Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Do idealnych rodziców!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Do idealnych rodziców!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 423


« poprzedni wątek następny wątek »

371. Data: 2005-02-27 20:28:46

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora



Iwon(k)a wrote:


> wydawalo mi sie, ze nic nie pisalam co ja
> mysle o karze smierci.

Opinia o systemie karnym USA siła rzeczy zawiera osąd o karze śmierci.
Chyba że ostatnio ją zniesiono w całym kraju?



> Nie zapominaj,
>
>> że to usenet.
>
>
> tzn?

A to znaczy, że każdy ma prawo komentować to, co mu się akurat podoba.



> pomylki i deals zdarzaja sie w kazdym systemie
> prawnym.


Naturalnie. Tylko jakoś statystycznie częściej za wielką wodą, a
wsadzanie za kratki nieletnich po skazaniu ich według kodeksu dla
dorosłych to już przede wszystkim specjalność Wuja Sama.
--
sveana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


372. Data: 2005-02-28 12:02:14

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cvpbru$1r1$2@localhost.localdomain...
> Agnieszka wrote:
>
> > Cukierka się kupuje zanim dziecko się rzuci na podłogę i zacznie
> > robić raban. Raz. I już broszką rodziców jest jak to załatwią
> > w czasie między tym pobytem w sklepie a następnym, żeby to
> > faktycznie było tylko raz. To się właśnie wychowanie nazywa.
>
> Mowa była o trzylatku. Kupujesz mu cukierka, ale ono zobaczyło kolorowego
> lizaka. Ma cukierka, więc odmawiasz kupienia kolejnego. To dzieko bach na
> ziemię, bo chce lizaka. Pozwolisz się sterroryzować i kupisz? Czy przed
> wyjściem do sklepu na wszelki wypadek wymienisz całą listę artykułów
> mogących znajdować się w sklepie?

Jak rozumiem zakładasz, że po kupieniu tego cukierka prowadzę go
powolutku bliziutko regału z cukierkami, żeby przypadkiem nie
przeoczył kolejnego cukierka, o którego można zrobić raban.
Nie, po kupieniu tego cukierka idziemy tak, żeby żaden kolejny nie
wpadł dziecku w oko, co można zrobić zresztą na kilka różnych
sposobów od omijania miejsc z cukierkami po zajmowanie dziecka
czym innym. Natomiast sytuacja terroryzowania rodziców przez
małe dzieci jest mi znana tylko z teorii i oglądu. Moje dzieci tak
nie miewały jak miały 3 lata i tak im zostało. Inna sprawa, że moim
trzyletnim dzieciom można było na spokojnie wytłumaczyć bardziej
skomplikowane zależności niż proste "masz już jednego cukierka,
drugiego nie kupimy". Ale ja to dziwne dzieci mam, w rodziców
zapewne.

>
> > Na naszych dzieciach działa. Rabanu nie zanotowano.
>
> Moje też się nie awanturowały. Nie widziały sensu. Po co leżeć i wyć, skoro
> wiadomo, że jak matka powiedziała NIE, to i tak nic z tego nie będzie?

Moje nie sprawdzały czy leżenie i wycie działa. Ale to pewnie
z ich dziwności wynika, bo przecież nie z wychowania...

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


373. Data: 2005-02-28 13:14:22

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: Lozen <i...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 27 Feb 2005 21:28:46 +0100, =sve@na= wrote:

> Iwon(k)a wrote:
>
>
>> wydawalo mi sie, ze nic nie pisalam co ja
>> mysle o karze smierci.
>
> Opinia o systemie karnym USA siła rzeczy zawiera osąd o karze śmierci.
> Chyba że ostatnio ją zniesiono w całym kraju?

Aniu, nie w kazdym stanie istnieje kara smierci, a w wieku stanach
pomimo istnienia kary smierci nie ubiega sie do niej od dziesiatek lat.
Po prostu Texas i Kalifornia to nie sa cale Stany.

>> pomylki i deals zdarzaja sie w kazdym systemie
>> prawnym.
>
>
> Naturalnie. Tylko jakoś statystycznie częściej za wielką wodą, a
> wsadzanie za kratki nieletnich po skazaniu ich według kodeksu dla
> dorosłych to już przede wszystkim specjalność Wuja Sama.

