Data: 2001-08-16 11:32:32
Temat: Re: Dobro i zlo
Od: jacek <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <9lg1r3$gr0$1@news.tpi.pl>, p...@f...pl says...
> > Ale zazwyczaj jednak tak jest ze pijak dostrzega wiecej
> > > pijakow, zlodziej wiecej zlodziei, bandyta dostrzega wiecej
> > > bandytow i ogolnie "kto mieczem wojuje od miecza ginie".
> >
> > Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. :)
> >
> A ja bym potwierdzil teorie Rinalda. Mam paru znajomych "trunkowych" i kazdy
> z nich twierdzi, ze w swiecie jest bardzo duzo pijakow i "tankujacych"
> podobnie jak oni sami. A ja pije bardzo niewiele i moi znajomi rowniez pija
> niewiele. Tak wiec kazdy obraca sie w "swoim towarzystwie".
A ja tutaj bym uwazal ze przyklad dobrany okrutnie zle. Pamietasz "Malego
Ksiecia"? Dlaczego pijak pije? Bo sie wstydzi. Czego sie wstydzi? Ze
pije. I daltego sie usparwiedliwia sam przed soba ze przeciez dookola
"wszyscy" pija wiec to ze on pije to nic zdroznego.
Zbanalizowalem to oczywiscie i uproscilem ale taki jest sens.
Oczywiscie w przypadku zlodzieji, policjanotw etc sytuacja wyglada
inaczej i jest oparta na innym mechanizmie. Ale jest prawda to co napisal
Rinaldo. To po prostu jest udowdonione.
|