Data: 2001-12-14 13:00:03
Temat: Re: Do pan "frywolnych"
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Grażyna SZkudlińska" napisala:
> Z ust mi to wyjelas Krysiu, bo troche zaniemowilam po rprzeczytaniu listu
> Gosi. Moje koty takze z blyskiem w oku wskakuja do dzieciecego lozeczka,
> dokladnie sprawdzaja, czy dziecie w calosci i na swoim miejscu, wlaczaja
> mruczenie i ukladaja sie na warcie, czesto gesto dzialajac jako dodatkowe
> ogrzewanie malucha.
To zobacz jeszcze http://dagmara.underley.eu.org/2001-05-26/daga036.ht
ml
Piekny jest wyraźnie wiekszy od małej Dagmary.
> A kiedy mlodszy syn walczyl przez miesiace z mlodzienczym tradzikiem, po
> (doslownie) wylizaniu chorej skory przez kota wszystko jak reka odjal
> minelo.
:-) O kosmetycznym działaniu kotów nie wiedziałam. Spróbuję zastosować.
> Biedne kociska
I biedne dzieci. Musi być bardzo smutno żyć w takim domu.
Krycha&Co(ty)
|