Data: 2006-06-05 09:56:20
Temat: Re: Dzrewa i krzewy obcego pochodzenia
Od: Monika <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 04-06-2006 o 22:09:06 Agnieszka Biernacka
<a...@g...pl> napisał:
> Litosci... Przeciez wlasnie pare osob stara Ci sie pomoc, tylko
> skutecznie
> to utrudniasz. Lista gatunkow drzew i krzewow obcego pochodzenia
> rosnacych w
> Polsce jest skonczona. Za to wiele ludzi moze sie nie interesowac skad
> pochodza posiadane przez nich, czy obserwowane w naturze rosliny. Jesli
> chcesz pomocy, to staraj sie to innym maksymalnie ulatwic. Przy pytaniu
> sie
> o konkrety masz szanse na konkretna odpowiedz. Jesli zas pytasz o
> jakiekolwiek gatunki, a pozniej mowisz, ze podane przez grupe Ci nie
> odpowiadaja, to sie nie dziw, ze sie ludzie irytuja.
> Proponowalabym jeszcze okreslic, jakiej wielkosci chcesz te galazki i jak
> zakonserwowane. Sama bym Ci chetnie pomogla (i pewnie jeszcze kilka
> osob), o
> ile przestaniesz marudzic ;)
>
> Pozdrawiam
> Agnieszka Biernacka
>
>
Darowanemu koniowi sie w zęby nie zagląda więc głupio mi stawiac
jakiekolwiek warunki. Gałązka nie większa niż kartka A4 a konserwacja - w
zupełności wystarczy dobre zapakowanie, by liście nie poodpadały a ona
sama nie połamała się.
Jeśli chodzi o gatunki to zauważ, że musiałabym wypisać całą listę drzew i
krzewów obcego pochodzenia. Awanturę zrobiliście o to, że napisałam o
glediczji i kasztanowcach - już wyjaśniłam dlaczego tylko one się nie
nadają...
--
Pozdrawiam
- Monika
|