« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2002-05-13 21:41:09
Temat: Odp: [OT] Duże dzieci - duży kłopot
Użytkownik Maja Krężel <o...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:abpabr$kd7$...@n...tpi.pl...
> A za co Cię ścigali? Za słuchawki na uszach? :-)
Za austostradę :-) jeżdżąc po autostradzie na rowerku to tak jak wydać na
siebie bezmyślnie wyrok śmierci :-) Ale tam nie było wyboi :-) Strasznie
trzęsie na takich :-)
Sandra .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2002-05-14 05:23:53
Temat: Re: [OT] Duże dzieci - duży kłopot
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:abpc1m$et0$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Za austostradę :-) jeżdżąc po autostradzie na rowerku to tak jak wydać na
> siebie bezmyślnie wyrok śmierci :-) Ale tam nie było wyboi :-) Strasznie
> trzęsie na takich :-)
> Sandra .
>
Super czyżby w myśl przysłowia, że szewc chodzi boso? :-))))))))))))))
Na prawdę super.
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2002-05-14 06:52:05
Temat: Odp: [OT] Duże dzieci - duży kłopot
Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:abq6oj$aei$...@n...tpi.pl...
> Super czyżby w myśl przysłowia, że szewc chodzi boso? :-))))))))))))))
Ten szewc ma się dobrze :-))))
Koszmar tego świata go jeszcze nie dopadł :-)) /tu poważnie/nad tymi co go
dopadł ubolewa :-(((
Codzienne 25 km dla poprawienie kondycji :-)
Pozdrowienia Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2002-05-16 11:06:20
Temat: Re: Duże dzieci - duży kłopotOsoba znana jako Mrowka zapodała:
Jaki blad wg.Ciebie
> popelnili skoro ich corka kradnie?A jaki blad popelnili rodzice dzieci
> ktore siegaja po alkohol i staja sia nalogowcami?
Jeden jedyny - błąd zaniedbania. Najpierw dziecko jest grzeczne, miłe, to
mamy supredziecko. Ale nie zauważamy, nie chcemy wiedzieć, co z tym
dzieckiem tak naprawdę się dzieje:"zaraz, teraz nie mam czasu, potem, jak
skończę"... W końcu takie dziecko szuka sposobu, żeby zwrócić na siebie
uwagę rodziców. "Jak będę wystarczająco zły, to będą mnie nienawidzić, ale
mnie zauważą".
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2002-05-17 11:30:44
Temat: Re: Duże dzieci - duży kłopot. Dziewczyna na hasło "Idziemy
> wszyscy razem do psychologa" orzekła, że nigdzie nie pójdzie, bo jest
> normalna, a jeśli ją tam zaciągną, to nie odezwie się ani słowem.
>
no, i tego się chwycić- zaciągnąć ją do tego psychologa (dowiedzieć się o
jakiegoś dobrego i do niego startować), a jeśli psycholog będzie dobry, to uda
mu się nawiązać z nią kontakt i wzbudzić może nawet zaufanie (u niej). dawanie
rad chyba nie ma sensu bez współpracy z dziewczyną i z rodzicami jednocześnie.
serdecznie współczuję rodzicom, ale do końca też nie wiadomo, co ona przeżywa,
może też być tym wszystkim przerażona, tylko nie pokazuje i nie wie jak z tego
wyjść z twarzą..
pozdrawiam, Mirka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |