Data: 2004-03-12 20:41:57
Temat: Re: Dylemat ... ?
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c2t0pg$quf$1@news.onet.pl...
> Wychowanie dzieci bez miłości małżonków jest pozbawione sensu,
> nie w takim związku tego co jest najcenniejsze silnej więzi bez
żadnego ale.
A potrafisz dac 50% gwarancji, ze dzieci pokochają nowego tatusia? Że
nowy je pokocha?
Zwłaszcza w sytuacji gdy to relacje mąż-żona były słabe a nie
ojciec-dzieci.
Pięknie gdy rodzice ciagle się kochają ale im starsze dzieci tym więcej
potrafią zrozumieć w postępowaniu rodziców. Kilkuletnia oziębłość
małżonków wobec siebie, dzieciom wcale nie musi wybitnie zaszkodzic.
Jak patrzę na różne rodziny to mam czasem wrażenie, że szacunek wobec
siebie jest rzadszy niż pożądanie. I nie wydaje mi się żeby pożądanie
małżeńskie (czasem mylone z miłością) miało być lepsze dla dzieci od
okazywanego przez rodziców sobie nawzajem szacunku.
|