Data: 2004-03-19 11:40:21
Temat: Re: Dobre Roślinki z Niemiec
Od: "Irek" <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotr S." <p...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:c3db1u$pi8$1@opal.futuro.pl...
> Mam możliwośc sprowadzić sobie kilka roślinek z Niemiec i odrazu zasiegam
> opini szanownego grona:)
> Co polecilibyście a co odradzilibyście ? Głównie chodzi mi o to jakie
> roślinki dobrze zniosą delikatną zmiane klimatu a jakie mogą sobie u nas
> nieradzić .... aby sprecyzować dodam jeszcze ze mówiąc U NAS mam na myśli
> ścianę wschodnią naszego pięknego kraju :)
>
> Z Pozdrowieniami
> Piotr S.
>
Kochany, Ty sie wprzody zastanow nim napiszesz. Tu juz jeden taki pisal po
ile w Niemczech roslinki kupuje, to do dzis sie z niego smieja. Jak sie na
jakiejs wiekszej popijawie zbiora, to kpiny sobie urzadzaja, ze niby wyszedl
na tym, jak ... no Ty juz wiesz kto i na czym. Jak juz Ci kilku rozsadnych
ogrodnikow powiedzialo oplaca sie chociaz nieoplaca, tylko te rosliny,
ktorych w Polsce nie ma. Ogolnie wcale sie nie oplaca, bo w Polsce
dostaniesz za pol darmo. Tu czasami pisuje taki, jak wytrzezwieje po
dereniowce, ze ciagle z Polski wozi, bo to co w za Odra 1.5 Euro kosztuje,
przed Odra jest za 2 zlote 50. No chyba, ze jumaki z rajchu nie tylko na
zamowienie perfumy albo czesci do Audi A6 sciagaja ale tez roslinki. Rosliny
sa w Niemczech "bezczelnie" drogie. Dla przykladu passiflora mrozoodporna
(do -15 °) chodzi na eBay po 12 Euro a wyjedziesz sobie w sobote do Holandii
i masz za 3 Ojro funfcik. A inne roslinki rownie tanio. Po takich zakupach,
nic tylko podskakiwac z radosci i pietami sie w zadek kopac.
A z jakiego rejonu chcesz sciagac?
Irek
|