Data: 2010-06-11 02:23:11
Temat: Re: Dotyk
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 10 Jun 2010 16:40:44 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Thu, 10 Jun 2010 15:39:08 -0700 (PDT), glob napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Chodzi o to, �e nie ma �mierci, kiedy ona przychodzi nie wiemy, �e
> >>> umieramy,
> >>
> >> Skontwiesh? Ile razy umiera�e�?
> >> :-/
> >>
> >>> ale �mier� poprzedza konanie, czasem bolesne wi�c obecno��
> >>> innych to koji tak jak trzymanie za r�k� tych kobiet podczas
> >>> eksperymentu, lub obecno�� ludzi b�d�cych w podobnej sytu�acji.
> >>> Wtenczas umiera si� cicho , bo ilo�� nigdy nie �pi ona zawsze czuwa i
> >>> koji.
> >>
> >> Nie.
> > Bo to nielogiczne umierze� w momencie �mierci i wiedzie� co si� z tob�
> > dzeje podczas twojego bytowania.
>
> Czlowiek przytomny zdaje sobie spraw�, �e za chwil� umrze.
> Smierďż˝ to pierwszy moment po umieraniu, a ostatni przed martwotďż˝.
>
> > Ludzie gdzie siďż˝ umiera seryjnie, nie histeryzujďż˝ , przychodzi siďż˝ i
> > stwierdza ___umarďż˝.
>
> Ale nie ten stwierdza, co umarďż˝, lecz ci, co nie umarli.
> Ten, co umar�, by� sam wobec swojej �mierci.
> Tak samo ka�dy jest sam wobec swego b�lu, g�odu, strachu, my�li.
>
> > ......�mier� pojedy�cza to jest jednak szarpanie
> > stawiaj�ce wszystkich na nogi, a rodzina biegnie po ksi�dza
>
> I po co to piszesz? O tym ksiedzu? A je�li nikt nigdzie nie biegnie? Jesli
> umiera niewierz�cy? Co robi rodzina?
Ksiądz to skojarzenie, a np Papież umierał publicznie, czasem katolicy
chcą pokazać jak umiera katolik , pokazać godność swojej śmierci, tzn
jak się ją przyjmuje. Mnie po prostu chodzi o to że w momencie
konania, obecność ludzi łagodzi konanie, lub w masie podczas bitwy ,
ilość w tym przypadku, tłum w którym się znika, tak jak ludziom
roztapia się "ja "w tłumie, tak można wykorzystać tłum by roztopić
swoje konanie. Masa w tym przepadku jest niesłychaną mocą dla
jednostki ludzkiej i poważnie mówie, jakbym dowiedział się teraz że
jestem nieuleczalnie chory, jadę na wojnę.
|