Data: 2009-03-30 19:22:29
Temat: Re: Dostałam smsa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 30 Mar 2009 20:57:06 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> przypadku mówić o nadmiarze. Ja jakoś nie mam poczucia szczególnego
>> wyróżnienia szczęściem w realu
>
> Poza tym nie mówiłam o nadmiarze szczęścia, tylko zaledwie o nadmiarze
> mało prawdopodobnych okoliczności skumulowanych w życiu jednej osoby. To
> "szczęście" sama sobie dopowiedziałaś. Dla mnie 24 cm akurat nie byłyby
> szczęściem tylko raczej udręką, no cóż...
Czyli filmy porno z takimi "atutami" są fikcją. Mhmmm. I kobiety z
przerażeniem je oglądają - te, które oglądają ;-PPP
Zapewniam Cię, że przeciętna kobieta jest świetnie przystosowana do
takiej... skali. Ale rozumiem, że wolisz mniejszą. Ja po prostu nie miałam
żadnego innego... wyboru, jednak nie czułam się w zw. z tym nigdy
niekomfortowo, delikatnie mówiąc :-)
>
>> których tu spotykam, twierdzą, że trudno mi uwierzyć, bo piszę o 37-letniej
>> miłości tego samego mężczyzny do tej samej kobiety i vice versa, o
>
> Ciagle dodajesz. Czas tak szybko nie pędzi. Chyba jeszcze w tym wątku
> pisałaś o 30 latach. Kochasz męża odkąd masz 11/12 lat?
> No no!
> Wysiadam XL, naprawdę. Mam dużo dobrej woli, ale bez przesady.
>
> Ewa
Poszłam o rok wcześniej do szkoły, więc idąc do liceum miałam lat zaledwie
14. Chodziliśmy ze sobą od 2 kl., dokladnie od klasowej wycieczki do
Zakopanego, od chwili wspólnej klasowej wędrówki do Morskiego Oka w dniu 10
października 1975 ok. godz.11:00, czyli od 15 roku mojego życia. W lipcu
tego roku skończę 49 lat. Czyli mowa jest co prawda nie o 37, a o 34 latach
wspólnego życia, ale te 3 lata pomyłki (w pośpiechu źle policzyłam)
zbytniej różnicy naprawdę nie czyni.
Co do Twojej dobrej woli - wykazujesz ją ostatnio najbardziej w sprawdzaniu
nieistotnych szczegółów i wyśmiewaniu się, ale niech Ci tam. Kazdy inny
sczzegół mogę też Ci podobnie uprawdopodobnić, jeśli tylko sama będę
widziała sens takiego działania :-)
|