Data: 2010-01-01 20:57:20
Temat: Re: Dosiego Roku 2100 :)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Niestety- nie. Żony siostra była w ciężkim stanie (rak). Przyjechaliśmy
> ponad 400 km, dotarlismy w nocy. Wpuścili nas do szpitala,
> posiedzieliśmy trochę- mąż, który był przy niej powiedział, że bardzo
> jej się polepszyło. Pożegnaliśmy się, a godzinę później już nie
> żyła...Naprawdę czekała na moją żonę, żeby się pożegnać. I to najmłodsza
> siostra. Rozpacz straszna.
To faktycznie smutno się rozpoczął dla Was ten rok, ale może za to limit
złych zdarzeń macie już wyczerpany i będzie tylko lepiej.
Ewa
|