Data: 2005-05-05 12:51:40
Temat: Re: Dobra, Zazula, masz mnie na sumieniu ;-)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 5/5/2005 2:35 PM,Użytkownik mips usiadł wygodnie i napisał:
> Kurczę, no to się popisałam ;) Na usprawiedliwienie powiem, że mam 38
> st.C i widać zdolność kojarzenia mocno ograniczoną ;) Ale Bielendę
> też miałam. Zaraz zaraz, a nie! To był Dax. Taki z limonką właśnie i
> czymś tam jeszcze. Miętą? Kwasami AHA? Jakoś tak. Też nic ciekawego.
Wygląda na to, że wszyscy się rzucili na limonki, cytrynki i inne mięty
:) Drogie nie powinno być, więc ryzyk-fizyk pędem nabędę :)
> A Bielenda ma u mnie krechę na całej linii, bo dotąd tylko jeden
> kosmetyk mi podpasował - ten płyn do higieny intymnej z korą dębu,
> który od Ciebie dostałam <cmok!>
Pasował Ci? No to się cieszę. :)
> Reszta to porażka kompletna,
> zwłaszcza mój ostatni nabytek o nazwie "Deser do kąpieli".
> Czekoladowy miał być. To nawet obok czekolady nie stało. Okropny
> zapach, myć się tym nie sposób. Szkoda 12 złotych.
12 zł?? Nooo, wycwanili się, dziady jedne. U mnie z tą Bielendą to tak
na dwoje babka wróżyła. Żel intymny fajny, krem z serii Fortel (z
arniką) bardzo przyjemny, coś tam jeszcze próbowałam - zupełnie w
porządku. Natomiast kremy poza serią Fortel zatykały pory na całego (a u
mnie jest co zatykać, he he), podrażniały, uczulały, słowem - rzeźnia.
Chyba i tak mimo wszystko dam jej szansę, bom naiwne dziewczę okrutnie :)
> Lato idzie (no, nie licząc tej jesiennej pogody za oknem) i muszę
> jakiś sensowny filtr mieć. Podobno ta Dermika nie jest strasznie
> tłusta jak LPR czy SVR. No to kupimy, wypróbujemy i zobaczymy ile to
> jest warte :)
Ja sobie tak naprawdę upatrzyłam inne kremy, A-Z Medica, Bursztynowa
Vilcacora (na dzień) i Sangre de Drago (na noc). Znalazłam w takim
zielarsko-aptecznym sklepie. Napaliłam się strasznie, ale okazuje się,
że one prawie 40 zł kosztują, skubane. Na dwa potrzebowałabym prawie 80
zł. Tu mi entuzjazm nieco opadł, ale po próbkach widzę, że kremy miodne
wielce, barrrrrdzo łagodzące, całkiem więc myśli nie zarzuciłam. No nie
wiem, naprawdę nie wiem, co zrobić. Z jednej strony kupować kolejny krem
za 12-15 zł, ktory uczuli po trzech użyciach i wydać następne pieniądze
na następny krem to kiepski interes. Z drugiej strony widziałam ekstra
kiecki po 39 zł, prześliczne! Osiołkowi... i tak dalej :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
|