« poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2005-02-23 06:57:54
Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Użytkownik "T.N." <x...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cvfs1m$en2$1@inews.gazeta.pl...
> Cóż, pomijając całą "stylistykę" tego postu to sporo w tym racji.
Ale co w jego poście jest odkrywczego ? Poza formą, oczywiście.
Powiedzenie "zapomniał wół jak cielęciem był" nie od dziś funkcjonuje...
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2005-02-23 07:42:01
Temat: Re: Do idealnych rodziców!Slav <s...@p...onet.pl> napisał(a):
<ciach>
>
> A wiesz, że przykro mi sie zrobiło ?? Chłopak wyraźnie ma problemy. A ja go
> pierwszy skreśliłem. Ktoś mu powinien pomóc. Jutro jadę do Leszna ... może
> zajrzeć do rodziców ?? Będę miał ponad 2 godziny, na rozmowę starczy.
Sławek, po pierwsze tnij posty. :)
Po drugie znamy tylko wycinek dziłalności Tomka. I to w stylu w jakim on sam
chciał być postrzegany. Nie mamy nic poza domysłami, prawda? Może rodzice
akceptują tą formę wyżycia się jaką jest usenet? Obyś się nie przejechał na
takim spotkaniu...
Ja na miejscu rodziców Tomka pewnie wysłuchałbym obcego, a potem uprzejmie
wypieprzyłbym na zbity pysk. W końcu to moja prywatna sprawa jak wychowuję
dziecko i czy robię to źle czy dobrze, nie życzyłbym sobie krytyki ze strony
nieznanych ludzi. :) Ale spróbować zawsze możesz...
A na takich Tomków jest w ostateczności KF.
Jestem prawie pewien, że z uśmiechem będzie patrzył na swoje posty za kilka
lat i z jeszcze większym, kiedy będzie czytał odpowiedzi. A jak mu się życie
ułoży, to będzie wiedział jakie głupoty wypisywał.
BTW ypsilon może być firmą, która dostarcza internet, ale adres domowy już
masz. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2005-02-23 08:58:01
Temat: Re: Do idealnych rodziców!>> A wiesz, że przykro mi sie zrobiło ?? Chłopak wyraźnie ma problemy. A ja
>> go
>> pierwszy skreśliłem. Ktoś mu powinien pomóc. Jutro jadę do Leszna ...
>> może
>> zajrzeć do rodziców ?? Będę miał ponad 2 godziny, na rozmowę starczy.
>
> Sławek, po pierwsze tnij posty. :)
>
> Po drugie znamy tylko wycinek dziłalności Tomka. I to w stylu w jakim on
> sam
> chciał być postrzegany. Nie mamy nic poza domysłami, prawda? Może rodzice
> akceptują tą formę wyżycia się jaką jest usenet? Obyś się nie przejechał
> na
> takim spotkaniu...
> Ja na miejscu rodziców Tomka pewnie wysłuchałbym obcego, a potem uprzejmie
> wypieprzyłbym na zbity pysk. W końcu to moja prywatna sprawa jak wychowuję
> dziecko i czy robię to źle czy dobrze, nie życzyłbym sobie krytyki ze
> strony
> nieznanych ludzi. :) Ale spróbować zawsze możesz...
Tym bardziej, że spektrum przypadków jest praktycznie nieograniczone.
Z jedne strony mogą to być problemy, nawet poważne, a z drugiej
może to być po prostu przykład bezstresowego wychowania...
R.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2005-02-23 10:52:12
Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:cvhc48$6vj$1@inews.gazeta.pl...
> Ja na miejscu rodziców Tomka pewnie wysłuchałbym obcego, a potem uprzejmie
> wypieprzyłbym na zbity pysk. W końcu to moja prywatna sprawa jak wychowuję
> dziecko i czy robię to źle czy dobrze, nie życzyłbym sobie krytyki ze
> strony
> nieznanych ludzi. :) Ale spróbować zawsze możesz...
