| « poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2011-01-13 21:00:34
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.Dnia 13-styczeń-11 w ramce <news:igno7a$nc5$1@news.onet.pl> pędzel Chiron
zmalował:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ermkx398urhs$....@t...karma...
>
> Dnia 13-styczeń-11 w ramce
> <news:da1f5780-02a2-4d05-ae1b-2470138b70c3@f20g2000v
bc.googlegroups.com>
> pędzel Stalker zmalował:
>
>> On 13 Sty, 15:21, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>>>>> Czego - z czym? Co mamy do dyspozycji? Co zosta o BEZSTRONNIE
>>>>>> stwierdzone?
>>>>>> Gdzie s oryginalne skrzynki?
>>>>>> :->
>>>
>>>>> Ty jeste przekonana o zamachu prawda? O sztucznej mgle itd.?
>>>
>>>>> ====================================================
==============================
>>>>> Czy pomimo przekona Ixi (lub jej braku)- mo esz odpowiedzie ?
>>>
>>>> Mogę, ale najpierw chciałbym coś ustalić. Pytanie jest jak najbardziej
>>>> w kontekście pytania XL :-)
>>>
>>> No ale ja nadal czekam na odpowiedź.
>>
>> Ale po co? :-) Moje odpowiedzi niczego Ci nie przybliżą...
>> Przecież ty masz już swoje odpowiedzi. I tych odpowiedzi NIC nie jest
>> w stanie zmienić.
>> Przejrzałem twoje dzisiejsze wypowiedzi i to jest po prostu
>> alternatywna rzeczywistość.
>>
>> Byłem ciekaw na ile jest możliwa dyskusja z Tobą, taka właśnie chłodna
>> analiza tego co wiemy i czego nie wiemy.
>> Czy jest możliwe np. ustalenie jakichś punktów wspólnych, czegoś w
>> czym moglibyśmy się zgodzić.
>> Ale niczego takiego w ogóle nie ma. Ty nie jesteś w stanie przyjąć
>> jakiegokolwiek argumentu, który mógłby zaprzeczyć temu co ty sądzisz.
>> Tak jak z tym raportem. To nie jest kwestia tego czy możemy się
>> zgodzić, że jest on np. prawdziwy, ale niepełny...
>> Ciebie to NIE INTERESUJE - on dla ciebie JEST całkowicie fałszywy, bo
>> nie ma w nim NIC co mogłoby potwierdzić twoją wersję.
>> Przecież to co ty powypisywałaś dzisiaj w temacie to jest wywrócenie
>> do góry nogami WSZYSTKIEGO co do tej pory wiadomo.
>> Twoje teorie nie uwzględniają NICZEGO co na temat katastrofy wiadomo.
>>
>> A im mniej wskazuje na spisek, tym bardziej jest on prawdopodobny,
>> prawda?
>> To tylko świadczy o tym jak dobrze jest ukryty :-)
>>
>> Dlatego ŻADNA moja odpowiedź nie będzie dla ciebie odpowiedzią (chyba
>> żebym napisał że to był faktycznie zamach),
>> a jedyne na czym Ci zależy to jest zbicie ZA WSZELKĄ cenę każdego
>> argumentu, który mógłby obciążyć MIT, który powstaje
>
> Na szczęście można jeszcze pogadać z premierem.
>
> "Przed chwilą Donald Tusk, z miną pokerowego gracza, przekonywał przez
> kilkanaście minut dziennikarzy, że postąpił słusznie, decydując się na
> konwencję chicagowską w sprawie badania katastrofy smoleńskiej, bo daje ona
> Polsce możliwość odwołania się do arbitrażu.
> Po czym został zapytany przez Andrzeja Stankiewicza z ?Newsweeka?, gdzie
> jest dokument, w którym strona polska taką decyzję podejmuje i kto ten
> dokument podpisał. Premier odpowiedział, już z miną nieco mniej pewną, że
> takiego dokumentu nie ma. Przyznał też, po kolejnym pytaniu Stankiewicza,
> że decyzja została podjęta samodzielnie przez Rosjan i polskiemu rządowi po
> prostu narzucona, a my tylko byliśmy ?świadomi, że tak się stanie?. Okazuje
> się, że Tusk nie miał w sprawie konwencji chicagowskiej nic do gadania.
> Premier został przyłapany na bezczelnym kłamstwie, bo wreszcie nadział się
> na kompetentnego dziennikarza, który zadał mu trudne pytanie.
> W tym kontekście jego zapewnienia, że cała prawda o katastrofie smoleńskiej
> zostanie ujawniona, brzmią cynicznie"
>
> http://bit.ly/dOEPzL
> ====================================================
===================================
>
> Problem w tym, że teraz wielu dziennikarzy go "kopie". Znając ich żarliwą
> wprost "niezależność"- zastanawiam się, na czyje polecenie taki np TVN
> dowala Tuskowi? O co w tym chodzi? I nie ma znaczenia, czy merytorycznie
> mają rację. Na miejsce marionetki- Tuska (wcześniej jakaś kobitka w jego
> imieniu mówiła, że Tusk zgodził się na konwencję chicagowską, bo bał się
> reakcji Putina) podstawią inną. A wtedy całą tę sprawę wyciszą. Ponieważ nie
> mają kompletnie żadnego pomysłu na gospodarkę- będą trzymać się żłobów i
> poświęcać kolejne ofiary, jak zajdzie taka potrzeba. A my zamiast ich oddać
> pod sąd- będziemy się ze sobą żreć.
W temacie:
http://bit.ly/hYw5WR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2011-01-13 21:11:02
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.Dnia Thu, 13 Jan 2011 21:44:26 +0100, Chiron napisał(a):
> Na miejsce marionetki- Tuska (wcześniej jakaś kobitka w jego
> imieniu mówiła, że Tusk zgodził się na konwencję chicagowską, bo bał się
> reakcji Putina) podstawią inną. A wtedy całą tę sprawę wyciszą. Ponieważ nie
> mają kompletnie żadnego pomysłu na gospodarkę- będą trzymać się żłobów i
> poświęcać kolejne ofiary, jak zajdzie taka potrzeba. A my zamiast ich oddać
> pod sąd- będziemy się ze sobą żreć.
Dokładnie.
Niestety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2011-01-13 21:45:37
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.Nowy lepszy tren R wrote:
> "Przed chwilą Donald Tusk, z miną pokerowego gracza, przekonywał przez
> kilkanaście minut dziennikarzy, że postąpił słusznie, decydując się na
> konwencję chicagowską w sprawie badania katastrofy smoleńskiej, bo daje ona
> Polsce możliwość odwołania się do arbitrażu.
> Po czym został zapytany przez Andrzeja Stankiewicza z ?Newsweeka?, gdzie
> jest dokument, w którym strona polska taką decyzję podejmuje i kto ten
> dokument podpisał. Premier odpowiedział, już z miną nieco mniej pewną, że
> takiego dokumentu nie ma. Przyznał też, po kolejnym pytaniu Stankiewicza,
> że decyzja została podjęta samodzielnie przez Rosjan i polskiemu rządowi po
> prostu narzucona, a my tylko byliśmy ?świadomi, że tak się stanie?. Okazuje
> się, że Tusk nie miał w sprawie konwencji chicagowskiej nic do gadania.
> Premier został przyłapany na bezczelnym kłamstwie, bo wreszcie nadział się
> na kompetentnego dziennikarza, który zadał mu trudne pytanie.
> W tym kontekście jego zapewnienia, że cała prawda o katastrofie smoleńskiej
> zostanie ujawniona, brzmią cynicznie"
Tak, to jest ciekawy aspekt.
Mam z tym jedno pytanie: Czy całe zło konwencji chicagowskiej ma polegać
na tym, że zaproponowali ją Rosjanie?
Prosiłbym o wypunktowanie wad tej konwencji.
Bo jak na razie dzięki niej mamy:
1. publiczny raport końcowy. (Ba, paradoksalnie, zamieszanie wokół niego
może się bardzo przyczynić do publikowania teraz wszystkiego jak leci -
Miller już zapowiedział upublicznienie rozmów z wieży)
2. możliwość arbitrażu międzynarodowego
3. jasno sprecyzowane reguły postępowania.
To taka dygresja na boku: Ja mam wrażenie, że włączył się wszystkim taki
mechanizm "bardziej zielonej trawy u sąsiada" :-)
Tzn. pewne rzeczy wymagają podjęcia jakiejś decyzji. PO pewnym czasie
zawsze można powiedzieć, że niewybrana opcja byłaby lepsza, bo nie ma
jak zweryfikować prawdziwości tych słów :-)
Na bazie tej dygresji niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego zastosowanie
umowy ramowej z 1993 roku, która jest:
1. umową bez żadnych narzędzi wykonawczych i dopiero trzeba byłoby je
ustalić (kto, kiedy i w jaki sposób ma dostęp do czego, na jakich
zasadach, jakie umoocowania prawne, itp. itd.)
2. byłaby umową dwustronną o watpliwej możlkiwości włączenia się w nią
kogiokolwiek innego,
3. mogłaby np. zawierać kaluzulę tajności
miało by być lepsze?
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2011-01-13 21:48:23
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:p1dm94q8q2qu.2uads4ft8xzd$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 13 Jan 2011 17:59:03 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:y6t9opymez2m$.1444zutchi97i.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:37:44 +0100, Veronika napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:f4p3pvlpaqig$.1gz125by3smjy$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 15:37:06 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>>>
>>>>>> On 13 Sty, 00:25, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 00:19:59 +0100, Stalker napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> I tego mi strasznie brakuje u ciebie i Ikselki. Ty tyle mówisz o
>>>>>>>> tym
>>>>>>>> panowaniu nad emocjami, ale IMO to emocje panują nad tobą -
>>>>>>>> powodując,
>>>>>>>> że później przyjmujesz tylko te argumenty i tylko takie
>>>>>>>> wnioskowanie,
>>>>>>>> na które pozwala Ci panująca nad
>>>>>>>
>>>>>>> Czego - z czym? Co mamy do dyspozycji? Co zostało BEZSTRONNIE
>>>>>>> stwierdzone?
>>>>>>> Gdzie są oryginalne skrzynki?
>>>>>>>:->
>>>>>>
>>>>>> Ty jesteś przekonana o zamachu prawda? O sztucznej mgle itd.?
>>>>>>
>>>>>> Stalker
>>>>>
>>>>> O zamachu owszem, jestem przekonana, mam tylko wątpliwości, w czyim
>>>>> wykonaniu był ten zamach. Nie zakładam, że to koniecznie Rosjanie.
>>>>> Daliby
>>>>> sobie z tym rade tak, aby to nie stało się na ich terytorium. Raczej
>>>>> zrobili to ci sami, którzy Rosjanom ostatnio parę samolotów spuścili.
>>>>> Przyznanie się przez Rosjan do braku panowania nad terroryzmem w ich
>>>>> kraju
>>>>> jest niemożliwe. Dlatego cała sprawa z zatajaniem i zacieraniem
>>>>> szczegółow
>>>>> katastrofy smoleńskiej.
>>>>
>>>>
>>>> To to był zamach?
>>>> A czasem nie przeznaczenie?
>>>
>>> Uważaj, bo to "przeznaczenie" wkrótce i warszawskiego metra dosięgnie.
>>
>>
>> Nie jeżdżę metrem.
>> Na wsi metro nie chodzi.
>> Tylko pekaesy.
>
> I tylko dlatego srasz na prawdę?
Na twoją gównoprawdę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2011-01-13 21:50:27
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.-`@'-
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał
Jeśli prawdę zdefiniujemy: Coś w co wierzę i co jestem w stanie
zaakceptować, to się zgadzam :-)
-
Nie rozumiemy się. Nie w tym rzecz,
że w ogólności siostra Ixelka nie ma racji,
ale w szczególe ma, w tym jednym, że mianowicie
ktoś tu coś mataczy, a Ty to zlewasz jak się patrzy...
=======================================
Choć przeciez byś chciał wiedzieć więcej...,
a nie wiesz tylko dlatego,
że ktoś pewne informacje utajnił...
I to mnie, brat martwi. :o/
Stalker
Łoś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2011-01-13 21:54:18
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.-`@'-
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Nie ma czegoś takiego jak prawda, bo każdy był kiedyś przekonany o tym
że mówi prawdy i to konfliktowało ludzi, nauka wykluczyła to pojęcie w
dziewiętnastym wieku
-
To chyba nie najlepiej świadczy o nauce,
bo prawda oczywiście istnieje, sama nauka chce do niej
dochodzić i cipę jej lizać...
Czyli nauka jest obludna...
Poza tym istnieje choćby prawda ludzkiego serca
i rozumu, takiego jaki i jakie jest, trza tylko
pozwolić ludziom mówić...
I to by w sumie wystarczyło, by zaczęła królować,
ale się ludziom na to nie pozwala...
W tym konkretnym wyp.adku jakies zastaraszania,
gdzieś ngle znikają świadkowie i takie tam...
ściemniania...
i zaczeła mówić o faktach. Ale to też jest
kontrowersyjne bo fakty można różnie interpretować.
--
- Ha, ha!
No to może już lepsza prawda ? :o/
Łoś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2011-01-13 22:29:34
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
<,,>__ napisał(a):
> -`@'-
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa�
>
> Nie ma czego� takiego jak prawda, bo ka�dy by� kiedy� przekonany o tym
> �e m�wi prawdy i to konfliktowa�o ludzi, nauka wykluczy�a to poj�cie w
> dziewi�tnastym wieku
> -
> To chyba nie najlepiej �wiadczy o nauce,
> bo prawda oczywi�cie istnieje, sama nauka chce do niej
> dochodziďż˝ i cipďż˝ jej lizaďż˝...
>
> Czyli nauka jest obludna...
>
> Poza tym istnieje cho�by prawda ludzkiego serca
> i rozumu, takiego jaki i jakie jest, trza tylko
> pozwoli� ludziom m�wi�...
>
> I to by w sumie wystarczy�o, by zacz�a kr�lowa�,
> ale siďż˝ ludziom na to nie pozwala...
> W tym konkretnym wyp.adku jakies zastaraszania,
> gdzie� ngle znikaj� �wiadkowie i takie tam...
> �ciemniania...
>
> i zacze�a m�wi� o faktach. Ale to te� jest
> kontrowersyjne bo fakty mo�na r�nie interpretowa�.
> --
> - Ha, ha!
> No to mo�e ju� lepsza prawda ? :o/
>
> �o�
Jeśli złodziej jest pewny że ciebie nie okradł i przysięga że mówi
prawdę, a okradł ciebie nieświadomie, to nauka bada fakty empiryczne i
okazuje się, że facet ma fanty twoje. Więc badania faktów są bardziej
pewne...każdy bandyta twierdzi że mówi prawdę, więc dowody, fakty
udowadniają winę, ale też nie do końca, bo jak świadek ma fobie to
może inaczej ocenić fakty które widział. Obłudę to masz w kk, bo każdy
ich wymysł uważają za prawdę jak kryminaliści.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2011-01-13 22:35:04
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.-`@'-
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Jeśli złodziej jest pewny że ciebie nie okradł i przysięga że mówi
prawdę, a okradł ciebie nieświadomie, to nauka bada fakty empiryczne i
okazuje się, że facet ma fanty twoje. Więc badania faktów są bardziej
pewne...
-
Zgoda, ale ja nie o tym wypadku, ale o tym, kiedy człowiek
zna p r a w d ę swoją własną, bo to jest właśnie prawda,
do jakiej ma dostęp, i nie jest kl;eptomanem ani jakimś
pojebem, ale ma ochotę powiedziec, co widział i co czuje,
a mu się tego zabrania czy utajnia lub knebluje mu usta,
ewentualnie zastrasza, co na jedno wychodzi.
każdy bandyta twierdzi że mówi prawdę,
==============================
Masz mnie za bandytę ? :o/
Czyli co, będziemy ze sobą inaczej rozmawiali,
niż prokurator z bandytą ?
A własciwie dlaczego, skoro nauka każe badać fakty,
a nie prawdę ? :o/
Jakiś parados, co ?
więc dowody, fakty
udowadniają winę, ale też nie do końca, bo jak świadek ma fobie to
może inaczej ocenić fakty które widział. Obłudę to masz w kk, bo każdy
ich wymysł uważają za prawdę jak kryminaliści.
=
Ci, co to wymyślają, wiedzą, że to jest fałsz...
I to jest najpaskudniejsze w tej całej sprawie.
:o/
Łoś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2011-01-13 22:45:43
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.On 13 Sty, 22:50, "<,,>__" <e...@i...pl> wrote:
> -`@'-
>
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał
>
> Jeśli prawdę zdefiniujemy: Coś w co wierzę i co jestem w stanie
> zaakceptować, to się zgadzam :-)
> -
> Nie rozumiemy się. Nie w tym rzecz,
> że w ogólności siostra Ixelka nie ma racji,
> ale w szczególe ma, w tym jednym, że mianowicie
> ktoś tu coś mataczy, a Ty to zlewasz jak się patrzy...
O masz ci los... a w jaki sposób?
> =======================================
> Choć przeciez byś chciał wiedzieć więcej...,
> a nie wiesz tylko dlatego,
> że ktoś pewne informacje utajnił...
>
> I to mnie, brat martwi. :o/
A mnie wręcz cieszy zamieszanie wokół raportu...
Bo brat nie zdajesz sobie sprawy jak pozytywnie na ujawnianie
utajnionego
wpływa jak się ktoś na kogoś wkurzy :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2011-01-13 22:48:20
Temat: Re: Do przyjaciół Moskali.
<,,>__ napisał(a):
> -`@'-
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa�
>
> Je�li z�odziej jest pewny �e ciebie nie okrad� i przysi�ga �e m�wi
> prawd�, a okrad� ciebie nie�wiadomie, to nauka bada fakty empiryczne i
> okazuje si�, �e facet ma fanty twoje. Wi�c badania fakt�w s� bardziej
> pewne...
> -
> Zgoda, ale ja nie o tym wypadku, ale o tym, kiedy cz�owiek
> zna p r a w d � swoj� w�asn�, bo to jest w�a�nie prawda,
> do jakiej ma dost�p, i nie jest kl;eptomanem ani jakim�
> pojebem, ale ma ochotďż˝ powiedziec, co widziaďż˝ i co czuje,
> a mu siďż˝ tego zabrania czy utajnia lub knebluje mu usta,
> ewentualnie zastrasza, co na jedno wychodzi.
>
>
> ka�dy bandyta twierdzi �e m�wi prawd�,
> ==============================
> Masz mnie za bandytďż˝ ? :o/
>
>
> Czyli co, b�dziemy ze sob� inaczej rozmawiali,
> niďż˝ prokurator z bandytďż˝ ?
> A w�asciwie dlaczego, skoro nauka ka�e bada� fakty,
> a nie prawdďż˝ ? :o/
> Jakiďż˝ parados, co ?
>
>
> wi�c dowody, fakty
> udowadniaj� win�, ale te� nie do ko�ca, bo jak �wiadek ma fobie to
> mo�e inaczej oceni� fakty kt�re widzia�. Ob�ud� to masz w kk, bo
ka�dy
> ich wymys� uwa�aj� za prawd� jak kryminali�ci.
> =
> Ci, co to wymy�laj�, wiedz�, �e to jest fa�sz...
> I to jest najpaskudniejsze w tej ca�ej sprawie.
> :o/
>
> �o�
Większość z nich nawet wierzy w brednie które wygadują i w imię tych
bredni palili ludzi na stosie. Czyli spalono kobietę, bo była mądra, a
faceci boją się mądrych kobiet, i na dodatek wiara wyklucza mądre
kobiety, więc stwierdzali że prawdą jest iż baba ma stosunki z
szatanem i niewinna kobieta płoneła na stosie. Nie mamy całej wiedzy o
wszystkim aby wiedzieć czym jest prawda, sam zobacz, że religia która
wierzy w swoje prawdy ma Boga, a Druga Mochameta, a prawda musi być
jedna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |