Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!no
t-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Dwulatek i prawdopodobna śmierć matki
Date: Thu, 16 Sep 2010 22:46:23 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 69
Message-ID: <i6tvn2$66n$2@node1.news.atman.pl>
References: <i41l9u$6mv$1@news.onet.pl> <i4e811$l87$1@news.onet.pl>
<i4hj9r$8lg$1@news.onet.pl> <i4ik3c$57m$1@news.onet.pl>
<i4mobg$f5u$1@news.onet.pl> <i4t8rl$bso$1@news.onet.pl>
<i4uops$m15$1@news.onet.pl> <i54br0$7mj$1@news.onet.pl>
<i55h63$rck$1@speranza.aioe.org> <i55p6t$9ri$1@news.onet.pl>
<i55ujn$lnc$1@speranza.aioe.org> <i5bqtt$a0f$1@news.onet.pl>
<i5brgk$6nb$1@node2.news.atman.pl> <i5jpa9$lgp$1@news.onet.pl>
<i5jpt2$n3j$10@node2.news.atman.pl> <i6lv7b$bkt$1@news.onet.pl>
<i6m4kj$1t1$3@node1.news.atman.pl> <i6oobj$g4p$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1284669986 6359 188.122.20.27 (16 Sep 2010 20:46:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Sep 2010 20:46:26 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <i6oobj$g4p$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:557925
Ukryj nagłówki
R pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisała w wiadomości
> news:i6m4kj$1t1$3@node1.news.atman.pl...
>> R pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości
>>> news:i5jpt2$n3j$10@node2.news.atman.pl...
>>>> R pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości
>>>>> news:i5brgk$6nb$1@node2.news.atman.pl...
>>>>>
>>>>>> Czytam z ogromnym zainteresowaniem Twoje posty i czasami mam wrażenie,
>>>>>> że czytam swoje słowa podpisane innym nickiem.
>>>>> Czyli nie mam urojeń.
>>>> Mimo wszystko to dla mnie totalnie zaskakujące, bo i dobór słów i
>>>> argumenty i w sumie wszystko moje. Pierwszy raz się z czymś takim w
>>>> życiu
>>>> spotykam.
>>> Dla mnie taka reakcja jest tym bardziej zaskakująca bo w moim środowisku
>>> mam opinię osoby dziwnej tj. myślę/działam inaczej niż inni.
>> A to ciekawe, opowiesz o tym?
>
> Nie wiem co powiedzieć - po prostu najczęściej czuję, że ludzie nie
> rozumieją tego co mówię (tj. nie rozumieją zgodnie z moimi intencjami).
> Często muszę wyjaśniać moje działania czy wypowiedzi. Komunikaty zwrotne też
> mnie dość często zaskakują. O tym, że jestem "jakaś dziwna" albo właśnie
> "inna" też słyszałam nie raz wprost. Wcześniej częściej. Teraz albo się
> jakoś dostosowałam albo się ludzie do mnie przyzwyczaili. Oczywiście mam
> pewną grupę ludzi (raczej niewielką) z którymi komunikuję się bez większych
> problemów.
No to u mnie to działa w pokrętnie podobny sposób. Często moje intencje
są opacznie rozumiane, ale nie mam opinii dziwnej, a bardziej jakiejś
'swojskiej'. Ja często słyszę, że do mnie się trzeba przyzwyczaić, żeby
mnie zrozumieć.
> To czego otoczenie się "czepia" najczęściej to np. fakt, że jeżeli jest w
> pomieszczeniu chłodno nie zdejmuję płaszcza - notorycznie od wielu lat jest
> mi tłumaczone, że tak będzie mi zimniej po wyjściu. A ja empirycznie
> sprawdziłam, że tak dla mnie jest lepiej. Jest jeszcze parę takich
> szczegółów (nie przychodzą mi teraz do głowy).
Każdy ma swoje 'halo' na jakiś temat. Moja koleżanka nie lubiła, kiedy
kilka poduszek w łóżku ma inne poszewki, mój tż zawsze wiąże sznurówki
najpierw w prawym bucie, etc.
>> Ja mam opinię osoby wyjątkowo ciętej.
>
> Ja raczej łagodnej ale upartej. Może dlatego, że rzadko się odzywam bo ponoć
> też potrafię solidnie "dowalić" słowem. Tylko trzeba mnie z równowagi
> wyprowadzić a to jednak nie jest takie łatwe. O ile umiem ocenić.
Jesteś jak wulkan, dojrzewa do erupcji ;)
Ja jak huragan chyba ;)
>> Nadrabiam tym, że jestem bardzo towarzyska,
>
> Ja chyba nie. Ale to zależy od ludzi (tj. różni różnie to oceniają).
>
>> lubię słuchać i jak Matka Teresa każdemu niosę pomoc,
>> najczęściej kosztem swojego wolnego czasu.
>
> Też lubię słuchać i jeżeli mogę to staram się pomagać. Ale z pewnością nie w
> aż takim zakresie :).
I dziękuj Bogu, bo to krzyż gorszy niż ten na Krakowskim Przedmieściu :)
--
Paulinka
|