Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Egzystencja i esencja.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Egzystencja i esencja.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 50


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2012-07-15 15:55:18

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>
>>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste� taka
>>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby nie
>>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
>>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
>>>>>>
>>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
>>>>
>>>>>
>>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
>>>>
>>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
>>>>:->
>>>>
>>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
>>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano spojrza�bym
>>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
>>>>> zbocze�cu:).
>>>>
>>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi� raczej, czy
>>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> A w czym przeszkadza ci s�owo
>>
>> S�OWO? - dobre sobie.
>> 3333-]
>>
>>> kopulacja?
>>
>> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak rozumiem,
nie
>> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
>> ludzku", i juďż˝ :->
>> --
>> XL
>
> To kopulacja zostało użyte " pomiędzy" bo można też wpaść na człowieka
> jak i antyczłowieka,

Wpaść?
To chyba tylko taki ludzki ludź, jak ty.
My, człowiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
kochamy, jesteśmy z kimś, dajemy siebie.

> tylko po człowieku są dobre przeżycia, po
> człowiekowatym nie bardzo. Zresztą to twoje wydziwianie ma się do
> "ruchać" które patologia nadużywa, bo kochać, wydaje im się zbyt
> uczuciowe, a oni nie chcą za takich uchodzić, gdyż nieodróżniają
> relacji od spółkowania i pozostają w świecie ruchania. Oczywiście gdy
> się nadużywa.

Bełkot.
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2012-07-15 16:14:23

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>
> >>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste� taka
> >>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby nie
> >>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
> >>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
> >>>>>>
> >>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
> >>>>
> >>>>>
> >>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
> >>>>
> >>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
> >>>>:->
> >>>>
> >>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
> >>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano spojrza�bym
> >>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
> >>>>> zbocze�cu:).
> >>>>
> >>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi� raczej,
czy
> >>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>
> >>> A w czym przeszkadza ci s�owo
> >>
> >> S�OWO? - dobre sobie.
> >> 3333-]
> >>
> >>> kopulacja?
> >>
> >> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak rozumiem,
nie
> >> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
> >> ludzku", i juďż˝ :->
> >> --
> >> XL
> >
> > To kopulacja zosta�o u�yte " pomi�dzy" bo mo�na te� wpa�� na
cz�owieka
> > jak i antycz�owieka,
>
> Wpa��?
> To chyba tylko taki ludzki ludďż˝, jak ty.
> My, cz�owiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
> kochamy, jeste�my z kim�, dajemy siebie.
>
> > tylko po cz�owieku s� dobre prze�ycia, po
> > cz�owiekowatym nie bardzo. Zreszt� to twoje wydziwianie ma si� do
> > "rucha�" kt�re patologia nadu�ywa, bo kocha�, wydaje im si� zbyt
> > uczuciowe, a oni nie chc� za takich uchodzi�, gdy� nieodr�niaj�
> > relacji od sp�kowania i pozostaj� w �wiecie ruchania. Oczywi�cie gdy
> > si� nadu�ywa.
>
> Be�kot.
> --
> XL

Ach to uważasz się za człowiekowatą, wy nie wiecie co to miłość,
konfliktujecie związki gdyż nienawidzicie partnerstwa a gdy jeden jest
pod drugim nie ma mowy o miłości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2012-07-15 16:20:44

