Dnia Mon, 14 Feb 2011 09:44:17 +0100, Arek napisał(a):


> Ale co by nie bylo to zasada "Mniej żryć" jest chyba zawsze sluszna.

Nie zawsze... jeśli ktoś ma problem z tarczycą np. to może to nic nie dać.
Po drugie ponoć dzienne zapotrzebowanie kaloryczne nic nie robiącego faceta
o wadze 80kg to ok 2000 kcal. (oddychanie, praca w biurze, przełączenie
kanałów w TV itp). Tymczasem okazuje się, że sporo mniejsza ilość kalorii +
bezruch powoduje u niektórych osób tycie. Wystarczyło trochę ruchu i
okazało się, że spożycie kalorii na poziomie sporo wyższym: 2500kcal
powoduje, że osobnik zamienia tłuszcz na mięśnie. Mało tego: dietetyk
powiedział mu "więcej żryć" :-)