No, jednak bym zareagowała, gdyby moje dziecko bezmyślnie podawało adres w
internecie...
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2005-02-23 11:00:54
Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Habeck Colibretto wrote:
> Ja na miejscu rodziców Tomka pewnie wysłuchałbym obcego, a potem uprzejmie
> wypieprzyłbym na zbity pysk. W końcu to moja prywatna sprawa jak wychowuję
> dziecko i czy robię to źle czy dobrze, nie życzyłbym sobie krytyki ze strony
> nieznanych ludzi. :)
Taaaa.... abstrahujac juz tematu to bardzo "konstruktywne" podejscie.
D. (niemozliwe... MOJE dziecko by tego nie zrobilo...)
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2005-02-23 15:15:47
Temat: Re: Do idealnych rodziców!Margola Sularczyk napisał:
> No, jednak bym zareagowała, gdyby moje dziecko bezmyślnie podawało adres w
> internecie...
Podaje bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcia nasra ci na płot.
GG#7526231 [po zmianie->] www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2005-02-23 15:25:03
Temat: Re: Do idealnych rodziców!Fioletowy Kot napisał(a):
>>No, jednak bym zareagowała, gdyby moje dziecko bezmyślnie podawało adres w
>>internecie...
>
> Podaje bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia.
Ty sobie nic, ale wiele osob ma ci wiele do zarzucenia. Ale podziwiam
odwage :D
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2005-02-23 15:43:39
Temat: Re: Do idealnych rodziców!HardStyler napisał:
> Ty sobie nic, ale wiele osob ma ci wiele do zarzucenia. Ale podziwiam
> odwage :D
Mam cię gdzieś, to raz. Dwa jeśli ktoś ma mi coś do powiedzenia to możemy
pogadać. Trzy, rodzice czytają news i nie podoba się im tylko że tak często
przeklinam. Również piszą, ale nicka nie podam. Cztery, twoje zdanie się
nie liczy.
PS.
Czy musisz wszędzie za mną chodzić?
--
To był Fioletowy Kot, który z chęcia nasra ci na płot.
GG#7526231 [po zmianie->] www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2005-02-23 15:52:37
Temat: Re: Do idealnych rodziców!Fioletowy Kot napisał(a):
> Trzy, rodzice czytają news i nie podoba się im tylko że tak często
No i chyba slusznie.
> przeklinam. Również piszą, ale nicka nie podam. Cztery, twoje zdanie się
> nie liczy.
Oczywiscie, ze moje zdanie sie nie liczy. Przeciez jestem glupi :P
> PS.
> Czy musisz wszędzie za mną chodzić?
LOL. Wpadlem przez przypadek, ale i tak odsubskrybuje zaraz.
Pzdr,
HS.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2005-02-23 16:48:50
Temat: Re: Do idealnych rodziców!Dnia 23.02.2005, o godzinie 12.00.54, na pl.soc.rodzina, Dunia napisał(a):
>> Ja na miejscu rodziców Tomka pewnie wysłuchałbym obcego, a potem uprzejmie
>> wypieprzyłbym na zbity pysk. W końcu to moja prywatna sprawa jak wychowuję
>> dziecko i czy robię to źle czy dobrze, nie życzyłbym sobie krytyki ze strony
>> nieznanych ludzi. :)
> Taaaa.... abstrahujac juz tematu to bardzo "konstruktywne" podejscie.
To co bym zrobił z tymi wiadomościami to zupełnie inna sprawa, ale na pewno
nie pozwoliłbym się wtrącać do wychowywania osobom, których o to nie
prosiłem.
> D. (niemozliwe... MOJE dziecko by tego nie zrobilo...)
Różnie bywa. IMO lepiej trzymać przy obcych zawsze stronę dziecka, a potem
na osobności obgadać z latoroślą sporną sprawę.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |