Data: 2011-05-30 19:19:29
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-30 21:09, Chiron pisze:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:is0p3b$gj0$1@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2011-05-30 20:44, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:is0o22$fv1$1@news.dialog.net.pl...
>>>> W dniu 2011-05-30 20:22, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> Przecież dopiero co wytłumaczyłem :-)
>>>>
>>>>> Że "...jak w historii o tej pani co jej się śniło że idzie na szafot
>>>>> i w szoku zmarła jeszcze we śnie?"
>>>>> A co to niby tłumaczy?
>>>>
>>>> A powiedz mi najpierw co w tej historii jest nie tak...
>>
>>> To lepiej Ty napisz, co jest nie tak w tym- jak Ci napisałem, że to
>>> zmyślona historia na podstawie prawdziwego, udokumentowanego wydarzenia?
>>
>> Jakiego prawdziwego udokumentowanego wydarzenia?
>
> Skazańcowi powiedziano, że właśnie idzie na śmierć. Następnie kazano mu
> ukleknąć i położyć głowę na pieńku. Powiedziano mu, ze zostanie zabity w
> ten sposób, że w tętnicy szyjnej zostanie zrobiona dziura, w skutek
> czego wykrwawi się na śnmierć. Zawiązano mu oczy, ukłuto w szyję
> (zupełnie niegroźnie) a na szyję powoli wylewano ciepłą wodę, która
> głośno ściekała do misy. Biedak umarł-a lekarz stwierdził, że ma
> wszelkie objawy śmierci z wykrwawienia.
Załamka mnie bierze...
Chiron przeczytaj proszę jeszcze raz moją historię (pełną wersję
znajdziesz w innym wątku) i zastanów się czemu moja historia nie ma nic
wspólnego z twoją.
Chcesz, skonsultuj się z Ikselką, może razem na coś wpadniecie
Stalker
|