Data: 2001-08-13 19:23:05
Temat: Re: Drzewo i inne testy
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kohol" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3b777df7$1@news.vogel.pl...
> Użytkownik Eva <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9l3dne$p21$...@n...tpi.pl...
> > Osobiscie nie widze nic szkodliwego w tym, ze ktos pozna
> > rozne testy psychologiczne.
> Poznać to poznać. Metoda, rzetelność, trafność, obiektywność - sorry, ja się
> tego uczyłam parę lat (statystyka, metodologia, metody diagnostyczne, w
> końcy specjalizacja), może i robię z siebie "szamankę", ale przynajmniej
> wiem, co to wszystko oznacza. Ergo mogę interpretować testy, nie dokonując -
> w miarę możliwości - przekłamań, nie traktując ich jak psychozabawy.
Rozumiem, ze sluzy to tylko dobrym celom.
W zadnym wypadku przeciw czlowiekowi;) ?
Nie czujesz sie przez znajomosc tej wiedzy jakos nadmiernie wywyzszona;) ?
> > IMO, to demonizowanie sluzy potrzebie podbudowywania
> > wlasnej wartosci, moze chodzi o klientow-pacjentow;) ?
>
> Nie, po prostu wiem, jak ich używać i co wyniki oznaczają, i na ile można im
> ufać, to jest poważna sprawa, nie zabawa w zaglądanie w duszę.
A w co zagladasz;)), ze tak lamersko zapytam ?
I do czego je stosujesz ? Komu i do czego sluza ?
Czy dzieki Twojej pracy swiat posunal sie choc o kawalek "do przodu"
w sensie poprawy jakosci zycia ?
Oczywiscie nie mam nic przeciw testom i "szamanom" je stosujacym,
jesli taki jest efekt ich pracy.
Test widzialam juz niejeden i od zadnego nie dostalam zawrotu glowy;).
Co nie znaczy, ze w rekach s*wiela nie moga zamienic sie w narzedzie
do zadawania ciosow.
To tak jak z tym nozem i celom do jakich mozna go uzyc oraz...
z miloscia;) w tym zdaniu, ktore kiedys napiasal tu jacek-bary:
"Miłość jest jak dziecko,
jeśli mówisz jej, że jest zła
wyrasta na morderczynię"
Zycze wiele radosci z jej stosowania oraz testow takoż:)
E.
|