Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dziecko a rodzina

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dziecko a rodzina

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 403


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2004-10-28 09:14:31

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:4180B4BF.3020508@nielubiespamu.o2.pl...

>> Udac to sie moze i uda, ale chodzi o to, ze wiele par dochodzi do
> wniosku, ze lepiej najpierw sie odkuc, zeby potem moc poswiecic czas
> dziecku. Nie kazdy ma ochote leciec zaraz po macierzynskim do roboty, a
> w sytuacjach o jakich pisze, po prostu nie ma czasem innego wyjscia.
> MNIE nie dziwi, ze ktos woli poczekac i piec lat, a potem miec komfort
> spedzania wiekszej ilosci czasu z dzieckiem.

Jeśli jest tak jak piszesz to jak najbardziej w porządku, ale często bywa
tak, że za 5 lat znów coś wyskoczy- a to może jeszcze ten rok poczekamy. A
potem kolejny. Moje doświadczenie jest takie, że ciągle coś się zdarza co
trudno było zaplanować. Trudno rezygnuje się z wygód, z przyjemności! Nieraz
opóźnienie decyzji jest uzasadnione, jak najbardziej sytuacją, ale czasem to
ukrywanie prawdziwych przyczyn- czyli braku gotowości do pewnego kompromisu.
Dziecko uczy rodziców rezygnacji z własnego egoizmu.
Rozumiem doskonale małżeństwa, które nie decydują sie na dziecko- bo po
prostu nie chcą. Mają inne cele, ambicje. To jest zupełnie normalne i ok.
Nie uważam bynajmniej, że absolutnie wszyscy ludzie czują się szczęśliwi
posiadając potomstwo. Denerwuja mnie osoby, które szukaja ciągle jakiś
przyczyn poza soba i całe światu tłumaczą, że bardzo chcą ale ...

> Ale pewnie nie ma o czym dyskutowac, Ty zajmowalas sie dzieckiem i Ci
> sie podobalo, ja mialam swoj tryb zycia i przenigdy nie zamienilabym go
> na 'pieluchy' (tak zreszta zostalo)
> 'Kazda liszka swoj ogonek chwali' ;))

Dokładnie!

> > am dwa takie małżeństwa- oba bardzo szczęśliwe i oba bardzo do przodu po
> > "wpadce"
>
> A ile znasz nieszczesliwych w takiej sytuacji ? Bo ja cale mnostwo...

Oczywiście, że znam. Zauważyłam, że osoby, które w sytuacji pojawienia się
dziecka są zdane na siebie radzą sobie lepiej niż te, które mają zapewnioną
pomoc ze strony babć itp. W każdym razie na pewno następuje mobilizacja! A
dziecko daje bardzo dużo szczęścia.

Kaśka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2004-10-28 09:23:28

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:clqdc1$chs$1@atlantis.news.tpi.pl...
> [...]
> Dziecko uczy rodziców rezygnacji z własnego egoizmu.

Niektórych niestety nieskutecznie.

> [...]Denerwuja mnie osoby, które szukaja ciągle jakiś
> przyczyn poza soba i całe światu tłumaczą, że bardzo chcą ale ...[...]

A próbowałaś kiedyś wyjaśnić komuś, że jeszcze nie decydujesz się na
dziecko, bo nie wydaje Ci się to chwilowo dobrym pomysłem, nie uważasz się
za gotową do takiego zadania czy (tu wstawić dowolną podobną fanaberię)? Bo
mnie z kolei denerwuje, że ludzie muszą w ogóle szukać (i przyznawać się do)
jakichkolwiek przyczyn zamiast spokojnie stwierdzić "eee, czegóś ni". A dla
frakcji dopytywalskiej znacznie bardziej zrozumiałym argumentem jest "bo nas
nie stać na większe mieszkanie" niż "bo musimy sobie najpierw przepracować
traumę z dzieciństwa".

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2004-10-28 09:41:27

Temat: Re: Dziecko a rodzina
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Jolanta Pers, spowodowaną tym faktem frustracją:

>>> Ależ doskonale wiem i już wyjaśniałam - bo nie lubię, jak mi się kit
>>> wciska.
>> Widać są jakieś szpary w tym monolicie.
> Skoro próbę wciśnięcia kitu można uznać za nieudaną, to najwyraźniej nie.

Gdyby nie było szpar nie miałabyś czego nie lubić.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2004-10-28 09:45:09

Temat: Re: Dziecko a rodzina
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:clqbre$k28$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie dość, że zakomplesiona, złośliwa to jeszcze budzi postrach. Oj biedna
ta
> Kaszycha!


nie martw się - budzenie postrachu może sprawiać dużo radości. Ja to
uwielbiaaaaaaaam ;)

pozdrawiam

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2004-10-28 09:49:24

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: "Jolanta Pers" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaszycha <k...@n...pl> napisał(a):

> Denerwuja mnie osoby, które szukaja ciągle jakiś
> przyczyn poza soba i całe światu tłumaczą, że bardzo chcą ale ...

Ależ takie osoby są po prostu wobec Ciebie uprzejme. Jak byś się czuła,
gdybyś zamiast odpowiedzi typu "wiesz, musimy najpierw odrobić się z
kredytem" usłyszała:

- "Odwal się, nie twoja sprawa."
- "Nie chcemy mieć dzieci i naszym zdaniem trzeba mieć ostro narąbane w
głowie, żeby w ogóle decydować się na rozmnażanie."
- Bardzo chcielibyśmy, ale jedno z nas jest ciężko chore.

Hm?

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2004-10-28 10:04:23

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora



Kaszycha wrote:

> posiadając potomstwo. Denerwuja mnie osoby, które szukaja ciągle jakiś
> przyczyn poza soba i całe światu tłumaczą, że bardzo chcą ale ...

Nie musialy by sie tlumaczyc, gdyby nie byly ciagle o to pytane...

D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/magic_moments_pl.h
tml
http://de.geocities.com/dunia77de/jeziora.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2004-10-28 10:20:49

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaszycha wrote:

>>>Udac to sie moze i uda, ale chodzi o to, ze wiele par dochodzi do
>>
>>wniosku, ze lepiej najpierw sie odkuc, zeby potem moc poswiecic czas
>>dziecku. Nie kazdy ma ochote leciec zaraz po macierzynskim do roboty, a
>>w sytuacjach o jakich pisze, po prostu nie ma czasem innego wyjscia.
>>MNIE nie dziwi, ze ktos woli poczekac i piec lat, a potem miec komfort
>>spedzania wiekszej ilosci czasu z dzieckiem.
>
> Jeśli jest tak jak piszesz to jak najbardziej w porządku, ale często bywa
> tak, że za 5 lat znów coś wyskoczy- a to może jeszcze ten rok poczekamy. A
> potem kolejny. Moje doświadczenie jest takie, że ciągle coś się zdarza co
> trudno było zaplanować. Trudno rezygnuje się z wygód, z przyjemności! Nieraz
> opóźnienie decyzji jest uzasadnione, jak najbardziej sytuacją, ale czasem to
> ukrywanie prawdziwych przyczyn- czyli braku gotowości do pewnego kompromisu.

A to przyczyna jest tylko jedna i tylko taka? Ja nie chcę dzieci, bo
uważam, że nie będę dobrą matką. Po prostu. Ale kiedy to mówię, to
zaczyna się przekonywanie, kiedyś zresztą tu na grupie poruszane, że
"zobaczysz, jak urodzisz, to odezwie się instynkt!", "zobaczysz, nie da
się nie kochać własnego dziecka!" itp. itd. Ja mam już dość tłumaczenia,
dlaczego uważam, że byłabym złą matką; co takiego wydarzyło się w moim
życiu, że tak uważam; a już najbardziej dość mam tych, co mówią
"Spróbuj, a zobaczysz, że się uda!", jakby chodziło o kupno samochodu,
który można w razie czego zwrócić do salonu, a nie o czujące i myślące
dziecko. Dlatego wolę powiedzieć: "Nie stać mnie teraz na dziecko", bo z
tym nikt nie dyskutuje, nikt nie zaczyna mi grzebać po portfelu, żeby
mnie przekonać, że parę złotych by się znalazło. Gdyby ci, co przekonują
do posiadania dzieci byli odrobinkę bardziej empatyczni, to nie
musiałabym stosować argumentu finansów i robić z siebie wrednej
materialistki, która woli mieć trzy mercedesy zamiast dziecko.



Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2004-10-28 10:39:44

Temat: Re: Dziecko a rodzina [długie]
Od: "Jolanta Pers" <j...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Karolina \duszołap\ Matuszewska <g...@i...wytnij.pl> napisał(a):

> Dlatego wolę powiedzieć: "Nie stać mnie teraz na dziecko", bo z
> tym nikt nie dyskutuje, nikt nie zaczyna mi grzebać po portfelu, żeby
> mnie przekonać, że parę złotych by się znalazło.

Serio nigdy nie spotkałaś się z przejściem do kontrataku w stylu: "wiesz,
dziecko wcale tak dużo nie kosztuje, bo karmienie piersią jest za darmo,
ciuszki dostaliśmy po Iksińskich, a wózek tanio nam sprzedali Igrekowscy, a
tak w ogóle to najważniejsza jest miłość, a jak pieniądze się zawsze skądś
znajdą"?

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2004-10-28 10:46:31

Temat: Re: Dziecko a rodzina
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

puchaty <p...@b...pl> napisał(a):

> Gdyby nie było szpar nie miałabyś czego nie lubić.

Nie lubię, jak mi się _próbuje_ kit wcisnąć. Istnienie szpar jest ortogonalne.
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2004-10-28 10:47:41

Temat: Re: Dziecko a rodzina
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clqeqj$o9k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>
>
> nie martw się - budzenie postrachu może sprawiać dużo radości. Ja to
> uwielbiaaaaaaaam ;)
>
Może i racja mój pies wyglądał jakby się trochę bał dziś gdy wpadł do domu i
zeżarł kanapki ze stołu. Aż się zdziwiałam. Musiałam groźnie wyglądać! -
poćwicze przed lustrem :)) Może zadziała na dzieci a jakby tak jeszcze na
męża to ho, ho

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 30 ... 41


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nic mi sie nie chce
święta, jak poradziliście sobie?
Problem-rozwod-dziecko
Zwierze w domu
Mieszkanie....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »