Data: 2007-10-16 21:33:23
Temat: Re: Dzikie i hodowlane
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JaKasia" napisał w wiadomości
>> No i jeszcze powiem, że jeśli pisałem o krytyce, to tylko dlatego, że na
>> przykład w udawaniu pijanego, żeby lepiej
>> ?"wypaść" w towarzystwie, może znależć się element braku szacunku dla
>> towarzystwa... Właściwie, to po prostu nie widzę w tym sensu.... O,
>> raczej tak właśnie!
> Na szczęście Fly pisze:
> ">> podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane."
Tak, tylko ja w to nie do końca wierzę. Mam nadzieję, że to nie jest
strategia, bo oparta musiałaby być na złych przesłankach. Życie jest
prostsze i nie wymaga tylu zabiegów. ;)
> Ja myślę, że to normalna potrzeba wolności i swobodnej ekspresji.
> Flyer mówi, że to rola - ale to chyba nie jest granie, tylko bawienie się
> wkradającą się wolnościa. ;)
>>> Umiejętność ześwinienia mam dopracowaną perfect - nie ma to jak wzorce
>>> wyciągnięte z Monty Pythona, który bazował na szokowaniu i budzeniu
>>> mieszanych uczuć z obrzydzeniem włącznie, a jednocześnie robił to tak,
>>> żeby nie dopuścić do jawnego braku akceptacji swoich skeczy - jeżeli
>>> kogoś spotykam, kto nie lubi MP, to go po prostu nie lubi, ale nie
>>> jest w stanie powiedzieć dokładnie dlaczego, nie neguje go krańcowo -
>>> po prostu go odrzuca. To po prostu forma obrony i nic więcej - chcesz
>>> kogoś do siebie zrazić lub "przetestować" [nie mam na myśli świadomej
>>> manipulacji/celu, ale coś co tkwi w podświadomości] - zeświniasz się.
>>> Nie atakujesz go, sam narażasz się na atak, ale ... przynosisz szkodę
>>> głównie sobie jednocześnie unikając jakiejś formy ataku. I tyle. Wolę
>>> tak, zamiast np. robić do "wroga" telefony w środku nocy, czy latać za
>>> nim z siekierą - to skuteczniejsze i bardziej pokojowe, choć tak jak
>>> podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane.
>> Rzeczywiście. Coś jest w Tobie z Monty'ego... ;D
> Gdzie?? ;))
> Przecież to flyerowatość najczystsza! ;)
To też, ale szokuje. :)
--
pozdrawiam
michał
|