Data: 2002-05-22 09:08:13
Temat: Re: Drugi maz nienawidzi mojego dziecka - co robic?
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sandra" <d...@w...pl> a écrit dans le message news:
ac47n9$hqm$...@a...dialog.net.pl...
> > Strasznie wszystkich przepraszam, nie powycinalm listow na ktore
> > odpowiedzialam. A'propos molestowania, tez mi to przemknelo, ale
> dlatego,ze
> > pod latarnia najciemniej. Jednak wykluczam (o ile mozna byc takich spraw
> 100%
> > pewnym). Nie mozna molestowac kogos, kogo sie tak nie cierpi, wierzcie
mi.
> A ja nie mówie ,że tak musi być ale nie uwierze
> Ponadto czytając kolejny ten pościk stwierdzam ,że się coś stało a i w
> twoich słowach wyczuwam już niechęć , zmęczenie tą stytuacją , i dla dobra
> dziecka chcesz się poddać ,opisując partnera wywnioskowałam ,że nie
nawiązał
> nigdy z nią dobrych relacji pociągałaś go tylko Ty.
> I zastanowiłabym się czy on Cię kocha ? czy tylko pożąda ? ktoś kto kocha
> drugą osobę kocha wszystko co jest z nią związane .
> Wg. mnie to bardzo nieodpowiedzialny człowiek .I tu kolejne pytania co
> chcesz w życiu stracić miłość dziecka ? partnera ? czy w końcowym efekcie
> jedno i drugie . Chyba ,że dotrzesz do sedna sprawy i uda Ci się rozwiązać
> problem i naprawić to co niewłaściwe w Waszym związku 2 + 1 .
Przyłączam się do głosu Sandry. Znam pewnego pana (nieposzły jeszcze ojczym
mojej dziewczyny), który w podobny sposób chciałby wskoczyć do rodziny, na
wysoką pozycję. Tu "dzieci" są już większe (22 i 17 lat), ale problem jest
prawie identyczny. Może tylko więcej tolerancji ten pan przejawia.
Niestety - ojcowanie to nie jest praca, trzeba to robić z uczuciem, inaczej
są bardzo poważne problemy. A ojczym musi na pozycję zapracować.
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
-----
Nie chcę już być aniołem. Anioły za bardzo cierpią
http://www.cybra.pl/erystyka
|