Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ewsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Duży pies sąsiada a małe dziecko - problem.
Date: Fri, 9 Jan 2004 08:29:19 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <btll1h$ipr$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <btk0hn$ng5$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: res-19.wasko.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1073633137 19259 193.178.240.19 (9 Jan 2004 07:25:37
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Jan 2004 07:25:37 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:52536
Ukryj nagłówki
Użytkownik "e-mailetka" <e-mailetka no spam@o2.pl> napisał w wiadomości
news:btk0hn$ng5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]dochodzi do spotkań z tym psem na klatce schodowej.
> Pies jest większy od mojej małej i widać że lubi dzieci
> - podchodzi i próbuje dotykać dziecko nosem. Córeczka trochę
> się boi i piszczy a czasami ucieka. [...]
Rottweilery wbrew pozorom bywają sympatycznymi zwierzętami. Niezależnie
od tego _każdy_ pies, nawet półkilowy ratlerek, może nagle dostać świdra
i ugryźć, a kaliber uszkodzeń niekoniecznie jest proporcjonalny do
kalibru psa. Ja bym jednak pogadała z sąsiadem - niekoniecznie akurat w
momencie spotkania oko w oko Twojej córci z psem - i wytłumaczyła, że
dziecko jest małe, ergo nie do końca przewidywalne (bardzo dobra rada
Jo), a poza tym boi się psów, więc gdyby sąsiad był uprzejmy trzymać psa
na smyczy albo przy nodze _na_ _klatce_ _schodowej_, a w razie czego
odwoływać go do siebie, to byłoby naprawdę miło. Z drugiej strony
koniecznie ucz córkę (wiem, z dwuipółletnim maluchem to nie takie
proste), że piski i uciekanie to dokładnie to, czego ma nie robić, i
generalnie też ją "trzymaj przy nodze" ;) Z trzeciej strony jeśli pies
jest taki przyjacielski, to ja bym się - przy współudziale sąsiada -
spróbowała z draniem zaprzyjaźnić, a potem zapoznać z nim dziecko. A
jeśli stanowczo nie życzysz sobie kontaktów, to zagadać sąsiada tak, jak
radziła Jo - wiesz, że jego pies to świetny pies, po prostu anioł w
psiej skórze i w ogóle i wcale się nie boisz, że pies coś zrobi dziecku,
bo wiesz, że pan sąsiad fantastycznie psa wychował i doskonale sobie z
nim radzi - tylko po prostu dziecko się boi albo Ty się boisz dużych
psów, tak jak niektórzy ludzie boją się pająków. No a poza tym dziecko
miewa dziwne pomysły...
Pozdrawiam
Hanka
P.S. Mój wujek miał strasznie groźnego psa. Pies siedział przy budzie i
tylko wujek mógł mu podać miskę. Jak pies się zdenerwował, to latał
razem z budą po całym podwórku. Kiedyś w czasie rodzinnej imprezy
stwierdzono brak w zasięgu wzroku trzyletniej córki wujka, chwilę potem
z podwórza rozległ się przeraźliwy pisk i płacz. Rodzina rzuciła się po
schodach, odruchowo formując już kondukt żałobny, by ujrzeć... Agusię
_wiszącą na zębach_ na uchu rozpaczliwie skomlącego psa...
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|