| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-04-12 07:34:00
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:461DC63C.1418104B@o2.pl...
>
>
> Szpilka napisał(a):
>>
>> Buduje nam się mieszkanie. 70 m2, 3 pokoje.
>> Rodzina 2 + 2, dzieci różnica wieku 5 lat.
>> I tak się zastanawiam nad pewną kwestią:
>> dzieci razem w jednym pokoju czy osobno w dwóch.
>> Jeśli bym nie przestawiała ścian i zostawiła tak jak jest na planie to
>> pokoje mają metraż - 18 m2, 13 m2 i 10 m2. Wtedy dwa pokoje osobno dla
>> dzieci, my ze spaniem w dużym.
>
> Trochę za późno, ale.....Mieszkanie dla 2+2 powinno obejmować salon (
> cokolwiek w bloku to znaczy ), sypialnia dla rodziców i 2 oddzielne
> pokoje dla dzieci. Razem 4 pokoje, do zrobienia na co najmniej 75 m^2.
No to mi ok 5 metrów zabrakło. Może zaadaptuję balkon ;-)
>
>> Jest możliwość tak poprzestawiania ścian że będzie duży pokój razem
>> z aneksem kuchennym ok 26 m2, pokój 16 m2 i 7 m2.
>> Wtedy ten 16 m byłby wspólny dla dzieci, a klitka 7m na naszą sypialnię.
>
> Podusicie się - na 7 m^2 braknie wam powietrza.
Ale to tylko sypialnia by była.
Serio - za mała kubatura
> dla 2 osób. Owszem, na 16 m^2 da się wydzielić fajne kąty dla dzieci.
Całe 16 m dla dzieci więc wydaje mi się że to dużo.
W tej chwili mam duży pokój ok 17 m i pomimo regału, stołu, łóżka, fotela i
innych drobiazgów jest tu bardzo dużo miejsca.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-04-12 07:34:54
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "MONI|<A" <moni|<...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:461dd18a@news.home.net.pl...
>> Jak Wy byście zrobili? Ulokowali dzieci razem czy osobno?
>> Jakie za a jakie przeciw wspólnego i oddzielnego pokoju dla dzieci?
>
>
> A możesz mniej więcej wklikać plan tego mieszkania ?
> Bez planu trudno cokowlwiek doradzić.
Postaram się go zeskanowac i jakoś wrzucić linka.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-04-12 07:36:45
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:evklj1$683$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał
> | Jeśli bym nie przestawiała ścian i zostawiła tak jak jest na planie to
> | pokoje mają metraż - 18 m2, 13 m2 i 10 m2. Wtedy dwa pokoje osobno dla
> | dzieci, my ze spaniem w dużym.
> |
> jeśli dzieciaki są małe a Ty koniecznie chcesz im zapewnić komfort bycia
> osobno to ja na Twoim miejscu w tym pokoju 18 metrowym postawiłabym
> ściankę
> działową albo jakieś inne jebutne drzwi suwane - ot i każdy chłopiec ma
> własny kąt - mały bo mały ale własny :)
Niestety okno w tym pokoju jest na krótkiej ścianie i nie mam jak go
przedzielić. Jeśli przedzielę to połowa pokoju będzie z oknem połowa bez.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-04-12 07:38:50
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Tatiana" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:isx3q5ho7qlk.dlg@tatiana.pl...
> Dnia Wed, 11 Apr 2007 21:59:54 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
> wiadomości <news:evjerp$8ps$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
>
>> Jak Wy byście zrobili? Ulokowali dzieci razem czy osobno?
>> Jakie za a jakie przeciw wspólnego i oddzielnego pokoju dla dzieci?
>
> W moim domu rodzinnym bracia (2 lata różnicy) przez wiele lat mieli
> współny
> pokój, ja osobny, trzeci dziadek, a czwarty rodzice. Po śmierci dziadka
> (najstarszy brat miał lat 12 czy 14, nie pamiętam), do jego pokoju
> wprowadził się najstarszy brat, rodzice odpuścili sobie robienie sypialni.
> Dopiero teraz, gdy cała nasza trojka wychodzi z domu będą mieli 4 pokoje
> dla siebie. Zapytani twierdzą, że woleli mieć salon dla siebie i święty
> spokój, bo dzieci odizolowane, niż rozkoszną sypialnię i wrzaski ze
> wspólnego pokoju.
No tu trudno wyrokowac na przyszłość jak będą się dzieci zachowywały :-)
>
> Czynnikiem decydującym była też nauka - jednen z braci już był w liceum,
> drugi w podstawówce, potem rozrzut liceum-studia i własny pokój jednak
> każdemu się przydawał.
No to jest jakiś plus osobnych pokoi. Ale to za tak długo czasu jeszcze ;-)
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-04-12 07:42:09
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:38:50 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
wiadomości <news:evknpn$g4f$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
>> Zapytani twierdzą, że woleli mieć salon dla siebie i święty
>> spokój, bo dzieci odizolowane, niż rozkoszną sypialnię i wrzaski ze
>> wspólnego pokoju.
>
> No tu trudno wyrokowac na przyszłość jak będą się dzieci zachowywały :-)
No wiem, że trudno. Ale ja tam tylko dla przestawienia przykładu. A tak w
ogóle,to w waszym dużym pokoju (opcja niepołączona z kuchnią) są drzwi?
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-04-12 07:43:18
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?<P...@o...pl> napisał(a):
> Nie wiem - ja może za młodym rodzicem jestem, ale patrząc wokoło
> nabieram przekonania że nie ma sensu dzieciom układać przyszłości w
> sensie uwiązania do miejsca.
Może ja stara jestem, ale pojęcie "dom rodzinny", czyli taki, który
przechodzi z pokolenia na pokolenie, bardzo mi się podoba.
Ale ja od urodzenia mieszkam w pokoju, w którym się urodziła moja
matka, więc mogę mieć krzywą optykę.
Dzieciom dałabym osobne pokoje, nawet kosztem klitek. Przywiązana
jestem do własnego terytorium. Inna rzecz, że pokoju z mężem/facetem
też bym nie chciała.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-04-12 07:44:00
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "Tatiana" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:xe0iz7x5g4pm$.dlg@tatiana.pl...
> Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:38:50 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
> wiadomości <news:evknpn$g4f$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
>
>>> Zapytani twierdzą, że woleli mieć salon dla siebie i święty
>>> spokój, bo dzieci odizolowane, niż rozkoszną sypialnię i wrzaski ze
>>> wspólnego pokoju.
>>
>> No tu trudno wyrokowac na przyszłość jak będą się dzieci zachowywały :-)
>
> No wiem, że trudno. Ale ja tam tylko dla przestawienia przykładu. A tak w
> ogóle,to w waszym dużym pokoju (opcja niepołączona z kuchnią) są drzwi?
Tak, każdy pokój, kuchnia mają drzwi.
Gdy zrobić salon z aneksem to wtedy otwarta przestrzen - bez drzwi.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-04-12 07:44:56
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:49:38 +0200, Waćpanna lub waćpan Basia Z., w
wiadomości <news:evknu0$1b2p$1@news2.ipartners.pl> zawarł, co następuje:
> Dlaczego pesymizm ?
> To że dzieci wybierają drogę własną, a nie to co dla nich planujemy - to
> wcale nie jest pesymistyczne.
Ale określenie, że "mają wszystko w d... użym poważaniu." raczej nie znaczy
o tym, że kochane dzieci przyjdą do rodziców i będą im spokojnie i radośnie
przedstawiać swoje plany, a raczej ma zabarwienie "mają to w dupie, nie
szanują etc."
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-04-12 07:46:02
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?
Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1c5aaoc6iewat$.dlg@franolan.net...
> Dzieciom dałabym osobne pokoje, nawet kosztem klitek.
Gdyby mieli osobne to wcale nie takie klitki 10 m i 13 m.
Tylko że automatycznie nasze spanie w dużym pokoju - salonie.
> Przywiązana
> jestem do własnego terytorium. Inna rzecz, że pokoju z mężem/facetem
> też bym nie chciała.
Znaczy że co - też osobne sypialnie?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-04-12 07:48:00
Temat: Re: Dzieci - razem czy osobno?Dnia Thu, 12 Apr 2007 09:44:00 +0200, Waćpanna lub waćpan Szpilka, w
wiadomości <news:evko3d$g5m$1@node1.news.atman.pl> zawarł, co następuje:
>> No wiem, że trudno. Ale ja tam tylko dla przestawienia przykładu. A tak w
>> ogóle,to w waszym dużym pokoju (opcja niepołączona z kuchnią) są drzwi?
>
> Tak, każdy pokój, kuchnia mają drzwi.
> Gdy zrobić salon z aneksem to wtedy otwarta przestrzen - bez drzwi.
No to jak są dzwi, to może ta sypialnia nie jest tak koniecznie potrzebna?
Wiadomo, że w ciągu dnia będą łazić Ci po pokoju, czy obejrzeć bajkę, czy
coś w tym stylu, ale wieczorem to nie ma problemu, wyśpisz się. A wejść w
nocy mogą i do sypialni i do salonu. Robienie (jak to jest po polsku, bo ja
tylko po poznańsku umiem - zaścielanie? ścielenie?) wersalki to tylko
gimnastyka :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Nie przejmuj się maleńka, poniosą Cię... na rękach!
W objęciach ich możesz czuć się wielka, wielka..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |