Data: 2007-10-15 19:41:42
Temat: Re: Dziś Tusk mnie miło zakoczył :-)
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> "A panu, panie prezydencie, życzę naprawdę powrotu do zdrowia".
UWAGA - oceniam glownie retoryke, strategie, sposob wypowiedzi i prowadzenia
debaty
(merytoryczne aspekty, programy partii itd schodza na plan dalszy):
IMO:
1 polowa debaty - przegrana Tuska. Druga polowa debaty - remis. Tusk sie
poprawil.
Ogolnie:
Tusk - zaczepne "wycieczki osobiste" pod adresem Kwacha,
niezbyt inteligentne proby zlosliwosci, ktore Kwach sprawnie odpieral a
nawet obracal na swoja korzysc.
Nerwowe momenty u Tuska, brak pewnosci siebie, czasem rozwleklosc
wypowiedzi.
Plus ogolnikowosc, niespojnosc argumentow Tuska, idealizm, gornolotnosc
"Polacy chcą lepszego państwa", hasłowosc bez konkretow.
Kwach merytorycznie mowil rzeczy, ktore mozna bylo zrecznie zripostowac, a
Tusk tego nie robil.
Mialam wrazenie, ze prowadzacy debate dziennikarze byliby w stanie lepiej
zripostowac Kwacha niz robil to Tusk.
(BTW, pani Gawryluk chyba nie do konca dala sobie rade ze swoja czescia
debaty).
Kwach - merytorycznie mozna sie bylo wiecej spodziewac, dość słabo. Mozna
bylo znalezc slabe punkty merytorycznie w tym co mowil, Tusk tego nie
wykorzystal.
co do retoryki - zwyciestwo Kwacha. Jest lepszym mowcą, pewny siebie,
przekonujący (jesli nie bierze lekow ;)) Cięte riposty, mniej wycieczek ad
personam. bywa sarkastyczny.
Takie debaty to widowisko sportowe. Ring bokserski, walka dwoch
indywidualnych zawodnikow a nie merytoryczne starcie programow partii. O tym
warto pamietac.
I tak wiem na kogo glosuję i debaty na to nie wplynely.
pozdr
o.
|