Data: 2002-06-13 18:41:20
Temat: Re: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzena Fenert" <m...@f...net> napisał
> Myślę, że wybaczy mi to reszta gdy dorzuce do idiotycznego zachowania
> Didziaka to, ze takze o Molnar rozmawiałyśmy.
BUM ! Trzaskam dzwiami i zabieram swoje zabawki ;-)))
> Tylke, że o ile znam Molnar w tej chwili gdy dowiedziała się, że o
> niej rozmawiałyśmy nie obrazila sie jak nastoletni gówniarz.
> bo to jest kobieta z klasa.
Stanowczo się nie obraziłam ... a wręcz przeciwnie - poczułam się dumna bo
co tu dużo mówić każdy lubi być popularny i wzbudzać w ludziach uczucia (a
jeśli pozytywne to w ogóle super).
Za _kobietę z klasą_ bardzo Ci Marzenka dziękuję ;-)
> Coz bylo mowione o Molnar? ano to, ze jedna z nas bardzo sie martwi,
> ze kiedys powiedziala cos niemilego jej i zastanawia sie czy ona nie
> czuje do niej urazy. Bylo jej przykro i wogole - tyle. - jest powod do
> obrazania sie - nie sadze.
Może łatwiej byłoby w takiej sytuacji porozmawiać ze mną ?
Ja ogólnie nie jestem pamiętliwa i raczej trudno mnie urazić.
BTW a zdjęcia moje sobie obejrzałyście ? Jakby coś - to podeślę ;-)
> Teraz jestem ciekawa jak postąpi w tej chwili Molnar gdy dowiedzial
> sie, ze sie ze o niej mowilysmy, ze sie martwilysmy czy nie jest na
> jedna z nas zla, bo nardzo ja lubimy i szanujemy.....
Śmieję się w głos i poprawiłyście mi humor na dłuższy czas (a przydało mi
się bo zapalenie oskrzeli mnie zjadło).
Ale ... nie mogę tego nie powiedzieć ... babska ciekawość mnie zzera co też
konkretnie mówiłyście ;-)
Czy mogę prosic o jakiś malutki komentarz ... albo choć zdanko informacyjne
? :-)))
> Czy tez spakuje swoje zabawki i poleci do innej piaskownicy??? - nie
> wydaje mi sie.
Ja się nigdzie nie wybieram (choć pewnie nie wszystkich to ucieszy).
> Moze mnie i inne dziewczyny opieprzy - tez nie wydaje mi sie.
Jeśli już to tylko za to, że z kilkoma kobietami z grupy 'przyjaciele' mam
kontakt na priva i żadna ani słóweczkiem nie pisnęła o tych rozmowach ;-)
Piśnijcie, co ? :-)))
> Pewnie przejdzie do porzadku dziennego nad tym wydarzeniem, bo to nic
> strasznego za czyimis plecami mowic danej osobie komplementy.
Jakkolwiek mówicie - jest stanowczo lepsze niż _nie_ wbudzać żadnych emocji.
Najpierw wzbudzałam negatywne ... teraz ... aż strach pomyśleć ;-)
Świat się kończy ;-)
Przechodzę do porządku dziennego (dumna i zadowolona) ale przeraźliwie
ciekawa ;-)
Pozrówka
MOLNARka
|