Amnesiak <a...@T...interia.pl> napisał(a):

> Jeśli więc poważnie spodziewasz się aż takich kłopotów,
> to raczej nie licz na to, że wyleczy Cię grupa dyskusyjna.
> Proponuję rozpocząć od wizyty u psychologa.

A psycholog ci doradzi, abys znalazl ludzie, z ktorymi mozesz sobie o tym
pogadac...
:)
Kaska
P.S. A nie?!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/