Data: 2001-08-13 07:12:53
Temat: Re: Drzewo i inne testy
Od: "kohol" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9l3dne$p21$...@n...tpi.pl...
> Mysle, Anko, że bardzo chca utrzymac swoj status
> "specjalisty od duszy", tak jak to kiedys i chyba nawet dzis
> robili kaplani i szamani;)).
> Osobiscie nie widze nic szkodliwego w tym, ze ktos pozna
> rozne testy psychologiczne.
Poznać to poznać. Metoda, rzetelność, trafność, obiektywność - sorry, ja się
tego uczyłam parę lat (statystyka, metodologia, metody diagnostyczne, w
końcy specjalizacja), może i robię z siebie "szamankę", ale przynajmniej
wiem, co to wszystko oznacza. Ergo mogę interpretować testy, nie dokonując -
w miarę możliwości - przekłamań, nie traktując ich jak psychozabawy.
> IMO, to demonizowanie sluzy potrzebie podbudowywania
> wlasnej wartosci, moze chodzi o klientow-pacjentow;) ?
Nie, po prostu wiem, jak ich używać i co wyniki oznaczają, i na ile można im
ufać, to jest poważna sprawa, nie zabawa w zaglądanie w duszę.
> No ciekawe co powiedza nam na ten temat psychologowie;) ?
> Myślisz, że są TU jacyś ?
A czemu nie?
Pozdrawiam : )
--
To zależy...
|