Data: 2002-10-10 12:15:53
Temat: Re: Dopiero co...
Od: "Beata " <b...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja haftuję obrazki od dawna, zanim poznałam mojego ślubnego, i on najpierw
się zachwycał, podziwiał technikę i moją cierpliwość, ale jak urządzaliśmy
swoje własne mieszkanko, to stwierdził, że moje obrazy są "staroświeckie" a
on lubi nowoczesne wnętrza....
No i teraz kuchnia i korytarz są obwieszone moimi dziełkami, a pokoje
ozdobione nowocześnie - plakatami w antyramach i zdjęciami z naszych wędrówek
górskich. A moje kolejne dziełka hafciarskie leżą w szufladzie przygotowane
do oprawy i czekają na większe mieszkanie (zamierzamy sobie wybudować dom).
Teraz wieczory spędzamy tak, że on sobie czyta lub siedzi przy kompie lub
ogląda tv, a ja sobie siedzę i haftuję, a aktualnie wytwarzam sobie odzież na
drutach........
Gdy zrobiłam mu sweter (chciał ciepły sweter z wełny, wzór wybrał sam) to po
początkowym podziwie ze strony teściów przestał go nosić, bo jest za gruby i
za ciepły:-)))
A mówiłam mu, że lepsza od wełny jest mieszanka z akrylem, i że taki gruby
strukturalny wzór jest zbyt ciężki............
Ale on jest z tych upartych:-))))
Beata z Poznania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|