Data: 2008-09-08 16:17:17
Temat: Re: Dziwna brzoskwinia
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 8 Sep 2008 13:33:57 +0200, Antoni.Broniak napisał(a):
> Witam, i przedstawiam sadowniczą zagadkę.
> Mam brzoskwinię samosiejkę - nie wiem jaka odmiana.
> W zeszłym roku owocowała po raz pierwszy:
> Owoce średniej wielkości, koloru ciemno fioletowo - czerwonego do prawie
> czarnego, miąższ fioletowo-czerwony, tak soczysty, że przy ugryzieniu sok
> ciekł po palcach, dobrze odchodzi od pestki, za to skórka wcale. Nie było
> takiej siły żeby ściągnąć skórkę nawet po oparzeniu a nawet po ugotowaniu.
> W tym roku owocuje ponownie:
> Owoce żółto - czerwone, średniej wielkości, miąższ żółto - zielonkawy, lekko
> mączysty, sok nie kapie, dobrze odchodzi od pestki, skórka schodzi łatwo
> nawet bez oparzania.
> Nic z tego nie rozumiem. To wygląda jakbym opisał dwie różne odmiany, a to z
> tego samego drzewa. Przecież nikt mi tego drzewa nie zamienił.
> Czy ktoś bardziej doświadczony mógłby wyjaśnić to zjawisko?
>
> Pozdrawiam
> Antoni Broniak
Inne warunki pogodowe i wodne. Też tak mam z jedną uleną: jak słoneczne
lato, to śliwki małe, ale słodziuchne i złociste oraz w smaku intensywne,
jakby zagęszczone, a jak nieco gorsza pogoda i nie ma suszy, to lekko
zielonkawe, rozlazłe i mdłe.
Aha - w dodatku na tym samym drzewie jedne odchodzą od pestki, a inne
wcale, żebyn ie wiem, co. I wcale nie zależy to od fazy dojrzalości równo
dojrzałe się oddzielają albo nie i już.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|