Data: 2003-04-30 20:14:23
Temat: Re: Ehhhh.... :-(
Od: "Wiesia Karpowicz" <w...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
U mnie tak jak u Michala, przestalam co roku dosadzac, to i nie mam juz
hiacyntow wcale.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości: ...
>
>"Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> wrote in message
>news:ikQra.183029$JI.41808952@twister.neo.rr.com...
>> "Janusz Czapski" <j...@t...pl> wrote in message
>news:b8od64$sf0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Ale nie powinienes sie martwic, bo o ile krokusy i szafirki kwitna z roku
>> na rok ladniej (i jest ich coraz wiecej), to hiacynty kwitna coraz gorzej
>> (i jest ich coraz mniej).
>
>Zależy u kogo. U mnie właśnie jakoś się rozmnażały, rosły z roku na rok bez
>wykopywania. To pierwszy raz, że szlag je trafił, a w końcu te paręnaście
>lat uprawy coś znaczy.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>
>
>
>
|