Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Spotkanie 12.X g. 18 Re: Dzikie i hodowlane

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Dzikie i hodowlane

« poprzedni post następny post »
Data: 2007-10-19 16:22:06
Temat: Re: Dzikie i hodowlane
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

JaKasia; <ffajnb$4ti$2@nemesis.news.tpi.pl> :

> Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
>
> > Ja to odbieram jako opowiadanie o pracy, a nie tlumaczenie sie :)
> > Ale moze sie myle... Przeciez znasz Fly'a lepiej niz ja :)
>
> TO - owszem - opowiadanie o pracy było.
> Ale ja mam na myśli potrzebe tłumaczenia się ogólnie oraz drobiazgowej
> analizy swojego zachowania poza pracą.
>
> Znaczy się - dlaczego w pracy Fly sie nie ma potrzeby tłumaczyc
> ani sie jakos szczegolnie kontrolowac, natomiast poza pracą - ma.

Bo usenet nie jest moim naturalnym środowiskiem wyrażania emocji?

Bo znam ich reakcje, wiem, że pomimo wygłupów moi ludzie mnie akceptują?

Bo w realu i usenecie podaję zupełnie inny zakres informacji - w
usenecie zagłębiam się w to, co mogłoby mnie uderzyć, w psychikę,
zachowania, w obszar bardziej czuły/wrażliwy? A skoro jest top obszar
bardziej wrażliwy, to i przez jego pryzmat ocenia się osoby
"oceniające".

Zresztą to nie tak do końca prawda - owszem nie muszę się tłumaczyć, ale
gdzieś ten imperatyw obserwacji/oceny istnieje i w realu. Czasami
spotykam się z krytyką - nie krańcową na którą reaguję warczeniem, tylko
normalną, ludzką, wypośrodkowaną. Czasami odczuwam jakieś blokady w
obecności moich ludzi. Ostatnio opowiadałem psychoterapeutce jak łapałem
psa, bo temat dla mnie był ciekawy - błąkał się przy naszej robocie duży
pies, którego właścicielka podobno szukała jeżdżąc po okolicy - kiedy to
usłyszałem poszedłem go łapać, ale - miałem moment wahania - czy to ze
względu na to, że jeżeli go nie złapię wyjdę na idiotę czy dlatego, że
obawiałem się, że idę go łapać dla poklasku - w każdym razie miałem.
Koniec końców poszedłem go łapać, złapałem, nawet łapałem za ogon, jak
zasugerowała mi właścicielka, do której piesek nie chciał za cholerę
podejść, bo był młody i chętny do zabawy, a właścicielce, która chciała
mi dać za jego złapanie jakieś pieniądze [zapewne drobne - szczegół
obiektywny] podziękowałem i wróciłem do "swoich" "wewnętrznie
zadowolony".

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.10 Flyer
19.10 JaKasia
19.10 JaKasia
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6