Podobnie jak zbronie popelnione przez tych nieletnich.
Ania, po prostu tu jest inny kraj, inne warunki, inna mentalnosc, inne
prawa. Tobie najwyrazniej nie odpowiadaja, wiec mieszkasz w Szwecji, a
nie Stanach.
Kasia
--
"When people show you who they are, believe them" ~Maya Angelou~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


374. Data: 2005-02-28 13:24:52

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "=sve@na=" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Lozen wrote:

> Aniu, nie w kazdym stanie istnieje kara smierci, a w wieku stanach
> pomimo istnienia kary smierci nie ubiega sie do niej od dziesiatek lat.
> Po prostu Texas i Kalifornia to nie sa cale Stany.
>

Wiem o tym doskonale. Jednak zwłaszcza Kalifornia nadaje pewien styl
całemu krajowi, poza tym mieszka tam niebagatelny procent ludności.



> Podobnie jak zbronie popelnione przez tych nieletnich.
> Ania, po prostu tu jest inny kraj, inne warunki, inna mentalnosc, inne
> prawa. Tobie najwyrazniej nie odpowiadaja, wiec mieszkasz w Szwecji, a
> nie Stanach.

Ale nie powiesz mi, że karanie nastolatków według kodeksu dla dorosłych
jest ok? Zakładanie że już nigdy się nie zresocjalizują i pakowanie ich
do celi śmierci? Dla mnie jest to barbarzynstwo.
Powód, dla ktorego mieszkam w Szwecji, nie ma nic wspólnego z moimi
poglądami na kodeks karny jakiegokolwiek kraju. Ot, los po prostu...


--
sveana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


375. Data: 2005-02-28 13:31:25

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: Lozen <i...@N...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 28 Feb 2005 14:24:52 +0100, =sve@na= wrote:

> Lozen wrote:
>
>> Aniu, nie w kazdym stanie istnieje kara smierci, a w wieku stanach
>> pomimo istnienia kary smierci nie ubiega sie do niej od dziesiatek lat.
>> Po prostu Texas i Kalifornia to nie sa cale Stany.
>>
>
> Wiem o tym doskonale. Jednak zwłaszcza Kalifornia nadaje pewien styl
> całemu krajowi, poza tym mieszka tam niebagatelny procent ludności.

Akurat Texas bardziej, niz Kalifornia...

>> Podobnie jak zbronie popelnione przez tych nieletnich.
>> Ania, po prostu tu jest inny kraj, inne warunki, inna mentalnosc, inne
>> prawa. Tobie najwyrazniej nie odpowiadaja, wiec mieszkasz w Szwecji, a
>> nie Stanach.
>
> Ale nie powiesz mi, że karanie nastolatków według kodeksu dla dorosłych
> jest ok? Zakładanie że już nigdy się nie zresocjalizują i pakowanie ich
> do celi śmierci? Dla mnie jest to barbarzynstwo.

To zalezy od przypadku. Potraktownie nieletniego, ktoremu brakuje
rok-pol roku do granicy, by sadzono go jak doroslego jest wedlug mnie
ok. Zreszta jak pisalam, to zalezy od przypadku.

> Powód, dla ktorego mieszkam w Szwecji, nie ma nic wspólnego z moimi
> poglądami na kodeks karny jakiegokolwiek kraju. Ot, los po prostu...

Masz racje, ot los po prostu. Mysle, ze w Stanach tez niewiele osob
mieszka tylko i wylacznie ze wzgledu na kodeks karny.
Kasia
--
"If you don't like something, change it. If you can't change it, change
your attitude. Don't complain." ~Maya Angelou~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


376. Data: 2005-02-28 13:31:49

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:cvv1c2$1epc$1@mamut1.aster.pl...
> Jak rozumiem zakładasz, że po kupieniu tego cukierka prowadzę go
> powolutku bliziutko regału z cukierkami, żeby przypadkiem nie
> przeoczył kolejnego cukierka, o którego można zrobić raban.
> Nie, po kupieniu tego cukierka idziemy tak, żeby żaden kolejny nie
> wpadł dziecku w oko, co można zrobić zresztą na kilka różnych
> sposobów od omijania miejsc z cukierkami po zajmowanie dziecka
> czym innym.

A jak tego dokonujesz czekając w kolejce do kasy ?

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


377. Data: 2005-02-28 14:27:26

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Radek wrote:


> Tymczasem Ty odpowiadasz:
> "No way"
> Co biorąc przykład z tłumaczy "Dirty Dancing" można przetłumaczyć:
> "Zwisa mi i powiewa co czuje tamto dziecko. Może się nawet pociąć.
> Ważne jest to, żeby mojemu Skarbeczkowi stresu zaoszczędzić."

Nie. Ponieważ mam zbieżne poglądy na ten tamat do Mai i siwej, pozwolęsobie
przetłumaczyć. "Moje dziecko jest dla mnie najważniejsze zawsze i wszędzie.
Zrobiło coś niedobrego, poniesie więc konsekwencje swego czynu. Ofiara mego
dziecka ma własną matkę, która może go pocieszyć, i w ramach tego
pocieszania powiesić na sprawcy cierpienia sforę psów"

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


378. Data: 2005-02-28 15:38:41

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"=sve@na=" <s...@h...com> wrote in message
news:cvtai6$jba$1@news.onet.pl...

>> pomylki i deals zdarzaja sie w kazdym systemie
>> prawnym.
>
>
> Naturalnie. Tylko jakoś statystycznie częściej za wielką wodą,

moze czesciej mowia o tym. a przynajmniej ty sie dowiadujesz.


a
> wsadzanie za kratki nieletnich po skazaniu ich według kodeksu dla dorosłych to już
przede wszystkim specjalność Wuja Sama.

dlatego w Krakowie, matka zabirego chlopca, uznala 7 lat
dla zbojcow swojego dziecka stnowczo za malo, i poczula, iz
sparwieldiwosci nie stalo sie zadosc....

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


379. Data: 2005-02-28 17:56:54

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "Agnieszka" <a...@z...net> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cvv61q$n0c$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
> news:cvv1c2$1epc$1@mamut1.aster.pl...
> > Jak rozumiem zakładasz, że po kupieniu tego cukierka prowadzę go
> > powolutku bliziutko regału z cukierkami, żeby przypadkiem nie
> > przeoczył kolejnego cukierka, o którego można zrobić raban.
> > Nie, po kupieniu tego cukierka idziemy tak, żeby żaden kolejny nie
> > wpadł dziecku w oko, co można zrobić zresztą na kilka różnych
> > sposobów od omijania miejsc z cukierkami po zajmowanie dziecka
> > czym innym.
>
> A jak tego dokonujesz czekając w kolejce do kasy ?

Jak dokonuję czego? Jak zajmuję się dzieckiem? Jak pewnie większość
rodziców: rozmawiamy, wykładamy razem zakupy, liczymy pieniądze...
A od czasu jak dzieci mogą się zająć same sobą, najczęściej po prostu
odsyłam je za kasę i tam sami sobą się zajmują. Ale tam już na ogół
nie ma cukierków wiszących dzieciom nad głową i kuszących do
rzucania się na podłogę.

Pozdrawiam,
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


380. Data: 2005-03-01 07:39:13

Temat: Re: Do idealnych rodziców!
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:cvvm4u$270p$1@mamut1.aster.pl...
>
> Jak dokonuję czego? Jak zajmuję się dzieckiem? Jak pewnie większość
> rodziców: rozmawiamy, wykładamy razem zakupy, liczymy pieniądze...

Nie, nie pytam, jak zajmujesz się dzieckiem, tylko jak powodujesz, że
trzyletnie dziecko stojąc z Tobą w kolejce (np. w supermarkecie) nie zauważa
tych ton słodyczy ulokowanych przed kasą. Kiedy jeszcze nie ma czego
wykładać (bo do taśmy 2 wózki), na wyciąganie pieniędzy jeszcze za wcześnie,
a dziecko na moment straci wątek rozmowy z Tobą i jego oko spocznie na
słodyczach.

> A od czasu jak dzieci mogą się zająć same sobą, najczęściej po prostu
> odsyłam je za kasę i tam sami sobą się zajmują.


Kochana, ale my rozmawiałyśmy o trzylatkach (co uparcie powtarzam, co post -
wiem, nie masz trzylatków i może już nie będziesz miała, ale my sobie tak
teoretyzujemy - ja tez nie mam trzylatka i pewno nie będę mieć) - dzieci
które same się potrafią zająć sobą nie rzucają się na podłogę. A z kolei
trzylatka nie pogonisz IMHO samego za kasy.

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 37 . [ 38 ] . 39 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do rodzin Żołnierzy będących teraz w Iraku!
napiszcie coś :(
Twój głos w sprawie patentów na oprogramowanie
Brak TV
masturbacja

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »