Data: 2011-05-29 19:53:27
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 29 May 2011 14:12:09 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
> "Fragile" <s...@o...pl> wrote in message
> news:i8seryiclxpi.fvew079px7vt.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 29 May 2011 13:37:48 -0500, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> "medea" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:iru3fn$mqs$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-05-29 20:27, Iwon(K)a pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>> uff wreszcie potrafilas powiedziec cos konkretnego a jednak
>>>>> nautralnego.
>>>>> Dzieki wielkie. Po kilku dobrych postach wydusilas z siebie jakis
>>>>> konkret.
>>>>
>>>> Dyplomacja w końcu. Tego wymagał protokół. ;)
>>>
>>>
>>> nawyrazniej- przemilczec co poniektore pytania, przywolac zdania wyrwane
>>> z kontekstu, poudawac ze sie w sumie nie wie o co chodzi, strzelic
>>> lekkiej
>>> wagi zarzut,
>>> potem poudawac ofiare, wszystko to z nie za szerokim usmiechem.
>>>
>> "Jak ktos chce uderzyc psa to kij zawsze znajdzie."
>> Nie wiem, co Ci zrobilam, oprocz tego, ze zamienilam z Toba pare zdan,
>> udzielajac szczerych odpowiedzi na nieskonkretyzowane pytania, ale
>> najwyrazniej cos Cie zabolalo. Przepraszam wiec.
>
> nie gniewaj sie, ale jedyne co mnie "boli" to Twoje krecenie.
>
Nie wiem, gdzie krece. Jesli sa takie fragmenty, to mi je wskaz, prosze,
poniewaz staram sie odpowiadac bardzo rzeczowo. Chce miec po prostu
jasnosc, co jest odbierane jako krecenie. Mi to w sumie tez sporo moze
dac :)
>
> Nie przepraszaj mnie za nic- NIC MI nie zrobilas.
>
> Zauwazylam po prostu, ze omijasz pewne dosc konkretne czesci
> wymiany zdan, czy nie odpowiadasz na pytania.
>
Nie wiem, ktore konkretne czesci. Jesli tak robie, to nieswiadomie.
Nie odpowiedzialam na caly Twoj post, a jedynie na Jego czesc z braku czasu
i, szczerze - sily :) Moze tam sa ominiete fragmenty, ktore masz na mysli.
>
> Za to przywolujesz te
> fragmentym, ktore bez kontekstu jawia sie
> lekko inaczej niz powinny. Pomijam Twoja szczera (?) chec odpowiedzi na
> pytania, w koncu konkretnie odpowiedzialas. Nie wiem doprawdy gdzie Ty tego
> kija sie dopatrujesz. Moze zamiast podtekstow patrz na tekst. Podtekstu nie
> ma.
>
Ok. Moze po prostu musze sie przyzwyczaic do Twojego stylu pisania :)
Sorry za emotke... Nie przepadasz za nimi chyba. Staram sie ich nie
naduzywac, chociaz uwazam, ze sa niezwykle pomocne w poprawnym odebraniu
rozmowcy.
>
> Kija tez. Psa, tez. Jestemy my dwie, i rozmawiamy. Niech to pozostanie w tej
> konwenci a nie kija zpsem, Bo takiego zamierzenia nie ma.
>
Ok :)
Jutro odpowiem na reszte postu, na ktorego czesc juz wczesniej
odpowiedzialam. Dzisiaj mialam ciezki dzien i jestem umeczona.
Pozdrawiam,
M.
|