Data: 2007-12-02 07:10:30
Temat: Re: Dochody i ich podział w zwiazku
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska pisze:
> Bezedura^WNieuzasadniona generalizacja. Babskie czasopisma tak mają ;)
Nieuzasadniona generalizacja to na pewno, ale bezedurą bym tego nie
nazwał...
> Ja się będę upierać przy - niewątpliwie świeżym, odkrywczym i
> błyskotliwym - poglądzie, że jeśli ludzie umieją się dogadać w kwestii
> gospodarowania pieniędzmi, to wszystko jedno, czy konta są oddzielne,
> czy wspólne; jeśli natomiast nie umieją, to różnica polega najwyżej na
> tym, że w kłótni używa się innych argumentów.
Racja. Ale ilość kont jest tu problemem wtórnym. I dyskusja o ilości
kont jest tu myląca o ile najpierw nie odpowiemy sobie na pytanie:
Czy pieniądze są NASZE, czy TWOJE i MOJE?
Jeśli PIENIĄDZE są Nasze, to liczba kont jest faktycznie czy to kwestią
umiejętności gospodarowania, czy potrzeby, wygody, podatków, czy czego
tam jeszcze.
Oczywiści jeśli PIENIĄDZE są Moje i Twoje, to kont tez może być dowolna
ilość (chociaż nie, dla sytuacji Nasze kont może być od 1 do n, a w
sytuacji T i M będzie ich od 2 do n) :-), ale sytuacja związku jest
trochę inna....
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
|