Data: 2011-05-30 19:57:10
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 30 May 2011 21:37:57 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 30 May 2011 20:11:52 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Dnia 2011-05-30 16:20, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>>>>> news:hm1q0pz95rwp.a4h7oa2viilf$.dlg@40tude.net...
>>>>>> No i po wieku żony ........
>>>>> to ile lat dasz Hugh Hefnerowi oceniajac wiek narzeczonej?????
>>>> Lat jak lat, ale rencinę to ma pewnie niezłą.
>>>>
>>>> Qra
>>> Że świetnie oceniam wiek człowieka z wyglądu, w odróżnieniu od wysokości
>>> jego "renty", to na pewno.
>>> Facet wyglądał mi na 35 i jak się okazalo tyle miał, a żona na jego
>>> równolatkę - ale dosyć zniszczoną. Facet jak pączek, a żona jak zużyta
>>> ściereczka do okien. Tak mają wszystkie zazdrosne kobiety, które znam.
>> No to facet musiał być rzeczywiście mocno zdesperowany, skoro zalecał
>> się do ryczącej 50-tki.
>
> W sumie to owo zalecanie zasugerowała mi bardziej jego żona, pojawiając się
> na straży... Dla mnie była to wesoła, miła, długa i bardzo treściwa
> rozmowa. Póki ta żona nie przyszła, oczywiście. wtedy mi zaświtało...
> 3-)
> Co prawda zanim przyszła, MŚK zerkał na nas z widocznym śmiechem w oczach,
> a kiedy przyszła, wręcz zaczął się zaśmiewać... A czy facet był bardzo
> zdesperowany? - nie zajmowało mnie to, póki jego żona nie zaczęła straży.
> Ale chyba aż tak bardzo nie był, skoro w tejże kolejce i w sąsiedniej stało
> parę niezłych towarów (tak się chyba na nie dziś mówi?), a wolał pogadać ze
> mną.
>
> 3-)
No właśnie pogadać... Może tak przyzwyczaiłaś się do swojego uwiądu, że
każdy napotkany mężczyzna jest Tobą zainteresowany, a wszystkie
otaczające Cię kobiety to zazdrosne zużyte ścierki do okien, że nie
zauważyłaś, że facet być może był po prostu grzecznym, rozmownym
człowiekiem, a jego żona była np zmęczona oczekiwaniem na swoją kolej.
BTW lubicie sobie tak z Twoim ślubnym poobgadywać innych ludzi, nieprawdaż?
--
Paulinka
|