Data: 2004-09-26 17:55:01
Temat: Re: Dorastający terrorysta emocjonalny
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:cj5uc0$ned$1@inews.gazeta.pl...
/.../
Póki co, zaintrygowała mnie Twoja ka/re/pliczka... i poproszę
o doprecyzowanie :).
> Zauważ, że ktoś będący po drugiej stronie Twojej granicy postrzega
> "brak akceptacji" jako powszechną paranoję.
Mówisz o piętnastolatku? Czy może dziewiętnastolatku?
> Granica jest w tym samym miejscu i
> obie strony zgadzają się, że przekraczać jej nie wolno - rozbieżność jest
> tylko w kwesti kieruku przekraczania. I co najśmieszniejsze racja jest po
> obydwu stronach - nie wynika to ze "świętej słuszności" ale z tego że
> heteroseksualizm tak samo jak pedofilia są _naturalnymi_ stanami dla
> osobników tych kategorii.
Sprytna sztuczka PD. Zadziała w teorii. Mógłbyś ją zastosować
skutecznie gdyby ci obaj chłopcy "urodzili się na bezludnej wyspie"
i pozostawieni tam sami sobie, bez jakichkolwiek wzorców społecznych,
uznali swoją seksualność za stworzoną dla siebie nawzajem. Wówczas
bez wątpienia ich "racja" byłaby porównywalna tej zza oceanu - a żaden
wycieczkowicz, który ich tam po 19 latach nawiedzi, nie dziwiłby się ich
wspaniałej, naturalnej miłości.
Tu jednak nie masz żadnych danych wskazujących, że opisane stany
są _naturalnymi_ dla tych nastolatków. To, że jeden z nich pisze to,
co pisze, o niczym takim nie świadczy. Wręcz przeciwnie!
Ja na przykład zwróciłem uwagę na szczegół, który aż prosi się
o przebadanie. Cytuję "gwiezdne światełko":
"Mieszkam z mamą, ojciec robił kiedyś awantury, ale od ok. 10 lat
z nami nie mieszka. "
drugi cytat:
"Jesteśmy z Łukaszem od czterech miesięcy i na razie jest lepiej niż idealnie,
jestem bardzo opiekuńczy, zawsze może na mnie liczyć, itp., ale widziałem
już co się dzieje w związkach z takimi osobami jak ja albo mój ojciec. "
trzeci cytat:
"nasi rodzice o nas wiedzą i nas akceptują (bardzo trudno było nam
im o tym powiedzieć), "
Powiedz mi PD. na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, że te dwa
nastolatki są przypadkami uwarunkowanego _genetycznie_ i _społecznie_
(analogicznie jak heteroseksualizm) homoseksualizmu (pomijając kłującą
w oczy kwestię niedojrzałości).
Bo tylko wtedy Twoje argumenty mają sens.
> P.D.
All
|