Data: 2011-05-30 20:02:54
Temat: Re: "Drobna, urocza wpadka"...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-30 21:48, Chiron pisze:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:is0qjd$h9l$1@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2011-05-30 21:09, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:is0p3b$gj0$1@news.dialog.net.pl...
>>>> W dniu 2011-05-30 20:44, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:is0o22$fv1$1@news.dialog.net.pl...
>>>>>> W dniu 2011-05-30 20:22, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Przecież dopiero co wytłumaczyłem :-)
>>>>>>
>>>>>>> Że "...jak w historii o tej pani co jej się śniło że idzie na szafot
>>>>>>> i w szoku zmarła jeszcze we śnie?"
>>>>>>> A co to niby tłumaczy?
>>>>>>
>>>>>> A powiedz mi najpierw co w tej historii jest nie tak...
>>>>
>>>>> To lepiej Ty napisz, co jest nie tak w tym- jak Ci napisałem, że to
>>>>> zmyślona historia na podstawie prawdziwego, udokumentowanego
>>>>> wydarzenia?
>>>>
>>>> Jakiego prawdziwego udokumentowanego wydarzenia?
>>>
>>> Skazańcowi powiedziano, że właśnie idzie na śmierć. Następnie kazano mu
>>> ukleknąć i położyć głowę na pieńku. Powiedziano mu, ze zostanie zabity w
>>> ten sposób, że w tętnicy szyjnej zostanie zrobiona dziura, w skutek
>>> czego wykrwawi się na śnmierć. Zawiązano mu oczy, ukłuto w szyję
>>> (zupełnie niegroźnie) a na szyję powoli wylewano ciepłą wodę, która
>>> głośno ściekała do misy. Biedak umarł-a lekarz stwierdził, że ma
>>> wszelkie objawy śmierci z wykrwawienia.
>>
>> Załamka mnie bierze...
>>
>> Chiron przeczytaj proszę jeszcze raz moją historię (pełną wersję
>> znajdziesz w innym wątku) i zastanów się czemu moja historia nie ma
>> nic wspólnego z twoją.
>>
>> Chcesz, skonsultuj się z Ikselką, może razem na coś wpadniecie
> Czytałem też wtedy- i wtedy odpowiedziałem tak samo: to fałszywe
> opowiadanie na podstawie tego, które przytoczyłem.
Chiron, myślałem, że po numerze z tłumaczeniem reklamy nic mnie już nie
zdziwi... a tu proszę :-)
Przytoczona przeze mnie historyjka ma tyle wspólnego z twoją co akwarium
z antykwariatem.
Tej pani mógł się przyśnić każdy inny rodzaj śmierci, to nie ma
znaczenia, bo jeśli ona się nie obudziła przed śmiercią, to nikt nie
miał prawa wiedzieć co jej się śniło...
Ta historyjka ma prosty błąd logiczny, który czyni ją kompletnie
niewiarygodną. To jest przykład podawany często w kontekście budowania
informacji - w skrócie: nie ubarwiaj więcej niż to potrzebne, bo się
zgubisz :-)
To było luźno w kontekście opowiadania Ikselki na temat 35-letniego
mężczyzny i było skierowane do medei, która załapała historię za
pierwszym razem...
> I znów nie zrozumiałes- bo_nawet_się_nie_starasz.
A ty teraz Chiron zrozumiałeś?
Stalker
|