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:14:23 -0700 (PDT), Voyager napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste� taka
>>>>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby nie
>>>>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
>>>>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
>>>>>>
>>>>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
>>>>>>:->
>>>>>>
>>>>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
>>>>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano spojrza�bym
>>>>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
>>>>>>> zbocze�cu:).
>>>>>>
>>>>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi� raczej,
czy
>>>>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
>>>>>> --
>>>>>> XL
>>>>>
>>>>> A w czym przeszkadza ci s�owo
>>>>
>>>> S�OWO? - dobre sobie.
>>>> 3333-]
>>>>
>>>>> kopulacja?
>>>>
>>>> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak rozumiem,
nie
>>>> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
>>>> ludzku", i juďż˝ :->
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> To kopulacja zosta�o u�yte " pomi�dzy" bo mo�na te� wpa�� na
cz�owieka
>>> jak i antycz�owieka,
>>
>> Wpa��?
>> To chyba tylko taki ludzki ludďż˝, jak ty.
>> My, cz�owiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
>> kochamy, jeste�my z kim�, dajemy siebie.
>>
>>> tylko po cz�owieku s� dobre prze�ycia, po
>>> cz�owiekowatym nie bardzo. Zreszt� to twoje wydziwianie ma si� do
>>> "rucha�" kt�re patologia nadu�ywa, bo kocha�, wydaje im si� zbyt
>>> uczuciowe, a oni nie chc� za takich uchodzi�, gdy� nieodr�niaj�
>>> relacji od sp�kowania i pozostaj� w �wiecie ruchania. Oczywi�cie gdy
>>> si� nadu�ywa.
>>
>> Be�kot.
>> --
>> XL
>
> Ach to uważasz się za człowiekowatą,

Oczywiście - skoro ty uważasz się za człowieka, to ja ci bardzo chętnie
ustępuję miejsca w nomenklaturze stworzonej tylko i wyłącznie na twój(sic!)
użytek. Dla mnie terminologia nieważna...

> wy nie wiecie co to miłość,
> konfliktujecie związki gdyż nienawidzicie partnerstwa a gdy jeden jest
> pod drugim nie ma mowy o miłości.

Malutki, jestem w szczęśliwym związku od ponad 30 lat, zakochana wciąż w
jednym facecie. Co ty mi możesz opowiedzieć o czymś, czego NIGDY nie
zaznałeś i nie zaznasz...
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2012-07-15 16:25:21

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:14:23 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>
> >>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste�
taka
> >>>>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby nie
> >>>>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
> >>>>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
> >>>>>>
> >>>>>>>
> >>>>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
> >>>>>>
> >>>>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
> >>>>>>:->
> >>>>>>
> >>>>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
> >>>>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano spojrza�bym
> >>>>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
> >>>>>>> zbocze�cu:).
> >>>>>>
> >>>>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi� raczej,
czy
> >>>>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
> >>>>>> --
> >>>>>> XL
> >>>>>
> >>>>> A w czym przeszkadza ci s�owo
> >>>>
> >>>> S�OWO? - dobre sobie.
> >>>> 3333-]
> >>>>
> >>>>> kopulacja?
> >>>>
> >>>> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak
rozumiem, nie
> >>>> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
> >>>> ludzku", i juďż˝ :->
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>
> >>> To kopulacja zosta�o u�yte " pomi�dzy" bo mo�na te� wpa�� na
cz�owieka
> >>> jak i antycz�owieka,
> >>
> >> Wpa��?
> >> To chyba tylko taki ludzki ludďż˝, jak ty.
> >> My, cz�owiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
> >> kochamy, jeste�my z kim�, dajemy siebie.
> >>
> >>> tylko po cz�owieku s� dobre prze�ycia, po
> >>> cz�owiekowatym nie bardzo. Zreszt� to twoje wydziwianie ma si� do
> >>> "rucha�" kt�re patologia nadu�ywa, bo kocha�, wydaje im si� zbyt
> >>> uczuciowe, a oni nie chc� za takich uchodzi�, gdy� nieodr�niaj�
> >>> relacji od sp�kowania i pozostaj� w �wiecie ruchania. Oczywi�cie gdy
> >>> si� nadu�ywa.
> >>
> >> Be�kot.
> >> --
> >> XL
> >
> > Ach to uwa�asz si� za cz�owiekowat�,
>
> Oczywi�cie - skoro ty uwa�asz si� za cz�owieka, to ja ci bardzo ch�tnie
> ust�puj� miejsca w nomenklaturze stworzonej tylko i wy��cznie na
tw�j(sic!)
> u�ytek. Dla mnie terminologia niewa�na...
>
> > wy nie wiecie co to mi�o��,
> > konfliktujecie zwi�zki gdy� nienawidzicie partnerstwa a gdy jeden jest
> > pod drugim nie ma mowy o mi�o�ci.
>
> Malutki, jestem w szcz�liwym zwi�zku od ponad 30 lat, zakochana wci�� w
> jednym facecie. Co ty mi mo�esz opowiedzie� o czym�, czego NIGDY nie
> zazna�e� i nie zaznasz...
> --
> XL

Pies też się przywiązuje do właściciela, to nie miłość człowiekowata,
wydaje ci się.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2012-07-15 16:25:56

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:25:21 -0700 (PDT), Voyager napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:14:23 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>
>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
>>>>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste�
taka
>>>>>>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby nie
>>>>>>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
>>>>>>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
>>>>>>>>
>>>>>>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
>>>>>>>>:->
>>>>>>>>
>>>>>>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
>>>>>>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano spojrza�bym
>>>>>>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
>>>>>>>>> zbocze�cu:).
>>>>>>>>
>>>>>>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi� raczej,
czy
>>>>>>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
>>>>>>>> --
>>>>>>>> XL
>>>>>>>
>>>>>>> A w czym przeszkadza ci s�owo
>>>>>>
>>>>>> S�OWO? - dobre sobie.
>>>>>> 3333-]
>>>>>>
>>>>>>> kopulacja?
>>>>>>
>>>>>> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak
rozumiem, nie
>>>>>> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
>>>>>> ludzku", i juďż˝ :->
>>>>>> --
>>>>>> XL
>>>>>
>>>>> To kopulacja zosta�o u�yte " pomi�dzy" bo mo�na te� wpa�� na
cz�owieka
>>>>> jak i antycz�owieka,
>>>>
>>>> Wpa��?
>>>> To chyba tylko taki ludzki ludďż˝, jak ty.
>>>> My, cz�owiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
>>>> kochamy, jeste�my z kim�, dajemy siebie.
>>>>
>>>>> tylko po cz�owieku s� dobre prze�ycia, po
>>>>> cz�owiekowatym nie bardzo. Zreszt� to twoje wydziwianie ma si� do
>>>>> "rucha�" kt�re patologia nadu�ywa, bo kocha�, wydaje im si� zbyt
>>>>> uczuciowe, a oni nie chc� za takich uchodzi�, gdy� nieodr�niaj�
>>>>> relacji od sp�kowania i pozostaj� w �wiecie ruchania. Oczywi�cie gdy
>>>>> si� nadu�ywa.
>>>>
>>>> Be�kot.
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> Ach to uwa�asz si� za cz�owiekowat�,
>>
>> Oczywi�cie - skoro ty uwa�asz si� za cz�owieka, to ja ci bardzo ch�tnie
>> ust�puj� miejsca w nomenklaturze stworzonej tylko i wy��cznie na
tw�j(sic!)
>> u�ytek. Dla mnie terminologia niewa�na...
>>
>>> wy nie wiecie co to mi�o��,
>>> konfliktujecie zwi�zki gdy� nienawidzicie partnerstwa a gdy jeden jest
>>> pod drugim nie ma mowy o mi�o�ci.
>>
>> Malutki, jestem w szcz�liwym zwi�zku od ponad 30 lat, zakochana wci�� w
>> jednym facecie. Co ty mi mo�esz opowiedzie� o czym�, czego NIGDY nie
>> zazna�e� i nie zaznasz...
>> --
>> XL
>
> Pies też się przywiązuje do właściciela, to nie miłość człowiekowata,
> wydaje ci się.

Wydawać to mogłoby mi się przez pierwsze parę latek :-)
--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2012-07-15 16:56:45

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:25:21 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
>
> > Ikselka napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sun, 15 Jul 2012 09:14:23 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:30:47 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 14:15:25 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>
> >>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 13:58:37 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>> Ikselka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>>> Dnia Sat, 14 Jul 2012 12:33:02 -0700 (PDT), Voyager napisaďż˝(a):
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>> No nie wiem Ikselcia czy mogliby�my kopulowa�, bo czasem jeste�
taka
> >>>>>>>>>>> cz�owiekowata, a czasem taka ludzka i tu powstaje pytanie. Czy aby
nie
> >>>>>>>>>>> dosz�o do pomieszania gatunk�w. ???(...)Jak widzisz na Aich� nie
> >>>>>>>>>>> wsiad�em bo napisa�a po ludzku(...)
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>> Cďż˝, pozostaje wam... kopulacja...
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> No zachowuje si� jak cz�owiek,
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Czyli co - kopulacja jest taka... ludzka?
> >>>>>>>>:->
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>> wi�c nie ma przeciwskaza�, ale czy z
> >>>>>>>>> cz�owiekowatym to nie by�aby zoofilia przypadkiem? I rano
spojrza�bym
> >>>>>>>>> w lustro , z�apa� w r�ce swoj� twarz i musia�bym m�wi� do
siebie_ty
> >>>>>>>>> zbocze�cu:).
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> A ja radzi�abym ci [zamiast patrze� w lustro] si� zastanowi�
raczej, czy
> >>>>>>>> aby na pewno jesteďż˝ taki... ludzki, skoro kopulujesz...
> >>>>>>>> --
> >>>>>>>> XL
> >>>>>>>
> >>>>>>> A w czym przeszkadza ci s�owo
> >>>>>>
> >>>>>> S�OWO? - dobre sobie.
> >>>>>> 3333-]
> >>>>>>
> >>>>>>> kopulacja?
> >>>>>>
> >>>>>> W mojej cz�owiekowato�ci. Tobie w twoim cz�owiecze�stwie, jak
rozumiem, nie
> >>>>>> przeszkadza - do kopulacji nada ci si� ka�dy, kto "ci co� "napisze po
> >>>>>> ludzku", i juďż˝ :->
> >>>>>> --
> >>>>>> XL
> >>>>>
> >>>>> To kopulacja zosta�o u�yte " pomi�dzy" bo mo�na te� wpa�� na
cz�owieka
> >>>>> jak i antycz�owieka,
> >>>>
> >>>> Wpa��?
> >>>> To chyba tylko taki ludzki ludďż˝, jak ty.
> >>>> My, cz�owiekowaci, nie "wpadamy" na nikogo. My nie "kopulujemy". My
> >>>> kochamy, jeste�my z kim�, dajemy siebie.
> >>>>
> >>>>> tylko po cz�owieku s� dobre prze�ycia, po
> >>>>> cz�owiekowatym nie bardzo. Zreszt� to twoje wydziwianie ma si� do
> >>>>> "rucha�" kt�re patologia nadu�ywa, bo kocha�, wydaje im si� zbyt
> >>>>> uczuciowe, a oni nie chc� za takich uchodzi�, gdy� nieodr�niaj�
> >>>>> relacji od sp�kowania i pozostaj� w �wiecie ruchania. Oczywi�cie gdy
> >>>>> si� nadu�ywa.
> >>>>
> >>>> Be�kot.
> >>>> --
> >>>> XL
> >>>
> >>> Ach to uwa�asz si� za cz�owiekowat�,
> >>
> >> Oczywi�cie - skoro ty uwa�asz si� za cz�owieka, to ja ci bardzo
ch�tnie
> >> ust�puj� miejsca w nomenklaturze stworzonej tylko i wy��cznie na
tw�j(sic!)
> >> u�ytek. Dla mnie terminologia niewa�na...
> >>
> >>> wy nie wiecie co to mi�o��,
> >>> konfliktujecie zwi�zki gdy� nienawidzicie partnerstwa a gdy jeden jest
> >>> pod drugim nie ma mowy o mi�o�ci.
> >>
> >> Malutki, jestem w szcz�liwym zwi�zku od ponad 30 lat, zakochana wci�� w
> >> jednym facecie. Co ty mi mo�esz opowiedzie� o czym�, czego NIGDY nie
> >> zazna�e� i nie zaznasz...
> >> --
> >> XL
> >
> > Pies te� si� przywi�zuje do w�a�ciciela, to nie mi�o��
cz�owiekowata,
> > wydaje ci siďż˝.
>
> Wydawa� to mog�oby mi si� przez pierwsze par� latek :-)
> --
> XL

Wierny pies też z przywiązania jest przy panu latami, nawet wyje.
Jednak z psem nie wchodzisz w relację, czyli to nie miłość tylko
przywiązanie, bo zawsze michę da, po sierści pogmera , kijek rzuci, po
który z otwartą japą się biega i podskakuje, ale to nie miłość tylko
przywiązanie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2012-07-16 16:08:03

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: "spit" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Voyager" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8047d4a7-3845-4a09-bcd0-28f4a89c3d08@e2
0g2000vbm.googlegroups.com...
> Nie otwieranie, ale zacieśnianie horyzontów
>(wczesna specjalizacja) jako klucz do sukcesu.
> Bo jedynie sukces się liczy, a nie jakość życia.

Istnieją ludzie na czubku drabiny sukcesu.
Niby mają władzę i potrafią wpływać na resztę, ale życie w tym mechanizmie,
od początku, od najniższych szczebli, skonfigurowało ich postrzegania
świata,
tak by inne podejście było nieracjonalne.
Jak zmieniać jakość swojego życia bez racjonalnego nastawienia?

Istnieją ludzie, którzy odkryli nową jakość życia,
ale nie są na czubku drabiny sukcesu i nie mają normalnego wpływu na
pozostałych, więc zmiany mogą spowodować tylko poprzez rewolucję.
Stawiają pustą drabinę nowej jakości obok i albo podpiłują nogi drabiny
starej albo przekonują tych z dołu by przeszli na ich drabinę nowej jakości.
Podpiłowanie nóg starej skutkuje dużą ilością ofiar, a przekonywanie do
przejścia na inną drabinę wytworzy ten sam mechanizm, który funkcjonuje na
starej drabinie.

Drabina zawsze będzie drabiną, a nowa jakość wabikiem rekonfiguracji
rzeczywistości.

Człowiek w naturalny sposób dąży do stabilizacji niezależnie od położenia.
Bezdomny np. zamiast korzystać z wolności i podróżować wybierze żebranie pod
ulubionym marketem.
Naukowiec - odkrywca ostatecznie spocznie na laurach, bo z czasem jego
rodzina ma coraz większe wymagania.
Polityk porzuci reformy, bo wieczni reformatorzy sieją chaos i spustoszenie.

>Istnieje tylko mechanizm i ludzkie zwierzęta zaprzęgnięte do
>uniwersalnej maszyny. Dla Heideggera cały ten techniczny sposób bycia
>w świecie był najgorszą mistyfikacją.

Zawsze będzie jakiś mechanizm życia w społeczeństwie.
Techniczny moim zdaniem jest lepszy niż religijny.
Może mechanizm dzieci kwiatów byłby lepszy tylko, że jego funkcjonalność
można wynaturzyć i stworzyć społeczność uzależnionych ćpunów.


>Gdzie szukać źródła tej technicznej mentalności? W radykalnym
>oddzieleniu podmiotu i przedmiotu. Działający zapomina, że jest
>częścią dziania się świata. Izoluje się w wieży abstrakcji, stawia
>poza światem. Wszystko, co jest, czyni zewnętrznym przedmiotem,
>oddalonym, dostępnym jedynie jako obiekt manipulacji. To właśnie jest
>nastawienie techniczne! Radykalna separacja podmiotu (człowieka) i
>świata: iluzja zewnętrzności i ponadczasowości. Ten rodzaj treningu
>kulturowego skutecznie pozbawia nas możliwości innego bycia w świecie.

Oddziaływania fizyczne to relacje.
Izolowanie się to też relacja.
Kiedy na jakiś czas izolujesz się to masz szanse na własne przemyślenia i
podsumowania.
To o czym ty piszesz to nie izolacja od rzeczywistości tylko zwarcie w
układzie, a więc brak oporu spowodowany utratą własnej woli.

>Patoeka wyciąga z tego
>ważną wskazówkę etyczną: nasze słowa i uczynki nabierają istotnej
>wagi, od nich bowiem zależy sens naszego życia, także sens bycia
>narodu, kultury. Dlatego my ponosimy za nie odpowiedzialność.

Jeśli każą ci zabijać albo oddać życie za kraj albo boga to odmów jako
Człowiek,
ale nie neguj zupełnie kraju i religii bo one mają wartość i ukazują
aktualny stan rozwoju społeczeństwa.


--
pozdr.spit

WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2012-07-16 20:01:37

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Voyager <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



spit napisał(a):
> U�ytkownik "Voyager" napisa� w wiadomo�ci grup
> dyskusyjnych:8047d4a7-3845-4a09-bcd0-28f4a89c3d08@e2
0g2000vbm.googlegroups.com...
> > Nie otwieranie, ale zacie�nianie horyzont�w
> >(wczesna specjalizacja) jako klucz do sukcesu.
> > Bo jedynie sukces si� liczy, a nie jako�� �ycia.
>
> Istniejďż˝ ludzie na czubku drabiny sukcesu.
> Niby maj� w�adz� i potrafi� wp�ywa� na reszt�, ale �ycie w tym
mechanizmie,
> od pocz�tku, od najni�szych szczebli, skonfigurowa�o ich postrzegania
> �wiata,
> tak by inne podej�cie by�o nieracjonalne.
> Jak zmienia� jako�� swojego �ycia bez racjonalnego nastawienia?
>
> Istniej� ludzie, kt�rzy odkryli now� jako�� �ycia,
> ale nie s� na czubku drabiny sukcesu i nie maj� normalnego wp�ywu na
> pozosta�ych, wi�c zmiany mog� spowodowa� tylko poprzez rewolucj�.
> Stawiaj� pust� drabin� nowej jako�ci obok i albo podpi�uj� nogi drabiny
> starej albo przekonuj� tych z do�u by przeszli na ich drabin� nowej
jako�ci.
> Podpi�owanie n�g starej skutkuje du�� ilo�ci� ofiar, a przekonywanie do
> przej�cia na inn� drabin� wytworzy ten sam mechanizm, kt�ry funkcjonuje na
> starej drabinie.
>
> Drabina zawsze b�dzie drabin�, a nowa jako�� wabikiem rekonfiguracji
> rzeczywisto�ci.
>
> Cz�owiek w naturalny spos�b d��y do stabilizacji niezale�nie od
po�o�enia.
> Bezdomny np. zamiast korzysta� z wolno�ci i podr�owa� wybierze �ebranie
pod
> ulubionym marketem.
> Naukowiec - odkrywca ostatecznie spocznie na laurach, bo z czasem jego
> rodzina ma coraz wi�ksze wymagania.
> Polityk porzuci reformy, bo wieczni reformatorzy siejďż˝ chaos i spustoszenie.
>
> >Istnieje tylko mechanizm i ludzkie zwierz�ta zaprz�gni�te do
> >uniwersalnej maszyny. Dla Heideggera ca�y ten techniczny spos�b bycia
> >w �wiecie by� najgorsz� mistyfikacj�.
>
> Zawsze b�dzie jaki� mechanizm �ycia w spo�ecze�stwie.
> Techniczny moim zdaniem jest lepszy niďż˝ religijny.
> Mo�e mechanizm dzieci kwiat�w by�by lepszy tylko, �e jego
funkcjonalno��
> mo�na wynaturzy� i stworzy� spo�eczno�� uzale�nionych �pun�w.
>
>
> >Gdzie szuka� �r�d�a tej technicznej mentalno�ci? W radykalnym
> >oddzieleniu podmiotu i przedmiotu. Dzia�aj�cy zapomina, �e jest
> >cz�ci� dziania si� �wiata. Izoluje si� w wie�y abstrakcji, stawia
> >poza �wiatem. Wszystko, co jest, czyni zewn�trznym przedmiotem,
> >oddalonym, dost�pnym jedynie jako obiekt manipulacji. To w�a�nie jest
> >nastawienie techniczne! Radykalna separacja podmiotu (cz�owieka) i
> >�wiata: iluzja zewn�trzno�ci i ponadczasowo�ci. Ten rodzaj treningu
> >kulturowego skutecznie pozbawia nas mo�liwo�ci innego bycia w �wiecie.
>
> Oddzia�ywania fizyczne to relacje.
> Izolowanie siďż˝ to teďż˝ relacja.
> Kiedy na jaki� czas izolujesz si� to masz szanse na w�asne przemy�lenia i
> podsumowania.
> To o czym ty piszesz to nie izolacja od rzeczywisto�ci tylko zwarcie w
> uk�adzie, a wi�c brak oporu spowodowany utrat� w�asnej woli.
>
> >Patoeka wyci�ga z tego
> >wa�n� wskaz�wk� etyczn�: nasze s�owa i uczynki nabieraj� istotnej
> >wagi, od nich bowiem zale�y sens naszego �ycia, tak�e sens bycia
> >narodu, kultury. Dlatego my ponosimy za nie odpowiedzialno��.
>
> Je�li ka�� ci zabija� albo odda� �ycie za kraj albo boga to odm�w
jako
> Cz�owiek,
> ale nie neguj zupe�nie kraju i religii bo one maj� warto�� i ukazuj�
> aktualny stan rozwoju spo�ecze�stwa.
>
>
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix -> http://www.dusko-lolic.from.hr/

Jaka rewolucja? Trzeba rewolucję zacząć od siebie , zastanowić się nad
własnym życiem, czy aby napewno żyje i czy bycie automatem jest mi
potrzebne. Czyli humanizm to pewna propozycja, by człowiek miał
pokazaną drogę, na którą może wejść i za swój wybój, jakie będzie jego
życie ,każdy bierze odpowiedzialność. Jednak gdy masz tylko mechanizm
to ludzie często pędzą będąc nieszczęśliwi, nie mając dostępu do tej
świadomości iż można inaczej. Humanizm skaziły nauki naukowe i
pisarze, artyści, zamiast wyrażać siebie ,zastanawiają się jaką teorię
zastosować i mamy tomy niestrawnej pseudosztuki i za tym idą
pokolenia, które albo to chwytną, albo ich ta literatura zmrozi i będą
gdzieś głodni namiętności człowieczej, która rozbija szkielety zbyt
ciasnych uniformów.
Np: był kiedyś taki zapomniany obecnie człowiek , którego humanizm
mógłby pomóc. Dziś niewielu pamięta czego nauczał, a nauczał
człowieczeństwa, bo to jest uniwersalne, na imię mu chyba było Jezus.

"Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili". "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych
najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili".
W imię tej przyjaźni, w jej ramach i nią motywowani uczniowie mają żyć
w tym świecie. Ich przyjaźń z Jezusem, treść tej przyjaźni, jej
znaczenie, wymowa, mają jakby rozciągać się na innych ludzi.
To właśnie doświadczenie dobra pozwala nam na czynienie dobra wobec
innych. Dobro zaznane może być odwzajemnione. Dopiero,gdy nauczymy się
przyjaźni, możemy przyjaźnie odnosić się do ludzi, którzy naszymi
przyjaciółmi nie są.
Ta szczególna więź Jezusa z każdym człowiekiem wymaga refleksji, jako
że jest wzorem przyjaźni człowieka z Bogiem.Zobaczmy więc, że jest ona
ludzka, stworzona na ludzki sposób. Jezus najwyraźniej nie domaga się
porzucenia człowieczeństwa, przeciwnie im bardziej ludzcy jesteśmy,
tym, wydaje się, bliżej Boga stajemy.
Jeśli pokutuje gdzieś jeszcze fałszywa ascetyczna duchowość, że trzeba
wyprzeć się wszystkiego, co ludzkie, by zbliżyć się do tego, co
boskie, nauka Jezusa i Jego postawa powinna być swoistym memento. Bóg
stał się człowiekiem, aby ukazać nam, co znaczy być naprawdę ludzkim w
codziennym życiu. Wolnym od ideologii, wolnym od uprzedzeń, co znaczy
być człowiekiem dla bliźniego.
To właśnie jest owo Królestwo, Królestwo Jezusa. Jezus jest innym
Królem, aniżeli władcy tego świata, którzy o władzy tylko myślą i o
władzę swoją walczą, pełni niepokoju jak długo ją jeszcze zdołają
utrzymać.
Królestwo Jezusa jest - można by powiedzieć - królestwem rodzinnym.
Wszyscy należą do rodziny. Wszyscy są rodziną. Każdemu pomóc trzeba,
jak rodzinie.
Czy nie jest to piękne nauczanie? Czy nie stanowi ono dla nas w
dalszym ciągu wezwania? Czy jego sens nie może być dla nas źródłem
mobilizacji? Być może także wezwaniem do refleksji nad tym, czy obcość
wobec "nie-swoich" nie zagościła już w naszych sercach. Czy nie
dzielimy zbytnio ludzi na swoich i tych innych, obcych zapominając o
słowach Jezusa: "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich
najmniejszych, Mnieście uczynili".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2012-07-17 15:32:47

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 16 Jul 2012 18:08:03 +0200, spit napisał(a):

> Istnieją ludzie na czubku drabiny sukcesu.
> Niby mają władzę i potrafią wpływać na resztę, ale życie w tym mechanizmie,
> od początku, od najniższych szczebli, skonfigurowało ich postrzegania
> świata,
> tak by inne podejście było nieracjonalne.
> Jak zmieniać jakość swojego życia bez racjonalnego nastawienia?
>
> Istnieją ludzie, którzy odkryli nową jakość życia,
> ale nie są na czubku drabiny sukcesu i nie mają normalnego wpływu na
> pozostałych, więc zmiany mogą spowodować tylko poprzez rewolucję.
> Stawiają pustą drabinę nowej jakości obok i albo podpiłują nogi drabiny
> starej albo przekonują tych z dołu by przeszli na ich drabinę nowej jakości.
> Podpiłowanie nóg starej skutkuje dużą ilością ofiar, a przekonywanie do
> przejścia na inną drabinę wytworzy ten sam mechanizm, który funkcjonuje na
> starej drabinie.

Istnieje też inny świat, inni ludzie, niełasi na tenże lichy "sukces".
Ludzie, którzy odkryli, że jedynym i prawdziwym sukcesem jest, kiedy w
życiu można powiedzieć sobie(!) szczerze:
http://www.youtube.com/watch?v=aMZQsWFuRMg&feature=r
elated




--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2012-08-26 06:15:52

Temat: Re: Egzystencja i esencja.
Od: "^oo^ zagros" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Voyager" <r...@g...com> napisał

Nauka jest po to, żeby
osiągnąć sprawność techniczną, opanować przedmiot. Nie po to, by
człowiek przypomniał sobie, kim jest. Nie uczymy się, by rozumieć, ale
zdobyć umiejętności potrzebne na rynku pracy.

_pytajcie_o_sens_zycia.html

To chyba dlatego, ze przede wszystkim liczy
się przetrwanie, a dopiero potem filozofowanie,
jak zostaje nieco czasu :o/
A może to i dobrze :o)

^oo^ zagros


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Internet przejmują człowiekowaci.
Won
Wyszło szydło z worka
Naukowcy:(
Misja nadmiernej pomocy:D

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »