Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał

> Tak perwersyjna zabawa... Czy dałam się sprowokować? Tak. Pewnie nigdy bym
> nie weszła na stronę Didziaka, gdyby nie jego pożegnanie... Umie facet
> wzbudzić rozgłos wokół siebie... Zupełnie jak Lepper...

Ale to Ty dałaś się sprowokowac więc to _Twój_ problem ... a nie didziaka
;-)
I nie osądzaj go proszę od czci i wiary ... czyli nie wyzywaj od Leppera ;-)

Pozdrówka
MOLNARka która już dawno widziała tę stronę i nie widzi tam zupełnie nic
prowokującego (w końcu różne rzeczy się z życiu robi ;-))