Data: 2003-10-19 21:18:42
Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: Mike <m...@s...net-nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our newsgroup friend Rukasu wrote:
>> Pisałem o "nadmiernej ilości" a nie o ogólnej możliwości syntezy tkanki
>> tłuszczowej. To, że może ona powstać z jakichkolwiek składników, to
>> oczywiste.
>
> Pisałeś "Jak wiesz, tkanka tłuszczowa powstaje z cukrów, a nie z tłuszczu.".
> Ale to szczegół... ;-)
Bo jej nadmiar powstaje głównie a w zasadzie tylko z takiego powodu. I
to powód, dla którego diety ketogeniczne- bardzo niskowęglowodanowe są
najskuteczniej odchudzające.
>> uwagę na to, że w takich sytuacjach kompletnie olewane jest rzeczywiste
>> zapotrzebowanie na energię- tj można się obżerać dopóki żołądek
>> fizycznie się nie zapełni do końca, ale zapełnić go batonikami- ciężko.
>
> Hm... Muszę się nad tym jeszcze zastanowić, ale jakoś mnie to mimo wszystko
> średnio przekonuje. Głód pojawić powinien się gdy poziom cukru spadnie za
> nisko, a nie gdy spadnie "niżej niż przed chwilą". :-/
Czytałem, że jeśli się "zażerasz", to lubi spadać nawet za nisko.
Zresztą- tłumaczmy to jak chcemy, fakt faktem- jest mnóstwo otyłych,
łakomych ludzi. Łakomych na słodyczne. Sam jestem przykładem (byłym,
oczywiście). Wiem, że z łakomstwem przed DO udawało się wygrywać jedynie
bardzo silną wolą. No a później z nadwagą- jedynie olbrzymią dawką
ruchu (przynajmniej po 2h dziennie, codziennie). Teraz- od 4rech m-cy
nie jadłem ŻADNYCH słodyczy i nie mam na to ochoty.
>> I to nie autosugestia, bo ile czasu po przejściu na DO można być
>> zasugerowanym i zafascynowanym nową dietą? Tydzień, dwa, pięć?
>
> Do końca życia. Autosugestia może trwać do końca życia... ;-)
:-)))) Niech będzie, może to być nawet autosugestia. Ale jak pożądana-
zawsze marzyłem o tym, żeby nie chciało się jeść słodyczy, np. po
zjedzeniu 4rech paczek pierniczków, czyli ponad 0,5kg, odniechciewało
się jeść i marzyłem, żeby zawsze się tak czuć. Ale następnego dnia... To
samo :-) I tak w kółko. Wtedy- choć doskonale poinformowany o
szkodliwości słodyczy, o ich zgubnym wpływie na linię- jakoś nie
potrafiłem się zasugerować.
>> Za to bardzo łatwo napisać na całą Polskę, że umarła przez dietę i już.
>> Zdanie później, że lekarze ostrzegają przed ww. dietą i już mamy gotowe
>> opinię społeczeństwa na temat tłuszczu. To TY podałeś tę notatkę jako
>> rzekomy przykład szkodliwości diet low carb, a nagle sam piszesz, że
>> ciężko wykazać przyczynę śmierci. No to jak? Po co podawałeś ten link?
>
> Primo: ja tę notkę podałem za Krystyną, bo to ona ją wyszperała - i od razu
> zjechała.
>
> Secundo: to Ty poprosiłeś o namiar na ten artykuł I WŁAŚNIE DLATEGO podałem
> link. Nie miej do mnie pretensji, że spełniam TWOJĄ PROŚBĘ !!!
Hmmm, poprosiłem o przykład tego, że ktoś umarł przez DO. A ta notatka
nijak się do tego ma.
> Tertio: Tej notatki NIE podałem jako przykładu szkodliwości low carb diet, w
> tym sensie iż nie to (niż to bezpośrednio) chciałem wykazać!
No, to tyle dobrze :-)
> się pojawiają, ale optymalnie je każdorazowo podważają.
A ile ludzi codziennie umiera w szpitalach... Z jakiej przyczyny? "Na
serce", "Na wątrobę" itd. Skoro optymalny umiera "Na serce", to na
serce. A jeśli z powodu diety to... Ten "nieoptymalny" też z powodu
diety. To trochę tak, jak z "umieraniem ze starości"... Moja ciocia tak
mawia "Nieważne, czy na nerki czy na serce- ze starości" :-) Póki nie ma
jednoznacznych statystyk dot. DO- nie możemy nic konkretnego stwierdzić.
Co najwyżej po sobie. Ja- po 4rech m-cach na DO mam idealne wyniki badań
krwi, czuję się świetnie. JAK DLA MNIE, nie mam powodu, żeby sądzić, że
DO podwyższy u mnie ryzyko ataku serca itp.
> (co było do przewidzenia). No to włąśnie tłumaczę, że tak na dobrą sprawę to
> w tym wypadku ciężko coś jednoznacznie wykazać, za to łatwo coś od czci i
> wiary odsądzić. Fakt faktem, że podejrzenia DO o "śmiertelność" są, a więc
> że odpowiedź na pytanie "Słyszałaś tylko o kimś takim?" brzmi "Tak,
> słyszałem".
A no właśnie, są podejrzenia. Nie ma się co dziwić. Vide moje porównanie
DO do Linuksa. Jeszcze jeden jego aspekt- osoba nieodpowiedzialna może
bardzo łatwo sobie zaszkodzić. Windows nie pozwoli tak łatwo się usunąć
z dysku; W Linuksie wystarczy jedno polecenie a system nawet nie spyta
się o potwierdzenie- to system dla ludzi, którzy wiedzą co robią. DO tak
samo. Jeśli będziesz niedokładny, "olejesz" sobie czasem- to ciężko za
to zapłacisz. Ze względu na dużą ilość tłuszczu w diecie, jakiekolwiek
poważniejsze i bardziej długotrwałe przekroczenia limitów białka i
cukrów mogą się źle skończyć. To jeden z ewidentnych minusów DO, o
których mówiłem. To dieta trudna i odpowiedzialna. Jednak- coś za coś.
To nie minus stricte diety, ale raczej sposobu jej stosowania... Jasne,
że łatwiej jeść co się chce i kiedy się chce, np. 3 paczki pierniczków
pod rząd :-)
> Inny przykład: sprawdź w news:bmm2ov$2t2b$1@foka1.acn.pl
Przeglądnę sobie.
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
|