Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dorastający terrorysta emocjonalny
Date: Mon, 27 Sep 2004 14:32:16 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 157
Message-ID: <c...@h...h224c25fe.invalid>
References: <1...@s...nextwave-networks.com>
<cj4bid$g3e$5@nemesis.news.tpi.pl> <cj5uc0$ned$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h6707e268.invalid> <cj72o5$9cm$1@inews.gazeta.pl>
<c...@h...h2f92dd64.invalid> <cj8jho$ft3$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa152.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1096292725 23076 213.76.84.152 (27 Sep 2004 13:45:25
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Sep 2004 13:45:25 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:289245
Ukryj nagłówki
Przemysław w news:cj8jho$ft3$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> A teraz, po trzykroć wyspany zrobię woltę :)
Gdybym nie spał z Tobą, z pewnością taka wolta byłaby dla mnie zaskakująca :).
Całe szczęście jestem sobą, który przewiduje wszystko, prócz braku wolt.
> > Imputujesz mi waść, że nie wiem o czym mówisz?? ;))
> > Wiem, wiem. Jasno (nawet dla mnie;) to wyraziłeś w swoim poprzednim :).
> Własnie to Ci imputuję :)
No to się naciąłeś ;))... Nie ma to jak czytać słowa, bez rozumienia ich treści :))
> > Rzecz w tym, ze było to nie na temat - jeśli było skierowane jako
> > contra do JeTowych wykrzyków.
> > Wczułeś się w Gwiezdne Światełko [GŚ], (i zapewne w jego kochanka/
> > przyjaciela - nieobecengo tu Łukasza), a nie wczułeś się w JeTa ;))).
> A jesli Ci powiem, że GŚ przeczytałem tylko "po łebkach" a skupiłem się na
> Jecie - zapewne nie uwierzysz. Ale o tym dalej.
Uwierzę chętnie. I stąd zapewne Twoje nierozumienie całości. Bo widzisz
Przemko, nie ma takiej możliwości abyś zadziałał adekwatnie do sytuacji
nie ogarniając jej w całości. Ponadto trzeba pamiętać, że określenie
całość, zawsze jest względna, co nie znaczy, że należy lekcewazyć
cokolwiek co już się na tej polanie znajdzie. Dowcip (o ile tak można
to nazwać) leży nie w czytaniu słów, ale w rozumieniu ich autorów,
a to wymaga o wiele więcej wysiłku, niż "skupienie się na Jecie
a przeczytanie po łebkach GS". No, chyba, że uznałęś iż jesteś na takim
poziomie, że nie musisz już czytać czegokolwiek a i tak będziesz wiedział,
co komu w duszy gra...;).
Nawiasem mówiąc - czy może rozumiesz już dlaczego JeT nie będzie z Tobą
rozmawiał? (jak również, tym bardziej, z "aroganckim błaznem - cb" :))).
O nie :)). Ty jesteś gotowy podać w tym miejscu cały szereg wyjaśnień, ale
żadnego, które byłoby wyjaśnieniem z odwzorowania głowy JeTa :)).
Nie oczekuj jednak, że ja Ci je podam.
Dostaniesz je, gdy będziesz cierpliwy :)).
> > Co więcej - widzę Twoją "obsesję nieingerowania" w cokolwiek, co Cię
> > spotyka na Twej drodze - z zasady (po zbóju;), która mówi "każdy sobie
> > rzepkę skrobie", albo "jak sobie pościelą, tak się wyśpią", albo
> "cokolwiek się zdarza - moja chata z kraja", ... lub tp. [ja to nazwę "filozofią
> goląki" ;))].
> Tu Cię boli :))
:)) - Informuję posłusznie, że nic mnie nie boli !!:)). [pomogły strepsilsy ;]
> To nie filozofia, to postawa.
Znów czytasz słowa :).
> Nie ma to nic wspólnego z "mam wszystko w ...".
A czego nie "masz w..."?
Nie wątpię, że traktujesz forum rozrywkowo, poważnie, jak na swoje
potrzeby i stosownie do nich. A poza nim jesteś wzorem dojrzałego
człowieka, zaangażowanego gdzie trzeba i w co trzeba.
Nie będę pytał w co - przecież też to wiem :).
> Gdy jest atak - to jest i obrona. Gdy nie ma ataku, nie ma
> też obrony, bo niby przed czym. Rozumiesz ? _nie_ma_obrony_ !!!.
> Dośpiewasz sobie resztę ?
No więc w jakim celu zaatakowałeś Jeta chcąc wycisnąć z niego
zaspokojenie Twych własnych potrzeb? Obrona to z pewnością
nie była ;)).
No chyba, że obrona GS przed kimś, kto Twoim zdaniem zaatakował ;)))
Nie rozśmieszaj mnie PD.
(albo rozśmieszaj :)), to przecież poprawia krążenie ;))).
Dla jasności - post Jeta nie był atakiem!! Zdaje się, że tego nie zauważyłeś...;)
> > No więc JeT wczuł się w Łukasza (lat 15) bardziej niż w GŚ -
> > tego ostatniego przeskakując po drodze i robiąc na niego to, co
> > teoretycznie mogło nim trząchnąć.
> > A może nawet nie tyle nim, co resztą okolicznych słuchaczy.
> > Co Ci się więc nie podoba?
> W tym akapicie zaczynającym się od "kurwa mać" ? To chyba wczuł się w
> Łukasza (lat 65), żałującego za grzechy młodości :) ... ale podtrzymuję, że
> tej opcji nie wziąłem pod uwagę jako gołonka :)
Niech Cię ta Gołonka nie boli ;). Każdy ma prawo żywić sie tym czym lubi
i ja to w pełni szanuję. Powiem więcej - podpatruję Twoja Gołonkę nie
aby ją deprecjonować (wiem, że się w tym garniturku świetnie czujesz, a więc
wszystko jest okey - jesteś potencjałem, który gdzieś tam eksploduje,
i pozwala eksplodować innym [patrz Natek]).
Podpatruję ją, czy aby nie daje ona jakiś nowych, nieznanych mi do tej pory
mozliwości - realizacji. Zapewne w nieco innych formach, dla Ciebie
niewyobrażalnych, ale to akurat nie ma żadnego znaczenia.
> > Kluczowa w sensie terapeutycznym? Przypomnę, że GŚ przyszedł z obawą
> > dotyczącą rozwoju jego zachowań wobec 15 latka (patrz subject).
> > Co więc proponujesz dalej w ramach tej własnej terapii zrozumienia?
> Zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi. "Są granice których przekroczyć nie
> wolno" - to jest terapia ? Co to wogóle jest twoim zdaniem ? Jaruzelski
> wprowadzając stan wojenny, uzył dokładnie tych słów ... jeśli pamiętasz.
A po cóż tu wplątujesz politykę. Czy wiesz, ze skojarzenie z Jaruzelskim
natychmiast kieruje myśli wszelkich pseudomyślących w tereny zabarwione
tym skojarzeniem i całym ciagiem następnych?
Nie podejrzewam Cię o celowe zastosowanie tego chwytu - mówię dla jasności.
Wróćmy więc do Twej głównej tezy:
> Gdy jest atak - to jest i obrona. Gdy nie ma ataku, nie ma
> też obrony, bo niby przed czym. Rozumiesz ? _nie_ma_obrony_ !!!.
Poczułes się zaatakowany? Określeniem "są granice których przekroczyć
nie wolno"? Uważasz, ze takich granic nie ma?
Uważasz, że WIESZ, gdzie są takie granice? A jeśli tak to ...
potrafisz to jasno określić?
W sposób uniwersalny i nie budzący wątpliwości?
Wierzę, że potrafisz - chętnie się temu przysłucham, a nawet powspółpracuję
gdy zajdzie potrzeba.
> > A może masz w planie jakieś te... no... jak one się nazywają...
> > Wołjetowicze, czy jak? ;))
> Nie. Jeżdże na grzyby gdzie indziej - ale Ci nie powiem gdzie bo
> wyzbierasz - (filozofia gołonki hihi)
;)). Wbrew wrednym insynuacjom, nie jestem wredotą wybierającą znaleziska
na gościnnym terenie. Możesz mnie spokojnie zaprosić. Obawiam się jednak
że zrywasz grzyby będące w okresie ochronnym, więc będę musiał zostawić
w domu swą legitymację leśniczego, jak też bez wątpienia flintę dwururkową.
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
All
|