Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!newsfee
d.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
l
From: "Thalia" <t...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dosyć
Date: Wed, 19 Feb 2003 21:06:40 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <b30o3h$k7r$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b30n7q$gef$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 235-112.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1045685169 20731 217.172.235.112 (19 Feb 2003 20:06:09
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 19 Feb 2003 20:06:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:33281
Ukryj nagłówki
Mary tak oto pisze:
> Bylo sobie tak.
> Zakochalam sie w pewnym czlowieku od pierwszego wejrzenia.
> On nieodwzajemnil sie nigdy. Wiedzialam o tym, lecz byla to slepa milosc.
> On traktowal spotkania kolezensko - ja kochalam go calym sercem
> i mialam nadzieje, ze kiedys bedziemy coraz blizej.
Skąd ta nadzieja? Na jakiej podstawie? Czy coś Ci mówił, obiecywał?
> To moje uczucie, trwalo kilka lat. Dzwonilam umawiajac sie na spotkania
> tylko ja do niego, nigdy on do mnie.
To dałoby mi wiele do myślenia :->
> Bylam cierpliwa, bo milosc jest slepa. Wreszcie przejrzalam na oczy.
Jak to "wreszcie"?? Przecież piszesz, że od samego początku wiedziałaś, że to
nieodwzajemniona miłość.
> Teraz po kilku miesiacach ciszy chce isc do niego i powiedziec mu w oczy,
> ze stracilam ladnych pare lat i jest dla mnie zerem, zimnym h..
Pardon?? Wybacz mi Mary, ale autentycznie Cię nie rozumiem. Dlaczego
twierdzisz, że zerem i zimnym h... (btw raczej ch...) jest człowiek, który
(prawdopodobnie) nigdy niczego Ci nie obiecywał, nie twierdził, że Cię kocha,
nie oszukiwał Cię, nie mamił. Przecież to Ty sama zdecydowałaś się czekać na
nie wiadomo co. I oczywiście ryzykując, że nigdy się nie doczekasz. Skąd więc
ta złość i agresja w stosunku do niego?
> Czy warto?
Czy warto?? Ja bym się spytała, ale Ciebie: skąd w ogóle masz czelność, by
coś takiego powiedzieć temu człowiekowi?
> Jak zareaguje?
Ja na jego miejscu zareagowałabym opadem szczęki aż do samej ziemi i
popukaniem się w czoło. Wybacz.
--
Pozdrawiam
Thalia
|