Data: 2005-03-24 17:31:44
Temat: Re: Dzisiejsza młodzież
Od: duszołap <g...@i...wytnij.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Agnieszka napisał:
> Wydawało mi się, że akurat idąc na LOTR (jak i na każdą inną
> ekaranizację) można się wcześniej zorientować o czym toto jest
> i czy wciąga i "mnóstwo innych rzeczy". Ty natomiast zarzucałeś
> filmowi, że był o jakichś chłoptasiach i pierścieniu (jest na sali
> ktoś, kto czytał LOTR i tam było o rusałkach łowiących perły?),
> że nie było kobiet, a Liv Tyler się nie rozebrała i w dodatku nikt
> jej do łóżka nie zaciągnął.
Jest na sali ktoś, kto LOTR-a, Silmarillion i Hobbita czytał razy naście
i jeszcze ze cztery razy tyle przeczyta (a z filmów to dialogi znam na
pamięć, co zresztą nie spotkało się z entuzjazmem znajomego, który
tydzień temu miał pecha siedzieć koło mnie na enemefie LOTR-owym). Tam
naprawdę było niewiele kobiet, a te, co były, poza nielicznymi
wyjątkami, pełniły rolę pięknego dodatku do dzielnego herosa. Co mi
akurat mało przeszkadzało, naprawdę nie wybaczyłabym Tolkienowi, gdyby
wstawiał tam opisy pokładzin Tinuviel i Berena czy Galadriel i Celeborna. :>
Poza tym wątek Aragorna i Arwen w filmie był i tak mocno rozdmuchany w
stosunku do książki. Khem, tego, żadnym romantycznych scen, nawet
wisiorek dała Aragornowi Galadriel, nie Arwen.
Eeee, teges, NTG chyba, nie? ;) Ja mówiłam, że tu będzie oddział
zamiejscowy syffu? ;)
--dusz.
|