaka teoria jest dobra? Taka, która daje odpowiedz na absolutnie kazde
> pytanie, cudowny aksjomat - ale czy taka teoria istnieje? i czy chodzi tu
> akurat o teorię?
> Myślę, ze cos takiego istnieje... ale to moze być teoria, moze byc jedno
> słowo, jeden dziwiek...na dobrą sprawę, może i - JEST - to absolutnie
> wszystko. (a jak zwał tak zwał)
> taka teoria zawiera się w kropli deszczu, w słowie "a-guniek" w lakierze do
> paznokci stojacym przede mną...
> Kwestia umiejętnosci jej ODCZYTANIA.
> I to każdy musi zrobić sam.
> A kazda naukowa teoria, moze byc _co nawyzej_ praktyczna - ułtwiac ludziom
> funkcjonowanie. No i chwała naukowcom za to.
>
> Taka DOBRA TEORIA IMO nie powstaje w drodze obserwacji... tzn. posrednio...
> hmmm
> (problemy z werbalizacją :-( )
> taka teoria moze sie wyłonic jedynie z szalonego połaczenia mysli i uczuć, z
> dotnkiecia mysla wszechswiata, odnalezieniem w myśli BOGA.
> Ktos powiedział (nie pamietam kto- jakiś dawny filozof), że kazdy prostak
> widzi, że królik jest szybszy niż żółw i potrafi udowodnić to bez problemu
> "puszczając" do biegu te dwa zwierzęta. Ale mądrość polega
> na tym by dojść do tego nie wykonując doswiadczenia.
> Wierzę, że to możliwe... odnalezienie takiej teorii.
> Ale oczywiscie mogę sie mylic :-(
>
> pozdrawiam
> a-guniek posylwestrowa:-)))))))))

Pytasz jaki był kontekst tego stwierdzenia? Hmmm... czysto _abstrakcyjny_,
a to znaczy... że kontekst jest ... nieważny... Dobre twierdzenie (dobra
teoria) działa... w KAŻDYM kontekście i dotyczy wszystkiego ! (Już wiesz,
co powyżej jest 'niedoskonałością'? Dokładniej (dla wszystkich): piszesz
o kropli deszczu etc. i... jednym tchem tuż obok... pytasz o kontekst !)

Pamiętasz główną tezę "Wykładów o świecy" Faraday'a ? Wystarczy "dostatecz-
nie dokładnie" i ... już. Konkret to takie wyobrażenie/skojarzenie, które
dotyczy wyłącznie określonej lepiej lub gorzej grupy/zbioru rzeczy/cech itd.
Abstrakt - to całkowite przeciwieństwo powyższego. Za model może robić np.
algorytm rozwinięcia dziesiętnego liczby pi. Wynikiem jego działania może
być (według twierdzeń matematyków) każdy dowolny ciąg cyfr (o dowolnej dłu-
gości, tj. jakiś fragment owego rozwinięcia), tzn. np. dowolny konkretny
obrazek wyświetlany na monitorku kompa. (Po zapisaniu owego ciągu w 'kompu-
terowym' pliku z nazwą o rozszerzeniu np. bmp i 'kliknięciu w ikonkę mychą').

Wszystkie dziedziny ludzkiego myślenia, o ile są wystarczająco dobrze upra-
wiane (zrozumiane) prowadzą na ten sam szczyt... z którego (w nieosiągal-
nej granicy 'doskonałości patrzenia') widać... wszystko.
-------
Ale proszę dokładne źródełko - rzecz wyczytałem 'dawno temu' w PCKURIERze
14/97, 3 lipca 1997, str. 133, a akapit brzmiał dokładnie:

<< Naturalnie, tak jak mówiąc nie można uniknąć posługiwania się słowami,
tak samo ucząc informatyka nie można uniknąć posługiwania się narzędziami.
Ale nie uczy się tych narzędzi, nimi się tylko posługuje! Czego więc trze-
ba uczyć przyszłych inżynierów oprogramowania? Ano, wyłącznie rzeczy prak-
tycznych, pamiętając zawsze,że nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra
teoria. >>

Całość tego "felietonu" cytowałem zresztą m.in. na tej grupie,
p. www.google.com i
From: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Subject: Prof. Wl. M. Turski, "Uczyc czy nie uczyc" ? czyli: "Znow ten
belkot ?" Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.fizyka,pl.sci.psychologia
Message-ID: <01c02d33$19806200$0b01a8c0@jtt> Data:2000-10-03 05:17:50 PST

Powtórzyłem 'teraz' samo meritum i tak jak się spodziewałem... niestety
tylko główna adresatka zobaczyła (przez mgłę) właściwą Treść. Na ogół
(jak poprzednio... p. google cały wątek - sam goluśki, czysto konkretny
bełkot... bez śladu Treści...)

Ale, ale... przedwczoraj na biurku u znajomego znalazłem pachnącą farbą
cegiełkę pt. "Psychologia społeczna [...]" Aronson, Wilson, Akert i...
przeglądając ją sobie 'na szybko' natknąłem się (str. 588):

<< Nie ma nic równie praktycznego jak dobra teoria. >>
Kurt Lewin
Kontekst? No cóż - to aforyzm "wprowadzający" jednej z pięciu(?) części
książki...
Przypadek? Oj, już jestem pewien, że nie...

Podchwytliwie (złośliwiec ze mnie!) pytałem też o treść/sens słówka
"praktyczny"...(?)

Wyjaśnijmy więc (o ile w ogóle można) rzecz cokolwiek bliżej...:

<< Zatem pierwsza rzecz, jaką musimy uczynić, jeśli chcemy się prze-
budzić, to uświadomić sobie ten fakt. Jeśli pragniemy kochać, jeśli
chcemy być wolni, jeśli tęsknimy za radością, pokojem i duchowością,
to musimy to zrozumieć. To właśnie dlatego duchowość jest czymś jak
najbardziej praktycznym na świecie. Wymyślcie cokolwiek bardziej prak-
tycznego niż duchowość, taką, o jakiej mówię. Nie mówię ani o poboż-
ności, ani o dewocji, ani o religii, ani o oddawaniu czci, ale o du-
chowości - a więc o przebudzeniu, i tylko o przebudzeniu! Spójrzcie
na ludzi o zranionych sercach, na samotnych, spójrzcie na przerażo-
nych, zagubionych, spójrzcie na konflikty uczuć w sercach ludzi, kon-
flikty wewnętrzne i zewnętrzne. Przypuśćmy, że poszukaliście kogoś,
kto znalazł sposób na pozbycie się tego wszystkiego.
Załóżmy, że osoba ta podała sposób uniknięcia tego olbrzymiego drena-
żu energii, zdrowia, emocji spowodowanego tymi konfliktami i uwikła-
niami.
Czy chcielibyście tego? Przypuśćmy, że ktoś pokazał nam sposób, dzię-
ki któremu moglibyśmy prawdziwie nawzajem kochać się, żyć w pokoju i
w miłości. Czy można wymyśleć coś bardziej praktycznego? A jednak lu-
dzie sądzą, że wielki biznes jest czymś bardziej praktycznym i że pra-
ca jest czymś bardziej praktycznym, i że nauka jest czymś bardziej
praktycznym. Ciekaw jestem, jakie to korzyści mamy z lądowania czło-
wieka na Księżycu, jeśli my sami nie potrafimy żyć tu, na tej ziemi? >>
[ A. de Mello "Przebudzenie"]

By nie było wątpliwości: de Mello "duchowością" nazywa dokładnie to,
co ja umiejętnością _abstrakcyjnego_Myślenia_. A Einstein np. "racjo-
nalnym myśleniem". Nie jest w żadnym razie przypadkiem, że ostre bra-
ki w tym względzie i to bez ogródek zarzucał swoim wykładowcom, włącz-
nie z Minkowskim i ... zwyczajnie miał rację P. D. Brian "AE" str. 28/
29). Co to dokładnie znaczy - o tem potem, bo właśnie tylko ta jedna
kwestia wymaga precyzyjnego wyjaśnienia.
(Bajeczki o tym, jak to dzieci w wieku tylu a tylu latek hurtem zaczy-
nają "myśleć abstrakcyjnie" to jedna wielka bzdura, o której należy
z miejsca zapomnieć.)

teraz chwilowo wystarczy... ale c.d.n.

JeT.

P.S. Przy okazji ze źródła j.w.: << Jak to mi ktoś mądrze powiedział:
"Nie staraj się ich uszczęśliwiać na siłę, bo narobisz sobie kłopotów.
Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz swój czas, a i świnię zdenerwu-
jesz". >>

De Mello "powiedziano" powyższe, a mnie, równie 'mądrze' pewna znajo-
ma powtarzała dosyć namolnie: "Pamiętaj, każdy dobry uczynek będzie
przykładnie i solidnie... ukarany". Miała rację ? W pewnym, baaardzo
_subtelnym_ i specyficznym sensie - tak. Jakim? To już troszkę inna,
choć (jak zawsze) ta sama bajka...





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-29 10:16:34

Temat: RE: Do a-gunka (szczegolnie) ... czesc druga.
Od: g...@i...pl (guniek) szukaj wiadomości tego autora

Witaj :-))))))

> Witam !
/.../
> Pytasz jaki był kontekst tego stwierdzenia? Hmmm... czysto _abstrakcyjny_,
> a to znaczy... że kontekst jest ... nieważny... Dobre twierdzenie (dobra
> teoria) działa... w KAŻDYM kontekście i dotyczy wszystkiego ! (Już wiesz,
> co powyżej jest 'niedoskonałością'? Dokładniej (dla wszystkich): piszesz
> o kropli deszczu etc. i... jednym tchem tuż obok... pytasz o kontekst !)

ojej
nie tak z tym kontekstem...
to prawda - DOBRA teoria działa w kazdym konteksie - dletego dalej piszę o
kropli deszczu...
źle sformułowałam to o co chciałam zapytać
nie tyle mianowicie o kontekst co o sposob rozumienia przez Turskiego owego
"dobra"
czy on ROZUMIE to "dobra"?
(tu zakładam, ze TAK - tak więc dalej, czy zakłada, że czytacze/słuchacze
tez rozumieją i mówi o dobrej teorii; czy też zakłada, ze nie rozumieją i
mówi o teorii "dobrej" - a wtedy zdanie zawiera ironię - oczywiscie dla nich
niedostrzegalną... no własnie tak czy owak- kazdy zrozumie to zdanie, tylko
ze kazdy tak jak "potrafi"?)
nio- tak mi się zdaje, ze słowo DOBRA oznaczać może dla wielu osób cos
zupełnie innego (co BTW widać IMO w odpowiedziach na Twoj post)
i nie chciałam tej kwestii pominąc, jako ze uważam ja za istotną
o konsekwencjach takiego róznego rozumienia sam duzo mi napisałes zaledwie
parę dni temu
dlatego piszę:
> > Nie wiem w jakim kontekscie i w jaki sposób wypowiedział te
> słowa Turski,
> > wiem natomiast, ze gdybym wypowiedziała je ja - w moim głosie
> zabrzmiałaby
> > nutka kpiny.
> > Dlaczego?
> > Bo nie przestapiłam poziomu "wiem, że nic nie wiem" i
> jakakolwiek teoria nie
> > stanowi dla mnie punku oparcia- wyjatkowo to niepraktyczne myslenie - co
> > zreszta wyraźnie odczuwam.

zauwaz, że _zupełnie_ _celowo_ pomijam tu słowo "dobra"

uffffff
no tak- teraz albo wyjasniłam, albo zaplątałam jeszcze bardziej :-?

mam nadzieję, że sprecyzowałam co miałam na myśli
bo to o co mnie "podejrzewasz" (heh;-))))... - no niesłusznie proszę pana

to na tyle teraz...
niestety egzamin, ktory był jeszcze przed chwila "za pięc dni" jest juz
jutro :-/
nio ale na wszyściutko poodpiuję
:-))))

pozdrawiam
a-guniek

P.S. a jednak postanowiłes "załozyć mi szalik";-)))
może sie mylę...
:-?
ale tak się czuję


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-30 21:36:50

Temat: Re: Do a-gunka (szczegolnie) ... czesc druga.
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy Turynski" news:a34ulj$6a$3@news.tpi.pl
> Zostawiam całość

Jak dla mnie zostawianie całości to głupota.
Wystarczy podać M-ID-a ta jak ja to uczyniłem i zainteresowany ma wgląd do
takiej wiadomości w całości po kliknięciu.

Potem jedno i to samo w tych wszystkich postach, bo komuś się nie chce
wyciąć i generuje tony śmieci i potem ściągam wieczność taką kopiarnię
postów.
Ciężko czegokolwiek się doszukać w takich artykułach gdzie stosunek cytat/
treść często wynosi 5/1.

--
Cytaty się kłaniają

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

miłość po raz 101
masohizm i zdrowie
Osobowość neurotyczna
Potrzebna pomoc - milosc
Co slychac w Summerhill?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »