Data: 2011-01-13 11:52:43
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-12 20:29, Ikselka pisze:
>
> Globuś, to o alkoholu to jest po prostu chamstwo: kiedyś MŚK był z kolegami
> na rybach i trochę wypili wieczorem, a rano o 8-ej kolega-kierowca miał 0,7
> promila, więc poczekali i zaraz po 12-ej miał 0,0 i wtedy pojechali do
> domu.
> Błasik mógł się napić POPRZEDNIEGO dnia i rano (czyli w momencie
> katastrofy) miał prawo mieć 0,6 promila.
Porównujesz powrót do domu z koleżeńskiego wędkowania do uroczystości
upamiętniającej mord w Katyniu?
Już poza wszystkim - czy to miało jakiś wpływ, czy nie i czy pił
wcześniej, czy w samolocie - polski generał leci na TAK ważną dla
naszego narodu uroczystość NA KACU albo w stanie nietrzeźwym?
Dla mnie to nie jest zrozumiałe.
Ewa
|