Strona główna Grupy pl.sci.psychologia E.coli. No to...

Grupy

Szukaj w grupach

 

E.coli. No to...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 380


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2011-06-06 08:47:45

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-06-06 10:20, Vilar pisze:

> A jakby wyglądało miejsce, w którym czułbyś się najlepiej?
>
> MK
> (ja już się trochę pogubiłam po licznych przeprowadzkach. Czuję się
> trochę taka... obca wszędzie. Może potrzeba lat, żebym zapuściła gdzieś
> solidne korzenie? A może bycie "nomadą mieszkaniowym" ma swoje zalety?)

Nie mowie, ze czuje sie zle, bo nawet pokoj hotelowy ma swoje plusy,
tylko wlasnie, ze obco. I to we wlasnym domu.
To troche dziwne, ze mamy taki wspolny mianownik.
Pewnie z braku dzieci, bo nic innego nie przychodzi mi raczej do glowy.
Na poczatku probowalem wplywac na wystroj mojego mieszkania, ale nie
bardzo korespondowalo to z wizja mojej partnerki, wiec dalem sobie
spokoj. Bez sensu, zeby 2 osoby byly niezadowolone, jak moze byc tylko
jedna. Poza tym wlasnie nie bylem pewny, czy wystroj zgodny z moja, nie
dokonca sprecyzowana wizja 'oswoil' by mi to mieszkanie i prawde mowiac
chyba nie potrafie pod tym katem przeprowadzic jakas symulacje swoich
odczuc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2011-06-06 09:00:37

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-06-06 10:38, Aicha pisze:
> W dniu 2011-06-06 10:34, Lebowski pisze:
>
>>>> Bardziej lubilem swoj ciasny kat w pokoju w akademiku, niz
>>>> jakikolwiek w
>>>> tym mieszkaniu.
>>>
>>> Zrób bałagan. I nie pozwól go sprzątać przez jakiś czas ;)
>>
>> hehe jakos nie watpie, ze wszedzie czujesz sie jak u siebie ;)
>
> A nie, u siebie to ja mam wszystko posegregowane. W miarę możliwości wg
> kolorów tęczy :D

Jasne, to ciekawe skad taki pomysl byl? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2011-06-06 09:02:09

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:isi477$2d9$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2011-06-06 10:20, Vilar pisze:
>
>> A jakby wyglądało miejsce, w którym czułbyś się najlepiej?
>>
>> MK
>> (ja już się trochę pogubiłam po licznych przeprowadzkach. Czuję się
>> trochę taka... obca wszędzie. Może potrzeba lat, żebym zapuściła gdzieś
>> solidne korzenie? A może bycie "nomadą mieszkaniowym" ma swoje zalety?)
>
> Nie mowie, ze czuje sie zle, bo nawet pokoj hotelowy ma swoje plusy, tylko
> wlasnie, ze obco. I to we wlasnym domu.
> To troche dziwne, ze mamy taki wspolny mianownik.
> Pewnie z braku dzieci, bo nic innego nie przychodzi mi raczej do glowy.
> Na poczatku probowalem wplywac na wystroj mojego mieszkania, ale nie
> bardzo korespondowalo to z wizja mojej partnerki, wiec dalem sobie spokoj.
> Bez sensu, zeby 2 osoby byly niezadowolone, jak moze byc tylko jedna. Poza
> tym wlasnie nie bylem pewny, czy wystroj zgodny z moja, nie dokonca
> sprecyzowana wizja 'oswoil' by mi to mieszkanie i prawde mowiac chyba nie
> potrafie pod tym katem przeprowadzic jakas symulacje swoich odczuc.
>

Nie jestem pewna, czy chodzi o dzieci.
W sumie najbardziej "u siebie" czuję się, jak jestem kilka dni sama.....

Może, szanowny Panie L, po prostu obydwoje, w gruncie rzeczy, jesteśmy
samotnikami (pokaranymi przekleństwem licznej rodziny i znajomych)?

A jak Ci jest, jak Twoje kochanie wyjedzie na kilka dni?

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


114. Data: 2011-06-06 09:17:36

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-06-06 11:00, Lebowski pisze:

>>>>> Bardziej lubilem swoj ciasny kat w pokoju w akademiku, niz
>>>>> jakikolwiek w tym mieszkaniu.
>>>>
>>>> Zrób bałagan. I nie pozwól go sprzątać przez jakiś czas ;)
>>>
>>> hehe jakos nie watpie, ze wszedzie czujesz sie jak u siebie ;)
>>
>> A nie, u siebie to ja mam wszystko posegregowane. W miarę możliwości wg
>> kolorów tęczy :D
>
> Jasne, to ciekawe skad taki pomysl byl? ;)

Z czasów, kiedy mój eks mieszkał ze swoją nową panienką w moim salonie,
a ja musiałam się zmieścić w małym pokoiku - obecnie będącym w
posiadaniu młodej. U "nich" było jak w pudełeczku, łącznie z papierowymi
ozdupkami na ścianie, u mnie chaos jak po przejściu tornada. Zgodnie z
wyrażaną głośno zasadą "Porządek jest cnotą miernot" :D

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


115. Data: 2011-06-06 09:38:48

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-06-06 11:02, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
> news:isi477$2d9$1@speranza.aioe.org...
>> W dniu 2011-06-06 10:20, Vilar pisze:
>>
>>> A jakby wyglądało miejsce, w którym czułbyś się najlepiej?
>>>
>>> MK
>>> (ja już się trochę pogubiłam po licznych przeprowadzkach. Czuję się
>>> trochę taka... obca wszędzie. Może potrzeba lat, żebym zapuściła gdzieś
>>> solidne korzenie? A może bycie "nomadą mieszkaniowym" ma swoje zalety?)
>>
>> Nie mowie, ze czuje sie zle, bo nawet pokoj hotelowy ma swoje plusy,
>> tylko wlasnie, ze obco. I to we wlasnym domu.
>> To troche dziwne, ze mamy taki wspolny mianownik.
>> Pewnie z braku dzieci, bo nic innego nie przychodzi mi raczej do glowy.
>> Na poczatku probowalem wplywac na wystroj mojego mieszkania, ale nie
>> bardzo korespondowalo to z wizja mojej partnerki, wiec dalem sobie
>> spokoj. Bez sensu, zeby 2 osoby byly niezadowolone, jak moze byc tylko
>> jedna. Poza tym wlasnie nie bylem pewny, czy wystroj zgodny z moja,
>> nie dokonca sprecyzowana wizja 'oswoil' by mi to mieszkanie i prawde
>> mowiac chyba nie potrafie pod tym katem przeprowadzic jakas symulacje
>> swoich odczuc.
>>
>
> Nie jestem pewna, czy chodzi o dzieci.
> W sumie najbardziej "u siebie" czuję się, jak jestem kilka dni sama.....
>
> Może, szanowny Panie L, po prostu obydwoje, w gruncie rzeczy, jesteśmy
> samotnikami (pokaranymi przekleństwem licznej rodziny i znajomych)?
>
> A jak Ci jest, jak Twoje kochanie wyjedzie na kilka dni?
>
> MK

A jak ma mi byc?
Chyba tak samo paskudnie, jak kazdemu zdemoralizowanemu i skacowanemu
facetowi w tej sytuacji :))
Skoro to nie dzieciaki, to pewnie mamy za malo problemow w domu i stad
brak przywiazania do scian, ktore moglyby byc bliskim nam miejscem
naszych osobistych sukcesow w ich pokonywaniu.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


116. Data: 2011-06-06 09:52:09

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-06-06 11:17, Aicha pisze:
> W dniu 2011-06-06 11:00, Lebowski pisze:
>
>>>>>> Bardziej lubilem swoj ciasny kat w pokoju w akademiku, niz
>>>>>> jakikolwiek w tym mieszkaniu.
>>>>>
>>>>> Zrób bałagan. I nie pozwól go sprzątać przez jakiś czas ;)
>>>>
>>>> hehe jakos nie watpie, ze wszedzie czujesz sie jak u siebie ;)
>>>
>>> A nie, u siebie to ja mam wszystko posegregowane. W miarę możliwości wg
>>> kolorów tęczy :D
>>
>> Jasne, to ciekawe skad taki pomysl byl? ;)
>
> Z czasów, kiedy mój eks mieszkał ze swoją nową panienką w moim salonie,
> a ja musiałam się zmieścić w małym pokoiku - obecnie będącym w
> posiadaniu młodej. U "nich" było jak w pudełeczku, łącznie z papierowymi
> ozdupkami na ścianie, u mnie chaos jak po przejściu tornada. Zgodnie z
> wyrażaną głośno zasadą "Porządek jest cnotą miernot" :D

hehe ot i podkusilo mnie, zeby zapytac, jak to cudownie sie wiedzie w
twoim malym, popieprzonym i patologicznym na maxa swiatku, bo o czymze
innym moglabys pomyslec lub napisac?
Oczywiscie bardzo przykro mi z powodu twojego zlamanego, zmarnowanego i
podeptanego przez zlych ludzi zycia itd...
a teraz pozwolisz, ze pozostane bez odbioru, bo jestem jeszcze troszke
slaby po weekendzie i chyba nie bardzo dam rade odreagowac dzis
alkoholem ewentualnego smutku, deprechy lub zalamki pozostalych jak
zwykle po kontakcie z toba.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


117. Data: 2011-06-06 09:55:49

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aicha" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:isi5vf$7gr$...@n...onet.pl...

W dniu 2011-06-06 11:00, Lebowski pisze:

>>>>> Bardziej lubilem swoj ciasny kat w pokoju w akademiku, niz
>>>>> jakikolwiek w tym mieszkaniu.
>>>>
>>>> Zrób bałagan. I nie pozwól go sprzątać przez jakiś czas ;)
>>>
>>> hehe jakos nie watpie, ze wszedzie czujesz sie jak u siebie ;)
>>
>> A nie, u siebie to ja mam wszystko posegregowane. W miarę możliwości wg
>> kolorów tęczy :D
>
> Jasne, to ciekawe skad taki pomysl byl? ;)

Z czasów, kiedy mój eks mieszkał ze swoją nową panienką w moim salonie,
a ja musiałam się zmieścić w małym pokoiku - obecnie będącym w
posiadaniu młodej. U "nich" było jak w pudełeczku, łącznie z papierowymi
ozdupkami na ścianie, u mnie chaos jak po przejściu tornada. Zgodnie z
wyrażaną głośno zasadą "Porządek jest cnotą miernot" :D
====================================================
==================================
Zasada jest taka: co na zewnątrz- to i do wewnątrz. To emanacja Twojego
wnętrza- wtedy. Tak uważam. A jak jest teraz, jeśli można wiedzieć?
--

Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


118. Data: 2011-06-06 11:29:56

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 06 Jun 2011 08:38:08 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-06-05 23:42, Ikselka pisze:
>>
>> PS. Moja ikonka ma powodzenie, jak widzę.
>
> Wreszcie zauważyłaś. Specjalnie dla Ciebie jej używam. 333-)
>

Byle w sposób uzasadniony - a nie w cały swiat, jak widzę. Myślę, że się
szerzej przyjmie :-)


--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


119. Data: 2011-06-06 11:30:27

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 06 Jun 2011 08:51:14 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-06-06 01:27, Ikselka pisze:
>
>> PS. Od 25 lat kocham odśnieżać moje 200 m drogi od domu do bramy :-)
>
> Ale codziennie wyjeżdżasz autem do pracy, ma się rozumieć? ;PPP

Dlaczego "do pracy"? Tylko praca jest uzasadnieniem wyjazdu z domu?
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


120. Data: 2011-06-06 11:32:53

Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 6 Jun 2011 10:00:17 +0200, Vilar napisał(a):

> Ixi, ale masz świadomość, że targasz ze sobą solidny zasób E.coli (inne
> szczepy) i co gorsze Clostridium difficile (jej produkty przemiany materii
> "rozmaślają" okrężnicę)

Ba, mam tego dokładną swiadomość - podobno nawet ok. jednego kila tej
świadomosci!
:-)

> i żyjesz szczęśliwie dzięki równowadze z innymi
> mieszkańcami Twoich szanownych jelit?

Bierzesz mnie za niebywatą w podstawówce?


--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 30 ... 38


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Majster od tapet.
Re: Majster od tapet.
Re: Majster od tapet.
O nienawiści i tchórzostwie.
Dekadentom wszelkim.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »