On Thu, 28 May 2009 14:26:41 -0700 (PDT), t...@o...pl wrote:

>> Łagodne fascykulacje były opisywane wielokrotnie w literaturze i nawet
>> doczekały się eponimu - zespół Denny-Browna i Folleya :)
> troche o tym poczytałem i nie wygląda to zbyt dobrze....

Dlaczego? Łagodne fascykulacje nie robią nikomu krzywdy - bo są łagodne.
Mało kto nigdy ich nie miał IMHO :)

> no bylem zbadany, wszystkie te "odruchy" itd, w normie. No i
> oczywiście
> stwierdził nerwice i dał leki uspokajające, ale w sumie idąc do niego
> bylem
> prawie pewien że taka będzie diagnoza... dość popularna ostatnio.

Akurat w łagodnych fascykulacjach to jedna z całkiem sensownych opcji.

> Tak jak pisałem: nie pije, nie pale, coli nie pije, kawy nawet nie
> lubie.
> Teraz dostałem KALIUM do picia, 1 saszetke dziennie i zobacze czy
> pomoże.
> Po tygodniu mam sobie zbadać potas i sprawdzić czy drgania ustąpią.

Nie mnie oceniać innych lekarzy (to TW ma tu monopol na wiedzenie lepiej
i nazywanie różnych ludzi idiotami, tudzież "plucie w mordę", to taki
człowiek jest po prostu), może doktor ma jakąś koncepcję.

Żeby było jasne - oczywiście to prawda, że zaburzenia elektrolitowe mogą
dawać różne objawy, w tym m. in. fascykulacje, ale wtedy są to
zaburzenia objawowe i łatwo stwierdzić ich przyczynę sprawdzając ile
jakich elektrolitów i gdzie mamy. A takie badania zdaje się już
miałeś?...

> zastanawiam sie jeszcze czy może być wszystko przez ten antybiotyk
> Cipronex - w sumie w skutkach ubocznych ma tyle tych objawów, łącznie
> z jakimiś zapaleniami nerwów itd itd..

Większość leków ma różne straszne działania niepożądane.
Raczej mało prawdopodobne jest, żeby jedynym objawem neuropatii po
chinolonie były fascykulacje.

> oby przeszło...

Oby. A w razie jakby nie, poszukaj drugiej opinii.

m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.